Coraz bardziej się rozkręca, bawi się, biega, skacze, zupełnie jak młody kot
Jej ulubioną zabawką stała się włochata mysz z ogonkiem, którą regularnie "morduje" 
Astra wykazuje coraz większe zainteresowanie podwórkiem, próbuje niepostrzeżenie prześlizgnąć się przez drzwi i wyjść na dwór. Próbowała również przejść przez szybę, ale się nie udało
Okazało się, że kotka bardzo lubi wszelkiego rodzaju zamieszania. Pies teraz ma dokładnie 0 kontaktu z kotami, bo wystarczy, że jakiś kot na niego syknie, to Astra już biegnie by dołożyć Lokiemu- niestety, celuje dokładnie w oczy
A jak koty się kłucą, to ona również budzi się, przybiega i terroryzuje wzrokiem tego, który grłośniej się drze 
Ze zdrowiem także coraz lepiej
Powolutku wyłysienie za uchu zarasta, nad okiem prawie całkowicie zarosło. 
Jedynym szkopułem są fundusze- po zakupie immunostymulatorów zostało nam 18 złotych
Ale- szczęśliwi pieniędzy nie liczą
ale się z nimi liczą
