Mała Dzielna Kicia nie żyje
Kicia odeszła dzisiaj w dzień we śnie
Iza dzwoniła do mnie przez 15
teraz dopiero dotarłam do domu
dzwoniły do Izy dziewczyny z lecznicy
wczoraj Kicia była w lepszym stanie
zostala nawet wyniesiona na powietrze zeby sobie podreptac (nie wiem czy była wypuszczona z klatki - przytaczam to co mi powiedziła Iza)
dzisiaj rano też było wszystko dobrze
gadała łasiła się
poszła spac raz
potem wstała
chłeptała
poszła spać i dostała kroplówkę na wzmocnienie (albo miała dostac)
i niestety Kicia sie już nie budziła (albo przy próbie dania kroplówki panie wet stwierdziły że Kicia umarła)
przepraszam, że nie potrafię dokładnie powtórzyć co i jak ale byłam w szoku jak Iza zadzwoniła
nie ma już Małej Dzielnej Kici
edit:
poprosiłam Izę aby poprosiła panie wet o rozliczenie Małej Dzielnej Kici
ale prosze dajcie nam tydzień
obiecuję, że rozliczenie sie pojawi
to nie tak miało być
zupełnie nie tak
