Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 11, 2009 8:14

dubel
Ostatnio edytowano Nie kwi 12, 2009 15:13 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 12, 2009 15:06

Czy coś wiadomo, co u kociastych?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69450
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 12, 2009 17:46

Pisiokotku, mi tylko chodziło o to, żeby do tych bid, chorych, zaniedbanych, czasem tak brzydkich że aż pięknych uśmiechnął się los, bo niestety im jest zawsze trudniej.
I stało się tak, moje marzenie się spełniło: Węglareczka i Zalotka mają DT :) Cieszę się jak dziecko :)
A co do kalkulacji, wiem jak jest :( Wiesz, co przechodziłam decydując się na danie DT Patty. Patunia jest niby naszym tymczasem, ale... pewnie wiecznym.

I masz rację - podpisuję się pod tym obiema ręcyma ;) - najważniejsze jest robić cokolwiek :ok:

Jolu, wieści to pewnie po następnym weekendzie będą :) ale na pewno w wątku Węglareczki i Zalotki coś się pojawi jak dziewczynki dojadą do Ariel :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie kwi 12, 2009 17:51

mokkunia pisze:I stało się tak, moje marzenie się spełniło: Węglareczka i Zalotka mają DT :) Cieszę się jak dziecko :)


Oj, ja też. Ciągle odchodzę od stołu i rodziny i zaglądam do wątku dziewczynek, umieram z ciekawości, co, jak.
No i obowiązkowo zamartwiam się. Jak Węglareczka, jak się trzyma, jak Ariel sobie poradzi i w ogóle ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 12, 2009 18:26

mokkunia pisze:Jolu, wieści to pewnie po następnym weekendzie będą :) ale na pewno w wątku Węglareczki i Zalotki coś się pojawi jak dziewczynki dojadą do Ariel :)

Wiem, zaglądam ciągle do wątku Węglareczki i Zalotki i cieszę się...
A jednocześnie przeczytałam o akcji dziewczyn w Sokolnikach
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4296543#4296543
i tak mi głupio, że nic nie mogę pomóc. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69450
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 12, 2009 20:29

Ciesze sie z Zalotki i Weglareczki, One sa takie kochane a Ariel jest Wielka :1luvu:

Wiadomosci z Domkow Rudzika vel Waclawa i Marmurka przywracaja wiare
w ludzi, no ale to dalo sie wyczuc od razu, ze tak bedzie !

O ile Zalotka sie trzymala jakos to Weglareczka by zgasla, Ona potrzebuje
czuc sie kochana !
W 1 boksie sa 2 nowe kotki, w klatce pod lokum Mamki z kociakami nowy kocurek,
widac, ze domowy, straszna przylepa, pewnie znaczyl i ktos sie Go pozbyl...
W szafie czarny kocurek, oddany zapewne przez kochajacych i troskliwych
ludzi....z gratisem w postaci puszorka
:evil:
To miziak lgnacy do czlowieka...Nie mialam dzisiaj aparatu, niestety, ale jutro porobi sie zdjecia.

Tak przy okazji Mala czarna wymiaukolila sobie tymczas, no nie
moglismy jej zostawic, jak caly czas plakala i wisiala pod ''sufitem''klatki
Jest kochana, taka mala popierdolka lgnaca do ludziow!
Bezstresowa na maksa......bylo pare hyyyyy na koty, ale zwiedzila od razu
wszystko, co bylo do zwiedzenia i juz jest oki :wink:

A to zdjecia malej panterki z przed tygodnia.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie kwi 12, 2009 20:33

Jazz? :)
Elfiku, a co kotunia ma z oczkiem? :(
Super, że ją wzięłaś :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie kwi 12, 2009 20:35

DT dla Małej czarnej... Elfrida, no :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69450
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 12, 2009 22:20

Elfrida :1luvu:

Teraz cały czas myślę jeszcze o tej czarnej przerażonej bidzie Bonnie :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 13, 2009 9:22

A jednak wieści będą już dziś 8)

Niestety od czwartkowej wizyty Pisiokotka i Magicmady żaden kot do domku nie poszedł :( Wszyscy się odhaczyli - Wienna też.

Pojechaliśmy dziś do schroniska z Elfridą i Krzysiem o cudnej porze :twisted: Słoneczko dopiero wschodziło, śmiałam się, że psy chyba nawet jeszcze spały bo ja weszliśmy była cisza, dopiero po chwili jak się rozszczekało stado to aż dzwoniło w uszach :strach:
Krzyś dzielnie pomagał Pani Asi w sprzątaniu, my z Elfirdą dopieszczałyśmy koty, fociłyśmy, karmiłyśmy.
Zaniosłam do schroniska wszystkie Bozitki, jakie mi zostały, rozdałam po klatkach, w szpitaliku, dałam też po troszkę na boksy. 2 opakowania zostawiłam w klatkach - Pani Asia obiecała nakarmić Elzi, Niewidomego, i 2 biedy w szpitaliku.
Dziadek w jedynce pojadł bardzo ładnie, smakowała mu Bozitka :) Nadal jest przeraźiwie chudy :( Jemu by się bardzo przydał dom tymczasowy, ktoś kto by go przebadał, zadbał o ząbki, odkarmił.
Nieciekawie jest z dostawionym do Marion kociaczkiem. Wczoraj i dziś miał masowany bruszek, leci z niego brzydka żółta kupka, ma problemy z załatwianiem się, wzdęty, duży brzuszek. Obawiam się, że może być z nim ciężko...
Cd nastąpi potem, bo mam gościa 8)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 13, 2009 9:32

o rety :1luvu:
Elfrida Jazzowa :1luvu:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 13, 2009 11:00

mokkunia pisze:Nieciekawie jest z dostawionym do Marion kociaczkiem. Wczoraj i dziś miał masowany bruszek, leci z niego brzydka żółta kupka, ma problemy z załatwianiem się, wzdęty, duży brzuszek. Obawiam się, że może być z nim ciężko...


Kurczę, żeby tamte maluchy nic od niego nie złapały :(.
Tak się dobrze trzymają przez cały miesiąc, odchowały się, po Świętach miały być już do wydania. Tfu, tfu !

Aniu, jak Bonnie ?
A Traper z jedynki jest (ten burasio z białymi skarpetkami, z brudnymi uszami) ?. Jak rozmawiałam z dr Kamilą w czwartek to akurat byli w kociarni ludzie, którzy zastanawiali się nad jego adopcją.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 13, 2009 12:20

Fajnie, że byliście. Teraz najbardziej martwi mnie Bonnie. Czy jest ta czarna duża kotka w szpitaliku na końcu? I ślepy kocurek?

Elfiku dzięki za Jazz. Zostaje to imię czy zmieniasz:)?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon kwi 13, 2009 12:24

Smutno, ze żadnych adopcji nie było... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69450
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 13, 2009 15:11

Bonnie to ogrom przerażenia w małym ciałku. Zrobiłam tylko jedno zdjęcie, nie chciałam jej stresować, podałam bozitkę, ale Bonnie wciśnięta w kąt bała się każdego mojego ruchu :(
Obrazek
Domu jej trzeba, bardzo...

W schronisku nowy kot, czarny, młody, oddany w szeleczkach. Miziak. Przenieśliśmy go z szafy do jedynki, bo wył w zamknięciu niemiłosiernie. W jedynce się uspokoił, odnalazł bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nic go nie rozłoży i że szybciutko znajdzie dom.
Obrazek

Traper Aniu jest :( W koszyku leży sobie, wyluzowany. Uszka wydają mi się lepsze, ale jeszcze do leczenia, bo potrząsa główką, drapie je, widać, że mu dokuczają.
Obrazek

Madziu Niewidomy jest, pojadł dziś nawet Bozitki, ma założony wenflon, chyba płyny dostaje, bo z jedzeniem było u niego kiepsko bardzo.
Temu biedakowi też tymczas jest potrzebny, matko który to już kot z kolei o którym to piszę :(
Obrazek

Czarna duża kotka też była, schowana za koszykiem. Mam aż dwie jej fotki :twisted:
Obrazek
Obrazek

Zaniepokoiła mnie kotunia nr 200 Dżekusia. Ta biało-bura, która ze 3 tygodnie mieszkała w klatce na kociarni pod boksem nr 2. Teraz mieszka w boksie nr 3. Dżekusia jest już po sterylce, ale przy jednym z sutków zauważyłam zgrubienie/guzek coś dziwnego, nie mam pojęcia co to może być. Nie chodzi mi o miejsce szwu, tylko o dużo wyżej.
Obrazek
Obrazek
Dżekusia się zmieniła. Nie paca łapą, wygłaskałam ją, była szczęśliwa.

I na koniec mega smutek. Bury kocio. Szpitalik. Będzie link tylko, wrażliwych proszę o nie klikanie :(
http://img17.imageshack.us/img17/1018/1003062.jpg
jedyne co mogę powiedzieć, to że mam nadzieję, że będzie za tydzień, zjadł 2 miseczki mokrego przy mnie, dobrze, że je, że się nie poddał, ale jak długo da radę

cdn

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 576 gości