Kleksik cudny młodzieniec - NIE szukamy DS !!! :)

Szkoda, że muszą się rozstać, starsznie szkoda. Ale wiem, że Kruszynka do fajnego domku jedzie i to się bardzo liczy. Kleksio będzie szukał małej, oj ... :roll:

psiama pisze:Szkoda, że muszą się rozstać, starsznie szkoda. Ale wiem, że Kruszynka do fajnego domku jedzie i to się bardzo liczy. Kleksio będzie szukał małej, oj ...

Droga psiamo wiem,że domek fajny dla Kruszynki się znalazł :ok:

,ale i tak mi smutno .
Tyle ,że Kleksik taki na pół wychodzący jest to sobie znajdzie towarzystwo . Bawi się ładnie z moim drugim kocurkiem Niuńkiem i szylką Kropką i takim kocurkiem z sąsiedztwa, który juz u mnie pomieszkuje i się stołuje więc jakoś będzie :cry:

będą zdjęcia Kleksika i Kruszynki?
:1luvu:

Wieczorem postaram się coś wstawić , tylko musze zgrać z aparatu

http://www.youtube.com/watch?v=hsDmYzU5pR4
http://www.youtube.com/watch?v=f18asmXIFwk

Kleksik jest prześliczny.

a moja Mysia nie jest prześliczna??

Jakie śliczne takie niewarte :roll:

becia_73 pisze:Jakie śliczne takie niewarte

to jakaś zagadka?

heheh nie . Poprostu tak mi sie powiedziało

A co do Kleksa , wczoraj chyba z braku towarzystwa " w swojej grupie wiekowej" zabrał się za podgryzanie mi kostek :roll:

Od razu przypomniały mi się pierwsze dni malucha u nas :evil:

Ale całą noc spał wtulony obok mnie.Tak teraz sobie myslę...czy to ta mała spokojna koteczka Kruszynka była inicjatorką nocnych zabaw po moim brzuchu :roll:

Niemożliwe :roll:

Hehe, cicha woda.... :mrgreen:

Za Kleksika :ok:

Oby szybciutko znalazł kochający domek! :ok:

Młody prawie całą swoją miłość do Kruszynki przelał na mnie . :wink:

Śpi koło mnie i mruczy.
Dodatkowo jeszcze czasem uda mi się załapać na podgryzanie rożnych częci ciała (ale naszczęście to jest takie podgryzanie na niby) i lizanie w ramach kleksikowej toalety.
Hitem było poranne budzenie , które polegało na lizaniu mojego nosa :roll:

Podniosę malucha

Skoro nikt Nas nie odwiedza to trudno.

Od kilku dni mam bardzo rano serwowane bardzo sympatyczne budzenie.
Zamiast dźwięku komórki budzi mnie cieplutki nosek mojego kochanego Kleksia.
Zastanawiam się tylko jak on to robi, bo zawsze kiedy zerknę na zegarek jest czas wstawać do pracy .
Albo ma zegarek w dupce albo poprostu kiszki mu marsza grają :1luvu:

Kleksik cudny młodzieniec - NIE szukamy DS !!! :)

Kto przegląda forum