Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2009 21:07 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

halbina pisze:właśnie... a pani już raz szukała pomocy = domu dla chorej kotki... :roll: viewtopic.php?f=13&t=88244
teraz... trzeba ją własnie właściwie zdiagnozować... te badania jednak wymagają pieniędzy... :oops:

Więc potrzebne wsparcie żeby zdiagnozować co Jej jest i potem konkretnie leczyć...
Gosiara
 

Post » Wto wrz 29, 2009 21:08 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

jak juz bede na swoim, na pewno bede mialam sfinksa. oczywiscie jakiegos forumowego, bo nie wydam 2,5 tysia na kociaka! :oops:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto wrz 29, 2009 21:08 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

CoToMa pisze:Biedna kiceńka :(

Ale napisze jeszcze coś, co może się wielu osobom nie spodoba.
Poza miau i fundacjami istnieje też koci świat.
Naprawdę.
Nie wszyscy opiekunowi wiedzą o fachowych i nie-fachowych wetach.
Dla niektórych wet jest wyrocznią,
zresztą wcale się temu nie dziwię.
I oskarżanie opiekunki kota, bez znajomosci faktów, jest nie w porządku.
Nie to, żebym jej broniła.
Ale życie nie jest ani białe, ani czarne. Ma jeszcze wiele odcieni szarości.
Mamy pod opiekaą kota, który też miał non stop biegunki. I też jest chudy.
Dopiero niedawno udało mu się te biegunki zatrzymać i trafnie dobrać karmę.
Czasem można robić naprawdę wiele i mieć mizerne tego efekty.
O tym też należy pamiętać...

Trochę OT, ale na potwierdzenie tezy. Jak kilka dni temu szukałam Franka, to poznalam troche nowych ludzi. I pewna właścicielka kota opowiadała mi, że znalazła latem na drodze przy domu kociątko, pytała ludzi, ale nikt sie nie przyznał, więc zawiozła do schroniska. Mówię jej, że schronisko to nie jest najlepszy pomysł dla kociąt, że choroby wirusowe, duża śmiertelność i żeby na przyszłośc przyniosła kota do mnie. Na co ona oburzona"Co pani opowiada, przecież tam są weterynarze!" Skończyłam dyskusję.
Co do bohaterki wątku-upierdliwie powtórzę, to co juz napisałam.
Sprawdzić lamblie. U mnie w trzydniowym kale nie zostały wykryte. Badanie kału było w dobrym laboratorium. Przeżyłam z Volvo koszmar-kilka miesięcy zasmrodzonego mieszkania (czuć byłą juz przy wejściu, a ona mieszkała na piętrze). Codzienne kilkakrotne kąpiele biednego, wymęczonego kociaka, z którego lało się non stop, mieszkanie w klatce, bo poza klatka nie byłabym w stanie tego opanować.. Biegunka jasna, cuchnąca, czasem ze śluzem, czasem z grudkami wyglądającymi na niestrawiony tłuszcz. Kreon nie pomógł. Pomógl aniprazol (po pozytywnych testach na lambie)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 29, 2009 21:10 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Satoru pisze: nie wydam 2,5 tysia na kociaka! :oops:

8O PLN? Kobieto, bierz, to praktycznie darmo!
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Wto wrz 29, 2009 21:12 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

po tyle na allegro chodzą, 2,5-3.

ja nawet 1500 nie zarabiam:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto wrz 29, 2009 21:13 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Satoru pisze:po tyle na allegro chodzą, 2,5-3.

Rodowodowe kanadyjskie sfinksy po 2.5? 3? Na allegro? Świat się panie kończy :roll:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Wto wrz 29, 2009 21:15 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

wiesz, ja sie na rasowcach nie znam, ale pokazywalam kierowniczce kilka miesiecy temu jakie sa ceny rodowodowych kotow (tlumaczylam ze rasowy=rodowodowy, tylko i wylacznie). I sfinksy z rodowodami po tyle chodzily. Byliy i drozsze, jasne. Ale taka byla ta najnizsza granica.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto wrz 29, 2009 21:21 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Ja się wyleczyłam z nabywania drogą kupna chyba na zawsze. Teraz jak nie z lasu albo spod płotu to z łąki :twisted:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Wto wrz 29, 2009 21:22 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

z piwnicy, spod samochodu z panleukopenią w zestawie, z działki.. znam to :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto wrz 29, 2009 21:23 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

ja tez kocine podziwiam za chec zycia i sile do walki o nie! Ja bym sie pewnie na jej miejscu poddala dawno. Dzielna Fredzia :1luvu: Mnie moze uroda sfinksy nie zachwyaja, ale wiele slyszalam o ich osobowosci. Nie wiem, czy to prawda, ale podobno najbardziej sie przywiazuja do czlowieka (w rodzinie wybieraja sobie jednego, ktorego sie sluchaja), sa bardzo przyjacielskie i niesamowicie cierpliwe i lagodne dla dzieci. Jesli to prawda, to wielki poklon dla nich z mojej strony sie nalezy!
http://nasza-klasa.pl/profile/12351449 to profil hodowli kotow rasy maine-coon. Male kocieta to koszt ok.1200zl srednio... :oops: Kiedys, dawno widzialam na allegro, ze ktos chcial sprzedac zwyklego dachowca. Cena wywolawcza... 500-600zl (jakos tak w tych granicach) :twisted: :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto wrz 29, 2009 21:29 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Zapraszam na bazarek dla kiciuni :
viewtopic.php?uid=19463&f=20&t=100930&start=0

Może komuś się spodoba :)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto wrz 29, 2009 21:35 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

GRazyna pisze:
Satoru pisze:po tyle na allegro chodzą, 2,5-3.

Rodowodowe kanadyjskie sfinksy po 2.5? 3? Na allegro? Świat się panie kończy :roll:


http://www.allegro.pl/item709640000_canadian_sphinx_sfinks_kanadyjski_sfinksy_okazja.html

http://sklepy.allegro.pl/item749260543_sfinks_kanadyjski.html
Ostatnio edytowano Wto wrz 29, 2009 22:02 przez halbina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 29, 2009 21:42 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

sliczne. ale wiecie o co chodzi. hodowcy maja staly dochod. ja nawet te 1500, wole wydac na ratowanie bidy niz na zasilanie czyjejs kieszeni
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto wrz 29, 2009 21:50 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Marzy mi się żeby Fredzia tak wyglądała jak te kociaki na zdjęciu grubiutkie...
Gosiara
 

Post » Wto wrz 29, 2009 21:51 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Gosiara pisze:Marzy mi się żeby Fredzia tak wyglądała jak te kociaki na zdjęciu grubiutkie...


miejmy nadzieje, ze juz niebawem! jaka powinna byc prawidlowa waga sfinksa? ze dwa i pol?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 93 gości