Bo osesek- chłopczyk buranio trafił do mnie we środę, a dodatkowo jako premię dostałam 85 gram kociej dziewczynki z tego oto schroniska. Dowcip polegał na tym że pan nie wiedział skąd się tam ta malizna wzięła

.Dla mnie to szok

Bo albo trzeba było ślepego oseska z pępowiną uśpić albo się nim zająć a nie pozwalać na śmierć głodową.
Chłopczyk ma oczywiście biegunkę, malutka wielką wolę życia. Drze gumiora jak głodna ze wszyscy słyszą. A buranio ile karmień tyle qpali, no i nie chce jeść- trzeba karmić na siłę. Ale potrafi czasami nawet trafić do qwetki i tam nieporadnie łapinkami kopać dołek

Uploaded with
ImageShack.us