Nie mogłam spać ,te cholerne komary

..gdyby chociaż gryzły ale nie bzykały
zwlekłam sie po godz. 2 przeszukałam dom ,znalazłam wkład Rajd ,wiem że to syf ale dłużej już nie wytrzymam...
Psy wysiusiane ,Pyza opala się na parapecie okna
Tytek też ,ten to opala worek po jajkach bo do góry brzuchalem leży,Tytek waży 4.10dkg.
czy ktoś jeszcze pamięta tego mikro kota ,który mało nie przyprawił mnie o zejście swoją wieczną chorobą .
niewiele większy od tel.nokia15 dkg szkielecik .
Wyrósł na wspaniałego kota

w dodatku matkuje zawsze wszystkim kociakom .
Tytek niedługo będzie miał 2 lata ,już....
Srebrko pojadł z rana puchy ,animonde dostał i jadł ,aż byłam zdziwiona.
Problem jest teraz ogromny bo strasznie dużo much się zbiera....
Margolcia na widok kurczaka ucieka
pogryza suche.
a ja rozmawiam z najbliższymi ,tak przed snem.....nieraz do mnie przychodzą.
wszystko do mnie wraca takim bólem jak raj utracony.
bywało ciężko ,ale byliśmy razem ,razem łatwiej ,a teraz bardzo ciężko i sama....
przypominam sobie rozmowy ,zdarzenia,sytuacje...chwilami mam wrażenie że więcej jestem z umarłymi jak z żywymi .