Gohag pisze:Ja pier... tego sobie nawet nie można wyobrazić. To jakiś koszmar zakrawający na absurd. Ironia losu. Jak przez całe życie kojarzyć urodzenie dziecka ze śmiercią męża.
Ale powiem Ci goha,że nieraz już się spotkałam z tym,że jak się dowiadywało,że ktos jest w ciąży,to albo zaraz ktoś umierał,albo własnie zaraz przed porodem.Znam bardzo dużo takich przypadków.
Taka jest właśnie bolesna i niesprawiedliwa prawda,Bóg jedno życie daje,drugie zabiera......
Ale tutaj co przeczytałam,to aż mi ciarki przeszły.I może tak być,że ta dziewczyna teraz urodziła,albo urodzi jakoś wieczorem może....
. Wystarczająco duzo stresu ma dziewczyna z oczekiwaniem na poród, z tym co nadejdzie po porodzie. Zamiast dzielić radośż z najbliższym człowiekiem, z mężem, będzie go opłakiwac 
