Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 30, 2010 14:45 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Szukamy transportu do rzeszowa!

Liwia dzikie godziny dla mnie nie straszne :twisted: zwłaszcza, że siedzę po nocach na necie bo zasnąć nie moge i zawzięcie kończę pracę mgr :roll:
Cieszę się, że transport na 100% i donoszę, że najlepiej będzie, jak po Ludmiłka pojadę do Kraka pociągiem 8) Zaraz pomyślę jeszcze na spokojnie, bo z drzemki wstałam i od razu do kompa
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro cze 30, 2010 14:55 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Szukamy transportu do rzeszowa!

Szejbal pisze:Liwia dzikie godziny dla mnie nie straszne :twisted: ]

O sorki bo nie zauważyłam, że to do Izabeli :oops:

Liwia proszę Cie może o bezpośredni kontakt do Ciebie na PW 8)
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro cze 30, 2010 16:10 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Szukamy transportu do rzeszowa!

Liwia pisze:potwierdzam transport, jednak będzie o dzikiej godzinie: w nocy z piątku na sobotę. Iza, dasz radę tak dziwnie wyekspediować kota?

Szejbal, jak umówimy się dalej?


Dzikie godziny o tyle są niefajne dla mnie, ponieważ nie dysponuje autem a mieszkam w Gdyni.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 30, 2010 16:33 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Szukamy transportu do rzeszowa!

Gdynia też piękne miasto :)
Szykuj Ludmiła do drogi :) Mam mały transporter, tzn jednokoci (dwukoci mi sie połamał :( ). Mąż weźmie ten transporter ze sobą. Pojada nocą a więc w chłodzie i szybko, droga zleci zanim się Ludmił zdąży zorientować.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15707
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro cze 30, 2010 17:08 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Szukamy transportu do rzeszowa!

Liwia pisze:Gdynia też piękne miasto :)
Szykuj Ludmiła do drogi :) Mam mały transporter, tzn jednokoci (dwukoci mi sie połamał :( ). Mąż weźmie ten transporter ze sobą. Pojada nocą a więc w chłodzie i szybko, droga zleci zanim się Ludmił zdąży zorientować.


:ok: :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 30, 2010 17:09 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Szukamy transportu do rzeszowa!

Szejbal, sprawdziłam Ci pociągi :) Jest dobrze.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15707
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro cze 30, 2010 18:38 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok :( prosze o pomoc dla Ludmiła :(

kristinbb pisze:
AgnieszkaMo pisze:
Izabela pisze:Osobie adoptującej Ludmiła będzie na pewno łatwiej, kiedy będzie miała wsparcie finansowe na insulinę, paski, dietę.
Czy jest ktoś chętny oprócz mojego Kudłatego, na comiesięczną składkę? fundusz Ludmiłkowy?
Proszę o deklarację, nie musi być konkretna kwota, przyda się każda złotówka.

1.Kudłaty
2.AgnieszkaMo
3.kristinbb
4.




Proszę mnie też dopisać. Nie będzie to duża suma, ale zawsze coś.
Znaczy sama się wpisuję :)


A ja durzucę trochę większą sume.
Całkiem dobry pomysł z dopisywaniem siebie. :ok:


Gdyby ktoś jeszcze chciał wspomóc Fundusz Ludmiłkowy to zapraszamy :)

Uzgodniłyśmy, że każdy z fundatorów ;) dostanie na pw nr konta Szejbal, gdzie będzie można wpłacać datki dla Ludmisia :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 30, 2010 21:56 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Czy Ludmiłek już w domu?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw lip 01, 2010 0:14 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Anuk pisze:Czy Ludmiłek już w domu?

Ludmiłek w nocy z piątku/sobotę będzie miał transport z Gdyni do Krakowa. W sobotę pojadę po niego do Krakowa pociągiem i w sobotę właśnie powinien się znaleźć już w swoim domku, czyli u mnie :1luvu: Jutro Izabela ma go zabrać do siebie na "przechowanie" i przygotowanie do drogi :ok: No i jutro liczymy też na relację ze zdjęciami od Izabeli właśnie 8) :1luvu:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lip 01, 2010 3:58 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Jestem umówiona z Rambo Rudą na 16.00 w schronisku po odbiór Ludmiłka :1luvu:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 6:20 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Zdrzemnęłam się chwilę i lecę do lecznicy. Mój piecho miał w nocy kłopoty z oddychaniem, prawie nie spałam.
W Gdyni strasznie duszo, dla zwierzaków sercowych to straszna pogoda :( Mam nadzieję, że dzisiaj będzie czym oddychać albo odtańczę jakiś deszcz ;)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 9:30 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

limuzyna po Ludmiła juz jedzie :mrgreen:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15707
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw lip 01, 2010 9:42 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

ogromne :ok: :ok: :ok: za bezproblemowe przechowanie i podróże!!!!

jak dobrze, że Ludmiłek będzie już pojutrze w swoim domu!!!!! Szejbal :1luvu: !

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw lip 01, 2010 14:07 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Za godzinę wyruszamy po Ludmiłka. Nie ukrywam, że mam pietra :oops:
Boję się, że czegoś nie zauważę, że mu będzie gorzej. U mnie doświadczenie z cukrzycą zerowe.
Już mniej bałabym się kota z PNN :oops:
No nic, przy okazji zobaczę jak reaguje na wszelkie zmiany. Zmierzę mu cukier, jak trzeba podam insulinę. Miód zakupiłam, glikozę mam- tak awaryjnie.

Jeszcze tylko kanapka na ruszt bo powietrzem żyć nie można i jazda :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 15:04 Re: Cukrzyca+schronisko=wyrok.Jedzie do Szejbal :D

Izabela pisze:Mój piecho miał w nocy kłopoty z oddychaniem, prawie nie spałam.
W Gdyni strasznie duszo, dla zwierzaków sercowych to straszna pogoda :( Mam nadzieję, że dzisiaj będzie czym oddychać albo odtańczę jakiś deszcz ;)

Chyba odtańczyłaś jednak :lol: , bo w Rzeszowie trochę "pokapało" - szkoda tylko, że to nie u Ciebie w Gdyni... :roll:

Izabela pisze:Za godzinę wyruszamy po Ludmiłka. Nie ukrywam, że mam pietra :oops:
Boję się, że czegoś nie zauważę, że mu będzie gorzej. U mnie doświadczenie z cukrzycą zerowe.

Dasz radę - jesteś wielka :1luvu: Trzymamy kciuki, żeby było ok :ok:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, ewar, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 464 gości