Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

No to na dobra nocke Aniu. Chociaz kawalek kamienia mi spadlo z duszy. :-)

Spijcie ladnie i slodko. :1luvu:

Małe już dobrze. :ok:

Pani z Ostrowa nie odezwała się.

Gibutkowa pisze:Kotki sa tam cały czas. W mniejszych kącikach są np 4 kociaki w dużej klatce ale w większych sklepach maja takie witryny oszklone i tam np trzymają fretki, króliki a czasem jakieś drapaki ułożone - taka wystawka. I właśnie tam w czasie letniego wysypu kociąt są kąciki adopcyjne. Kotki nie są zabierane na noc do schronu żeby żadnej choroby nie podłapały, często nawet prosto z interwencji czy z podwórka są zawożone do kącika żeby nie miały kontaktu ze schroniskowymi wirusami. Tylko tam muszą być kumate osoby w sklepie żeby nie wydawały komu bądź. Umowa jest podpisywana i tak na TOZ.

ktos mial bardzo dobry pomysl :ok:

kasia86 pisze:Małe już dobrze.

Pani z Ostrowa nie odezwała się.

to strata Pani z Ostrowa - male sa bajeczne :1luvu:

na pewno jakis super domus sie wkrotce odezwie :ok:

Dziekuje Universum, ze bebisie juz dobrze! Przyda sie troche dobrych wiesci.

Dziewczynki szukają domku nadal.

Podniosę...

Jakieś nowe zdjątka by siem przydały malutkich ślicznotek :wink:

AgaPap pisze:Jakieś nowe zdjątka by siem przydały malutkich ślicznotek

Tylko przez te choroby kotów to mi czasu brak.

Musicie mi wierzyć na słowo, że są przepiękne i radosne.

Dziewczynki dzisiaj były na kontroli u Pani Doktor.
Biała jeszcze dostała antybiotyk i witaminki, a ja mam podawać Immunodol zresztą wszystkim, a przy tylu kotach to schodzi opakowanie migusiem.

Są radosne i ładnie jedzą.

Pani z Ostrowa chyba się wystraszyła, że białoruda była w szpitalu.

No nic, dzidzie szukają domku nadal.

Hopsik dla bebisiow!

Aniu wielki podziw z mojej strony, bo ja nie mam tyle futer, a padam na nos. Przed wyjazdem jeszcze tyle do zalatwienia a tu czas ucieka. Nie wiem, czy zdaze wszystko zrobic. Zobaczymy.

Pani z O. nie wie co traci. Przeciez kazdemu, nawet jej sie zdazyc moze chorobka, i co wtedy? Gdzie ja oddac?