No i wróciła Frotka , na początku biegała jak szalona ale jak już wróciłam od weta to się zaczęła miaziać i mruczeć , ech szkoda że nie dali jej szansy na aklimatyzacje ..... i tera jak ja pisze to Frotka siedzi mi na kolanach i mruczy
A co do innej adopcji to coś ten pan mówił że ta pani zadzwoni w sprawie czarnego , nie wiem kogo mieli na myśli ... a z takich dorosłych to Zuzu ale on jest juz wiekowy i chory na S.U.K a Czort to jest trudny i ma grzybice , Kubuś ponoć miziak zwiewa gdzie pieprz rośnie , Omega lub Oaza też mogą się chować i którego zaproponować
Omega ma nadal KK i jest nadal na zastrzykach i za dwa dni kolejne zastrzyki , miała zrobione też usg
bo taki ten brzuszek jakby w ciąży ale na szczęście nie
a Oaza dziś dostała ostatnie zastrzyki i za jakiś czas do sterylki i do usunięcia tego zęba , niestety z oczkiem już nic się nie da zrobić
Czort niestety ma silną grzybice , zostały pobrane zeskrobiny i zobaczymy co dalej ....
Zuzu się zaczął wygryzać i jest bardzo nerwowy i agresywny do innych zwierząt , niestety zaczęło się to po przyjęciu Kubusia , jajecznego kota a Kuba mi znaczy teren i to jeszcze tym zapachem samczym
Nie wiem co u Gastonka , Benita 92 ma częsty kontakt z tymi wetami co go wysłali ( to byli ich znajomi )
Kiedyś pytałam ale nie powiedziała bo tez nie wiedziała a ja na razie nie mam za co zadzwonić do wetów w oś ''W'' aby
pytać , jak będzie kolejna wystawa to się możecie zapytać
:):)
to jest o Killusiu 
**
Mrusie, co Wy tak nisko... Do gory, ale juz 