MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Czy wiesz o czymś o czym my nie wiemy? :roll:

Oj dziewczyny, i wy mi piszecie, że ja nie czytam ze zrozumieniem :ryk:

W wątku TIKI: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=106807&hilit=Tika
jest wyraźnie mowa o operacji. Właśnie z tą myślą schronisko Konińskie przywiozło do Łodzi Tikę

Tika miała operację w czwartek, na razie tylko usunięte zostały zęby, oczyszczone te co zostały i opatrzone dziąsła, które były w fatalnym stanie. Przy okazji wyczyszczono jej uszy, odrobaczono i obcięto pazury. dostaje antybiotyk w jedzeniu codziennie i po tygodniu na idzie kontrolę. Oczy nie zostały jeszcze ruszone, bo ona jest bezdotykowa, dopiero po narkozie można ją było dobrze obejrzeć i co do operacji na oczy, zobaczymy po wizycie za tydzień, czy jest jakaś poprawa po lekach, jakie dostaje.

Dużo tu piszecie, że znacie wspaniale całą sytuację, a podstawowych faktów nie znacie ?
"Trochę" mnie zaskoczyłyście :ryk:

Nie pojmuję 06.03.2010 z postu KM-Lodz wynikało, że Tika jest zdrowa, nawet fotografia była !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Abewuzet pisze:Oj dziewczyny, i wy mi piszecie, że ja nie czytam ze zrozumieniem
W wątku TIKI: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=106807&hilit=Tika
jest wyraźnie mowa o operacji. Właśnie z tą myślą schronisko Konińskie przywiozło do Łodzi Tikę

Tika miała operację w czwartek, na razie tylko usunięte zostały zęby, oczyszczone te co zostały i opatrzone dziąsła, które były w fatalnym stanie. Przy okazji wyczyszczono jej uszy, odrobaczono i obcięto pazury. dostaje antybiotyk w jedzeniu codziennie i po tygodniu na idzie kontrolę. Oczy nie zostały jeszcze ruszone, bo ona jest bezdotykowa, dopiero po narkozie można ją było dobrze obejrzeć i co do operacji na oczy, zobaczymy po wizycie za tydzień, czy jest jakaś poprawa po lekach, jakie dostaje.

Dużo tu piszecie, że znacie wspaniale całą sytuację, a podstawowych faktów nie znacie ?
"Trochę" mnie zaskoczyłyście

To że było coś wspomniane o możliwej operacji (zanim Tika trafiła do KM) nie znaczy że była zrobiona, tak? KM nie pisała o żadnej operacji, nie przypominam sobie. Oczy były leczone farmakologicznie.

Abewuzet pisze::?:
Jakoś podejrzanie mi wygląda to: "nie daje się złapać"

Nam też. Została zabrana i wywieziona? Zabił ją samochód? Wiemy gdzie została wyrzucona, nie wiemy gdzie ostatecznie przebywa bo KM nie informuje o niczym, a kotka nawet gdyby chciała poinformować, to nie ma możliwości.

kotydwa12 pisze:Nie pojmuję 06.03.2010 z postu KM-Lodz wynikało, że Tika jest zdrowa, nawet fotografia była !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No właśnie, to jak mogła się "nie wybudzić" skoro była zdrowa (nawet gdyby operacja miała miejsce - ja nic w każdym razie o tym nie wiem i nigdzie nie trafiłam na taką informację od KM).

Jeszcze raz odsyłam wszystkich do wątku Tiki (tylko 6 stron): http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=106807&hilit=Tika
Od początku była mowa o operacji, a zacytowany przeze mnie wpis znajduje się na stronie 4.

Tika miała operację w czwartek, na razie tylko usunięte zostały zęby, oczyszczone te co zostały i opatrzone dziąsła, które były w fatalnym stanie. Przy okazji wyczyszczono jej uszy, odrobaczono i obcięto pazury. dostaje antybiotyk w jedzeniu codziennie i po tygodniu na idzie kontrolę. Oczy nie zostały jeszcze ruszone, bo ona jest bezdotykowa, dopiero po narkozie można ją było dobrze obejrzeć i co do operacji na oczy, zobaczymy po wizycie za tydzień, czy jest jakaś poprawa po lekach, jakie dostaje.

Abewuzet pisze:Oj dziewczyny, i wy mi piszecie, że ja nie czytam ze zrozumieniem
W wątku TIKI: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=106807&hilit=Tika
jest wyraźnie mowa o operacji. Właśnie z tą myślą schronisko Konińskie przywiozło do Łodzi Tikę

Tika miała operację w czwartek, na razie tylko usunięte zostały zęby, oczyszczone te co zostały i opatrzone dziąsła, które były w fatalnym stanie. Przy okazji wyczyszczono jej uszy, odrobaczono i obcięto pazury. dostaje antybiotyk w jedzeniu codziennie i po tygodniu na idzie kontrolę. Oczy nie zostały jeszcze ruszone, bo ona jest bezdotykowa, dopiero po narkozie można ją było dobrze obejrzeć i co do operacji na oczy, zobaczymy po wizycie za tydzień, czy jest jakaś poprawa po lekach, jakie dostaje.

Dużo tu piszecie, że znacie wspaniale całą sytuację, a podstawowych faktów nie znacie ?
"Trochę" mnie zaskoczyłyście

Doczytałaś, ale chyba bez zrozumienia.
Zabieg zwiazany z zębami i oczami to chyba jednak dwie różne sprawy

operacji oczu ostatecznie nie było.
wizyta kontrolna po opatrzeniu dziąseł i usunięciu zębów musiała się odbyć, bo zakładam ze właśnie wtedy zdecydowano, że oczy nie będą operowane.
przez tydzień się raczej wybudziła?
jej tam po prostu nie ma

Potwierdzam, operacji oczu nie było bo podobno wygoiły się same po zastosowaniu antybiotyku jaki dostała po usunięciu części zębów.

Rozumiemy, że kocich spraw do rozwiązania są tysiące, jesteśmy po to aby służyć swą radą, pomocą i doświadczeniem, jednakże z uwagi na to, że cały ciężar kotów łódzkich i nie tylko, pomału zostaje przenoszony na naszą Fundację, nie zdołamy w krótkim czasie rozwiązać nagromadzonych przez lata problemów. Prosimy o cierpliwość, współpracę i aktywność karmicieli i opiekunów kotów bezdomnych. Razem możemy więcej i szybciej zrobić w tym samym czasie.

to znajduje się na stronie KM :mrgreen:

źródło: http://www.kociamama.pl/?kontakt,36
dół strony

Abewuzet pisze:3. Kotka nie wybudziła się po narkozie po swojej operacji (zawsze istnieje takie ryzyko, szczególnie u kotki osłabionej chorobą), a KM obawia się o tym powiedzieć ze względu na ogólną nagonkę na tę fundację. Stąd "zaciemnianie" całej tej sytuacji.

kobieto, jak już zostałaś tym detektywem to przeczytaj wątek ten i tamten i porównaj daty "operacji" próśb o oddanie Tiki, i rozpoczęcia "nagonki"

Czyszczenie zębów itp. rzeczy to nie operacja tylko raczej zabieg, którego nie robi się w pełnej narkozie tylko na głupim jaśku - czy ja mam jakieś przestarzałe informacje? Co innego operacja oczu, operacja wewnętrzna - np pełna sterylizacja kotki - to tak, wtedy jest pełna narkoza. Ale przy głupim jaśku to raczej nie ma możliwości niewybudzenia, nawet dzieciom u dentysty się go podaje... :roll:

Byłyście zdziwione, że piszę o narkozie i o operacji, więc przytoczyłam wpis właśnie o operacji na zębach pod narkozą u Tiki podczas której zrezygnowano z operacji oczu decydując się na dalsze leczenie fermakologiczne. Więc operacja i narkoza była.

Tika miała operację w czwartek, na razie tylko usunięte zostały zęby, oczyszczone te co zostały i opatrzone dziąsła, które były w fatalnym stanie. Przy okazji wyczyszczono jej uszy, odrobaczono i obcięto pazury. dostaje antybiotyk w jedzeniu codziennie i po tygodniu na idzie kontrolę. Oczy nie zostały jeszcze ruszone, bo ona jest bezdotykowa, dopiero po narkozie można ją było dobrze obejrzeć i co do operacji na oczy, zobaczymy po wizycie za tydzień, czy jest jakaś poprawa po lekach, jakie dostaje.

Ja-Ba pisze:Potwierdzam, operacji oczu nie było bo podobno wygoiły się same po zastosowaniu antybiotyku jaki dostała po usunięciu części zębów.

to ja swojej wetce zapodam, że rezygnuję z jej usług, bo zdziera ze mnie, a Szczypiorki i tak same wyzdrowieją :mrgreen:

MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kto przegląda forum