» Czw gru 15, 2011 15:55
Re: DT Matahari- czarny miesiąc: Kropek ['] Szarlocia ['] :(
trochę wieści się pozbierało...
Marcel znalazł swój domek, chłopak aklimatyzuje się bez większych problemów, nad ranem tylko budzi Dużych i chce się bawić...
Gabryś wypiął się na suchą karmę, wymyślił sobie, że teraz będzie jadł tylko mokre... normalnie ręce opadają... nie stać mnie na saszetki renala dla chłopaka niestety... tablety łyka... kontrolę moczu robimy po świętach...
Skuter ma jakieś paskudztwo w pyszczychu - z tyłu za dziąsłami jakieś narośle, węzły chłonne powiększone, wdrożyliżmy leczenie i widać poprawę... ale jak poszłam z chłopakiem pierwszy raz do weta, to diagnoza mnie trochę zmroziła - podejrzenie nowotworu...
Pędzel nadal qpale wali poza kuwetą i trochę luźniejsze... już nie wiem co mogłoby mu pomóc... testujemy teraz probiotyk i jak nie będzie efektu robimy badanie - wymaz z prostnicy...
reszta stadka w normie... pożerają kilogramy karmy, produkują kilogramy urobku, bałaganią jak zawsze...