Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 05, 2009 16:11 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

jak maluszki się czują??
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pon paź 05, 2009 16:14 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Nie wiem... nie mam kontaktu bezpośredniego z DT a oni pewnie walczą o maluchy i nie mają czasu pisać. Może jak Mruczeńka wróci z urlopu to coś więcej napisze, bo ona ma chyba kontakt z DT.
Kciuki i wsparcie nadal potrzebne :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 05, 2009 16:43 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Do góry maluszki. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40412
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon paź 05, 2009 21:43 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

jessi74 pisze:
Obrazek
[/quote]
dwa z tych maluszków, w cieżkim stanie trafiły do dt u pani Haliny (forumowej Figaro52) są w ciężkim stanie( zwłaszcza jeden) wycieńczone biegunką i wyziębione, [/quote]

niestety z jednym nie udało się :( pomimo wczorajszych wielkich starań :( maluszek odszedł :( :cry:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon paź 05, 2009 21:47 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

szkoda, przykro mi [*] zrobilyscie wszystko co mozna bylo.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 05, 2009 21:48 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

:(:(:(:(

a co z tymi czarno-białymi?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Pon paź 05, 2009 21:48 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Miałam go wczoraj na rekach :crying:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 06, 2009 1:20 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Kociara82 pisze:szkoda, przykro mi [*] zrobilyscie wszystko co mozna bylo.

na pewno :( odchodził otoczony miłością i pomocą, nie był sam w schroniskowej zimnej klatce.........

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto paź 06, 2009 1:23 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

zapraszamy na bazarek viewtopic.php?f=20&t=101228, który przygoowała nasza niezastąpiona Agness :1luvu: viewtopic.php?f=20&t=101228 , pieniądze z bazarku m.in. na wsparcie leczenia i żywienia kociąt w dt u Figaro52 (maluszków schronowych jest tam 5)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto paź 06, 2009 6:38 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Maluszku :placz: :placz: :placz:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto paź 06, 2009 11:45 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Wygladaja zupelnie jak moje. Ale moje trafiły do mnie jak miały 12 dni. Po 3 dniach odszedl najsłabszy :placz: Niestety nie mogłismy go zvetem uratować. Wczesniej vetka wyciagała z jego uszka larwy much - ochyda :twisted: Ale na razie pozostałe czuja się dobrze. Dzisiaj po raz pierwszy podam im zmielonego gotowanego kurczaka. Zobaczymy :|
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto paź 06, 2009 11:47 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

On był słabiutki tam w schronie :( :cry: Jak go wzięłam to się już przez ręce przelewał, do tego biegunka. Ale chodził na tych swoich maciupkich łapkach. :cry:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 06, 2009 11:50 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

jessi74 pisze:
Kociara82 pisze:szkoda, przykro mi [*] zrobilyscie wszystko co mozna bylo.

na pewno :( odchodził otoczony miłością i pomocą, nie był sam w schroniskowej zimnej klatce.........

na pewno :) I to jest najwazniejsze, ze nie byl sam, ze do konca ktos o niego walczyl! Maly na pewno jest za to wdzieczny :)

Gibutkowa widocznie byl za slaby by zyc, ale juz jest za TM i szaleje na pewno na calego z innymi malymi kociakami, ktore tam juz sa. Tam przeciez nikt nie wie, co to bol, choroba i cierpienie, znaja za to wieczne szczescie :)
Pamietajcie! "on wroci, choc moze w innym futerku" F. J. Klimek

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto paź 06, 2009 13:36 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Biedne maleństwa, serce pęka :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 06, 2009 14:15 Re: Maluchy w DT walczą o zycie! POMÓŻ!!!

Kociara82 pisze:
jessi74 pisze:
Kociara82 pisze:szkoda, przykro mi [*] zrobilyscie wszystko co mozna bylo.

na pewno :( odchodził otoczony miłością i pomocą, nie był sam w schroniskowej zimnej klatce.........

na pewno :) I to jest najwazniejsze, ze nie byl sam, ze do konca ktos o niego walczyl! Maly na pewno jest za to wdzieczny :)

Gibutkowa widocznie byl za slaby by zyc, ale juz jest za TM i szaleje na pewno na calego z innymi malymi kociakami, ktore tam juz sa. Tam przeciez nikt nie wie, co to bol, choroba i cierpienie, znaja za to wieczne szczescie :)
Pamietajcie![b] "on wroci, choc moze w innym futerku" F. J. Klimek

[/b]
Aha, miałam jeszcze napisać, jak szłyśmy pochować Małego :( po drodze usłyszałyśmy zza krzaków wołający o pomoc płacz kociaka, stanęłam jak oniemiała skąd może dochodzić ten głos, omamy już jakieś mam ze zmęczenia 8O :roll: chwilę poszukałyśmy i okazało się, że to błąkająca się maleńka czarna kulka- kocia dziewczynka! Mały zadbał, że skoro jemu się nie udało, to żeby pomóc tej kocince :) Tak więc teraz przybyła mała Altanka :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1063 gości