Poznajcie Yoszka. Joszko szuka domu (strona 79).

Korciaczki pisze: Joanno Ka, chyba nie mówisz o Amber, że dzika?

nie, nie... to nie o Amber chodzi, tylko o tą moją drugą (pierwszą) potforzycę

Dama Ya pisze:W oczach Yoszko widać Panią Fotograf

właśnie na to samo zwrócilam uwagę, piękna fotka

patrzę na Joszka, jak kwitnie, i myślę sobie jak bardzo zawiodłam Maćka z katowickiego schronu...

powodzenia, Yoszku. niech będzie Tobie dany wspaniały los...

miłka pisze:
Dama Ya pisze:W oczach Yoszko widać Panią Fotograf

właśnie na to samo zwrócilam uwagę, piękna fotka

Na którym zdjęciu? Bo, może ze względu na to że coś stało się z monitorem, my tam nic nie widzimy :oops:

puss pisze:patrzę na Joszka, jak kwitnie, i myślę sobie jak bardzo zawiodłam Maćka z katowickiego schronu...

powodzenia, Yoszku. niech będzie Tobie dany wspaniały los...

Witaj puss. Kim był Maciek? :cry:

[']

Maciuś viewtopic.php?f=1&t=99278&hilit=+Maciu%C5%9B

płaczę jak głupia.......

puss pisze:Maciuś viewtopic.php?f=1&t=99278&hilit=+Maciu%C5%9B

płaczę jak głupia.......

Ja razem z Tobą :cry:

BOENA pisze:
puss pisze:Maciuś viewtopic.php?f=1&t=99278&hilit=+Maciu%C5%9B

płaczę jak głupia.......

Ja razem z Tobą

Teraz już pamiętamy, czytałysmy jego wątek. Z resztą jak zobaczyłśmy zdjęcia Ferci Jasnej to przypomniał nam się jakiś kot, tylko nie wiedziałyśmy jaki. Już wiemy. Puss, strasznie nam przykro. O jego śmierci doczytałysmy już na ogólnym.

[*][*][*][*][*]

:aniolek:

Joś pozdrawia pusskoty.

Zdjęcia takie trochę żółtawe wyszły, ale to dlatego że już ciemno było.

Obrazek

Joś życzy miłej (mimo wszystko) nocy.
Oczko Zdzisiu to nasz ulubiniec wśród Twoich kotów. To przecież niedoszły mąż Beni :lol:

powodzenia, Yoszku. jesteśmy wszyscy z Tobą :ok:

Podrzucam mój ulubiony wątek :lol:

puss pisze:patrzę na Joszka, jak kwitnie, i myślę sobie jak bardzo zawiodłam Maćka z katowickiego schronu...

powodzenia, Yoszku. niech będzie Tobie dany wspaniały los...

Puss zrobiłas dla Niego wszystko co mogłaś,to nie twoja wina

Yosik na samą górę

A jak idzie z mruczeniem? Może musicie mu zademonstrować? :lol:

Dama Ya pisze:A jak idzie z mruczeniem? Może musicie mu zademonstrować?

podobno czlowiek i @ wszystkiego sie nauczy

Wiec kto wie...

Yoshi jest sliczny

Niektóre koty nawet tolerują laktozę, nie które nie mają po nim sensacji żołądkowych. No dobrze.

Dwa dni temu wieczorem przed człowiekiem trzymającym w lewej ręce kubek z kakao, usiadł kot. Spojrzał w górę, twardo siedząc koło nóg, prosty jak strona i miauknął:
-Miau! - nieugięcie 'gapił' się w oczy.
-Co? - pada pytanie skierowane do kota.
-Miauuu! - dość jasno wyraził się wówczas ten mleczny wyrzutek sumienia. - Mleko!

Kot chce mleko. Chce i koniec. Dać! No to dać. Dostał oczywiście mleko, nie kakao. Nic nie będzie, przecież nie wszystkie koty są antylaktozowe. Nic nie będzie. Żadnej biegunki.

Była...

Wczorajsza noc. Cisza, grobowa cisza - wszyscy śpią.
Kot wchodzi do kuwety. Stuka tym żwirkiem o podłogę, zaraz potem wzdycha. Ogólnie 'przegryza' jakiś ważny temat - myśli i myśli. Cisza. Żeby uniknąć szczegółów, dość niesmacznym i naprawdę niewartych opisywania, napiszemy tylko tak:

Dostał tej biegunki. Ale dostał coś jeszcze:
Wyrok: Dożywotni zakaz picia mleka...

...

:ryk:

Ale jest przecież mleczko dla kotów o obnizonej zawartosci laktozy.
Moje pija i begunek nie maja.
Polecamy! A w smaku to nawet i lepsze od zwyklego :wink:

Poznajcie Yoszka. Joszko szuka domu (strona 79).

Kto przegląda forum