Bałwanek...to ma byc imie dla białego kociaka ,zapomniałam to napisac
Malta ciągle spi,przepajam ją siemieniem
znów mam dwa buldożki w domu.
Tytek wyleguje sie w mych ramionach..a tak wogóle to mi rąk braknie do wymiziania ,wyprzytulania i do noszenia wszystkich potworów
a jutro i TŻ mnie zostawia,idzie do pracy.....
zaczynam sie denerwować jutrzejszym dniem....tak wiele od tego zależy...
Emilko oczywiście jak wyjdzie ci trasa przez Warszawe możesz przylezć...tylko bez psa,litości
a czy ty czasem nie zostałas kurierem
nerisku juz odbieram telefony.
