Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 02, 2013 21:38 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Szukam domów dla dwóch kotów po zmarłej viewtopic.php?f=13&t=152525

zaglądnijcie tam czasami, żeby chociaż podnieść wątek :wink: koty nie są młodziakami, kolory mało modne, czarno to widzę :oops: a domy potrzebne bardzo :!: :!:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie maja 05, 2013 19:49 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

no i długi weeeeekend ma się ku końcowi :D Ja go przeznaczyłam na...mycie okien i przygotowanie sezonu balkonowego, który właśnie ogłosiłam za otwarty :D Szkoda tylko że pogoda za bardzo nie dopisała :?

Koty się wylegują, przesypiają prawie cały dzień, tylko Franek chuliganek spać im nie daje, bo ciągle gania i zaczepia. Co który kot zajmie sobie fajną miejscówkę, to natychmiast spodoba się ona Frankowi i oczywiście musi ją zająć nie zważając na nic.

I oczywiście inwalida najbardziej kocha wysokości :roll: :roll:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie maja 05, 2013 19:51 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Jak widać na załączonych obrazkach opatrunek na łapce nic a nic mu nie przeszkadza 8) :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie maja 05, 2013 19:53 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Prześliczny z niego kot :1luvu:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 08, 2013 21:42 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Tak, Franuś to śliczny kotek, ale straszny chuligan z niego :mrgreen: Można się nabrać na tę niewinną minkę i wielgachne zdziwione oczy :mrgreen:

Chorą łapką się nie przejmuje, wskakuje wszędzie, a ja tylko ciągle drżę, żeby sobie czegoś nie zrobił. I ćwiczyć zupełnie nie chce, wścieka się i wyrywa. Najlepiej mi idzie jak jest rozespany, to wtedy trochę poćwiczymy. Być może pod koniec tygodnia będzie miał zdjęty opatrunek i zobaczymy co dalej. Boję się, że będzie ciągnął tę stopę, bo czucia w niej dalej nie ma. Doktor ostatnio mówił o bucie ortopedycznym, podobno są takie dla kotów
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw maja 09, 2013 9:01 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

będzie kot w butach :mrgreen:
a precyzyjnie - kot w bucie :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 09, 2013 21:45 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Jutro znowu jedziemy do pana doktora i... być może Franuś będzie miał już zdjęty opatrunek. Aż się boję, jak on będzie chodził na tej stópce, kciuki nam potrzebne bardzo :ok: :ok:

A dzisiaj nad ranem zbudził mnie huk w drugim pokoju, lecę przerażona, że Franek z czegoś spadł :strach: ale nic, Franek żyje, nic się nie dzieje?? :roll: To skąd ten huk?? :roll: Dopiero Maksiu naprowadził mnie na trop, bo wpatrywał się w miejsce na ścianie, gdzie do tej pory wisiał obrazek z kotem. A obrazka na ścianie nie było :roll: leży potłuczony za meblem i nie wiem jak go stamtąd wyciągnąć, bo trzeba odsunąć ciężki barek.

To robota wiadomo kogo :evil: bo moje koty nigdy nie wchodzą na wysokie meble. Moje koty to archanioły! ale zachciało mi się tymczasów :mrgreen: to mam :mrgreen:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw maja 09, 2013 22:25 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Są kciuki dla rozrabiaki :ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt maja 10, 2013 7:01 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Franuś - łobuz :mrgreen:
reszta kotów - archanioły :mrgreen:
myślę jednak, że z tej historii płynie jednak inny wniosek :twisted:
Wiesia ma ciężki barek :wink:
:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 10, 2013 20:30 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Joanna KA pisze:Franuś - łobuz :mrgreen:
reszta kotów - archanioły :mrgreen:
myślę jednak, że z tej historii płynie jednak inny wniosek :twisted:
Wiesia ma ciężki barek :wink:
:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

Łobuz to mało powiedziane :mrgreen: Franuś to chuligan :!:

A wniosek o ciężkim barku, który niby płynie z tej historii prostuję :mrgreen: barek jest ciężki sam w sobie :mrgreen: a tooo :piwa: :piwa: to trzymam w lodówce :ryk:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt maja 10, 2013 21:17 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Byliśmy z Frankiem chuligankiem u pana doktora i opatrunek nie został zlikwidowany :x Stopa się zagoiła, ale z miejsca gdzie była rana wyrasta pazurek :ok: i tkanka jest jeszcze słaba. Doktor sprawdzał - stopa jest ciepła, opuszki tak samo różowe jak w drugiej łapce, czyli ukrwienie jest dobre. Ale Franuś dalej ciągnie stopę, więc jak mówi doktor, nie ma jeszcze w niej przewodnictwa nerwowego. W poniedziałek podejmie decyzję, czy podać jeszcze jakieś zastrzyki (nie wiem czy przedłuży Nivalin czy jakieś inne).

Doktor zamówił już dla Franusia tego buta ortopedycznego, ale jeszcze nie dotarł. Dlatego dzisiaj dalej zawinął łapkę, ale Francesco ma już inny opatrunek :D zielony w kocie łapki :ryk: Jest to jakiś specjalny plaster (dla dziewczynek ma różowy w serduszka, śliczny :lol: pokazywał mi :lol: ), żeby nie odparzało łapki, bo chłopak już ponad miesiąc nosi taką łapatę na łapce.

Trochę mnie to wszystko martwi, bo nie wiem czy Franek będzie kiedykolwiek normalnie chodził :x Jemu oczywiście nic nie przeszkadza, wskakuje gdzie chce, ale noga zawsze zostaje i dopiero potem ją podciąga. Jak zaplącze się np. w kable to je ciągnie razem z nogą.


Ale kot jest niezwykle łowny :ryk: (to tak a propos gdyby ktoś chciał Franeczka adoptować :D ) przed chwilą wpuścił sobie do pokoju muchę z balkonu i takie polowanie na nią urządza, że wszystko w powietrzu fruwa. Ten inwalida skacze po szafkach, stole, krzesłach próbując dopaść muchę, a ja tylko przestawiam swoją nieszczęsną herbatę, bo jest zagrożona :mrgreen: No i wazony z bzem przestawiam, który sobie dzisiaj przyniosłam (naiwna :!: ), bo kocham bez i w maju mam go zawsze dużo. Ale chyba nie tym razem :mrgreen:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob maja 11, 2013 13:59 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

ja też kocham bez... :1luvu:
ale u nas jeszcze nie widziałam żeby kwitł... :|
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 11, 2013 14:16 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Chwilę mnie nie było a tu Franiu cud miód! :1luvu: Śliczny jest!
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob maja 11, 2013 22:18 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Joanna KA pisze:ja też kocham bez... :1luvu:
ale u nas jeszcze nie widziałam żeby kwitł... :|


Asiu, u nas w niektórych miejscach bez już przekwita. Ale my jesteśmy bardziej na południe, to wszystko wcześniej się rozwija :wink:


gdzie kotu inwalidzie najlepiej się śpi?? oczywiście najwyżej jak się da :mrgreen:
Obrazek
tego obrazka poniżej już nie ma :evil:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob maja 11, 2013 22:31 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

a teraz..... nowy kolorek Franusiowej łopatki :1luvu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
:lol:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 122 gości