[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 20, 2009 21:34 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

MałgorzataJ-Na szczęście kociak chodził po korytarzu piwnicy jak zaszłam tam drugi raz ale jak tylko mnie zobaczył to uciekł spowrotem do tej graciarni i tyle go widziałam.Przynajmniej wiem,że nie jest tam uwięziony.Będziemy jutro dalej próbować złapać go na jedzenie do kontenerka ale może się nie udać.Ostatnio stałam przez 20 minut schowana za ścianą i nie wyszedł do jedzenia.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Pt lis 20, 2009 22:32 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

I jak dzieciaki? Mel, Tri, reszta Czarno-Czarnych?? Martwię się :(
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 20, 2009 22:39 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

XmonikaX, czyli mamy ten sam dylemat z naszymi kiciami.Moja kotka też była wzięta z podwórka, dużo w swoim życiu przeszła, około 6 lat byla bezdomna , przynajmniej teraz ma domek do końca życia tak jak i Kruszynka.Lekarz twierdził,że te problemy z dziąsłami to może być efekt czestych gryp czy przeziebień kocich, a wiadomo tyle lat na dworze...Dalacin C to też jest antybiotyk, tylko że dobrze działa na beztlenowce, wiec pomaga w tym wypadku .
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob lis 21, 2009 7:24 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

marzena68 - kotek ze Starosielc to naprawdę ciekawy okaz. Ta kropka na pyszczku jest małą plamką czarnej sierści. Poza tym ma on tak umaszczony pyszczek, że nazywamy go: Wykrzyknik.
Obrazek

tove

 
Posty: 149
Od: Pt mar 20, 2009 15:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lis 21, 2009 19:44 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Dzisiaj znowu nie udało sie złapać trzeciego kotka Spedziłyśmy w piwnicy 2 godziny.Kiciuś najpierw wystawił z dziury w ścianie głowę i zaraz schował się spowrotem,póżniej wylizał przynętę przed transporterem ale do środka nie wszedł [w środku były sardynki].Może cos innego użyć na przynętę-już sama nie wiem.No ale nie poddamy się ,będziemy próbować do skutku.
Czy na takiego malucha [10 tygodni] mozna zastawić klatkę-łapkę?
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Sob lis 21, 2009 19:57 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

A może kocimiętka? Ponoć kotki ładnie na nią "reagują".. Pewnie póki nie będzie bardzo głodny to nie wlezie, a jak jeszcze ma mamcie pod bokiem.. głupiutkie i uparte te kotki czasem są, człowiek chce im pomóc a one nie chcą współpracować...Jak sobie przypomnę, co się na Ryskiej działo... uparciuchy jedne! :kotek:
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lis 21, 2009 22:05 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

marzena68 - proponuję jakąś zabawkę - papierek na sznureczku? Takie maluchy są głupiutkie, jak się rozbawi to zapomina o bożym świecie. Podchodzi blisko. Jakaś siatka do zarzucenia na głupiutki łepek?

Luspa pisze:I jak dzieciaki? Mel, Tri, reszta Czarno-Czarnych?? Martwię się :(

Z Czarno-Czarnych zostały 2 :( Jedna dziewczynka u Jani i kocurek w nowym domu.
Bardzo mi szkoda państwa z TBSów - robili wszystko, żeby uratować swoją czarnulkę. Niestety, kicia nie chciała jeść już we wtorek. Nie postawiono właściwej diagnozy. Lekarka stwierdził, że ona nie umie jeszcze jeść 8O Ech, gdyby już we wtorek zacząć coś podejrzewać...Czarno- Czarni dostaliby surowicę we środę i może.. Dużo tych "gdyby" :(

Myślę, że Mel, pomimo paniki Uli ma się dobrze...
Tri też - dziś w lecznicy doszło do rodzinnego spotkania - była akurat pani z Tri nr 1 i przyjechała Ula z Tri nr 2 (i ze mną gdyż robiła za kocie taxi dla Witusiowej dziewczynki :) ) Kiedy Tri nr 2 usłyszała Tri nr 1 podniosła wrzask, że musi pogadać z siostrą. No i podawały sobie łapki przez kratki transporterów. Wzruszające.. Witusiowa dziewczynka dostała surowicę. Witusiowy chłopczyk ma pojechać jutro. Jak panikować to panikować :roll:
Ja też niby wiem, że wymoczyłam w Virkonie wszystkie szmatki po powrocie z Mruczenia,ale sobie dziś zrobiłam ponownie wielkie Virkonowanie - szmatki, transportery, kuwetka z której korzystali Czarno - Czarni będąc u kobiety, która je znalazła...Jak się człowiek wyvirkonuje to jest szczęśliwszy :wink:

Wczoraj wieczorem na surowicę zabrałam kotki madziak (Brzunio i nowy nabytek - Dymka) Niby marne szase żeby zachorowały,ale wiadomo. Brzunio we wtorek był w lecznicy, w której był wcześniej chory czarnulek z TBSów. NO i nie chce jeść... tylko że już we wtorek nie chciał, więc przyczyna inna. Dymka taka śliczna:
Obrazek
Potem jeszcze sesja u p.Ani - wynalazła takiego okruszka:
Obrazek
Wcale to nieśmieszne, ale też nie chce jeść (okruszek, nie pani Ania) Dziś w ramach paniki malutka miała badaną krew, ale nic nie wskazuje na zarazę. poza tym ona naprawdę nie miała jak się zarazić. Więc czekamy....

Dziś natomiast wzięłam całą baterię strzykawek z lekami dla Srebrnej Krążki - czyli kokietki, która turlała się przed kocurkiem pani Danusi za co została aresztowana :twisted: Kicia ma gile do pasa i nie chce jeść (to jakieś powszechne ostatnio :roll:)
Nie chciałam jej ciągnąć do lecznicy bo jeśli nie trzeba tak koniecznie...
Na szczęście kicia już godzinkę po Tolfinie zaczęła jeść i się ożywiła, może będą z niej koty.
A panna piękna, zupełnie nie rozumiem braku żywszych reakcji ze strony Zieziula:
Obrazek; Obrazek
Fotografowałam też Witusiową dziewczynkę - muszę przyznać że pani Kamila, u której panna pomieszkuje jest niezła. W tydzień z prawie dorosłych dzikotów zrobiła nie-dzikoty. Panienka leży sobie zrelaksowana na kocyku i nawet mnie (zbrodniarza co przez 5 dni podawał jej bolesne zastrzyki) traktuje z życzliwą obojętnością. poza tym chyba się zakochała...Jest podejrzanie miła dla męża pani Kamili, poza tym jęczy w nocy. Tak zastanawiam się jaka szansa, że braciszek się do niej dobrał...Tak głupio trochę byłoby oddać komuś kotkę a w niej 5-6 kinder niespodzianek :roll: To samo dotyczy Srebrnej w Krążki...
Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lis 21, 2009 23:43 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

aga&2 pisze: Kicia ma gile do pasa i nie chce jeść (to jakieś powszechne ostatnio :roll:)

Oj, lepiej nie krakać :roll:

Moja Tri co raz bardziej przypomina kota, a nie diabła tasmańskiego :) Oczka się leczą, uszka też, antybiotyk z masełkiem wchodzi bez problemu. Marta zrobiła jej piękne pałace w piwniczce z Disneylandem co oby się Loluś nasz nie nudził. Jednak ona jest bardziej zainteresowana jedzeniem niż zabawą. Cały czas uzupełnia braki witaminowo-kaloryczne :roll: Jak będzie już kotem w 100% (na razie jest pół-kotem, a że u nas jest kotkowo, a nie potworkowo, to chcę troszkę zaczekać) to zaproszę Cię Agatko na sesję zdjęciową, bo Twoim foteczkom nic nie dorówna :)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 22, 2009 11:46 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Rysieńka dziś jedzie do swojego domku. Smutno będzie bez niej tak bardzo sie do niej przyzwyczaiłam :roll: będę namawiać Panią na dokocenie, ponieważ Rysia bardzo lubi kocie towarzystwo i jak będzie sama to może być smutna tym bardziej, że Pani mieszka sama i koteczka będzie całymi dniami sama w domu.
Trzymajcie kciuki za owocne rozmowy :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 22, 2009 12:46 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

trzymamy trzymamy :ok:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 22, 2009 17:44 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Który kotek jest w Alfie? Tak biedulek mocno spał, że nawet oczek nie chciał dla mnie otworzyć i popatrzeć na mnie ;(
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 22, 2009 18:03 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Mój najnowszy nabytek z ul. Studziennej bodajże... Belzebub :twisted: :twisted: :twisted: Niestety jest zraniony na twarzy, więc na razie nie mogę podesłać fotek na Kotkowo :| bo źle wygląda... Ale tak w ramach ciekawostek 8) Belzebubek jet kotem wszechstronnie utalentowanym i wykształconym w różnych dziedzinach sztuki :mrgreen:

Belzebub baletnic przezwycięża grawitację

Obrazek

Belzebub aktor w klasycznej scenie pożegnania

Obrazek

Belzebub i gimnastyka artystyczna

Obrazek

Belzebub & hip-hop a nawet hula hop

Obrazek

Belzebub ogólnie jest jedną wielką zagadką :mrgreen:

Obrazek

A to biedny nosek Belzebubka :(

Obrazek

A tak przy okazji... może ktoś chce wziąć udział w fajnym konkursie??

http://ulubiency.wp.pl/konkurs_index.html?ticaid=19268

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Nie lis 22, 2009 20:33 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Bakteria pisze:Belzebub aktor w klasycznej scenie pożegnania

Obrazek


:ryk: Rozwaliło mnie to do łez :smiech3: Podziwiam Was Dziewczyny, macie wielki talent do pisania. Jak czytam np. o przebojach Agatki z kotami to Ona czasami takim tekstem walnie, że taczam się po ziemi :lol:
Moja Lola podczas zabiegu smarowania oczek:
Obrazek Jest wprost stworzona do robienia zdjęć. Nasza gwiazda filmowa :mrgreen: :1luvu:
I jeszcze raz:
Obrazek

Loluśkowy wątek : viewtopic.php?f=13&t=103865
Ostatnio edytowano Nie lis 22, 2009 20:47 przez Luspa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 22, 2009 20:45 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Bakteria śliczny ten twój nowy nabytek :1luvu:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Nie lis 22, 2009 21:10 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

MalgorzataJ tak, nasze kicie maja ten sam kłopot z ząbkami. Kruszynka siedzi teraz na kolanach, grzeje ciałkiem oj gorąco, a ja czytam forum.

Kruszynka swoje życie zawdzięcza nieocenionej Jani, gdyby nie jej pomoc, dokarmianie i doglądanie - kotka już dawno odeszłaby. Imię Jania też nadała jej bardzo trafne, jest kotkową kruszynką prawdziwą, mimo dorosłości. I bardzo bardzo delikatną.

Luspa ale biduleńka ta kiciulka... jest poprawa?
Ostatnio edytowano Pon lis 23, 2009 1:33 przez XmonikaX, łącznie edytowano 1 raz

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 105 gości