Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 30, 2008 15:16

o Boże :oops: dziewczyny, ja zapomniałam całkiem, że zobowiązałam się zapłacić za te testy Saszy :oops: ja je zapłacę z własnej kieszeni, przekażcie proszę dr. Joli, że jak tylko dotrę do schroniska to zwrócę pieniążki, dobrze?
gdyby co, u mnie na koncie jeszcze leżą schroniskowe pieniążki.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 30, 2008 15:39

Dziewczyny, ciągle myślę, jak pomóc Mai... Jeż miał taki nos w najgorszym stadium swojej choroby u mnie.
Jestem prawie pewna, że pomógłby jej interferon ludzki.. tylko, jak go podawac w schronisku.. przez tydzień codziennie, potem tydzień przerwy..
Potrzebny jest tymczas..
ja nie mogę :(
Jeż natychmiast by to podłapał...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 30, 2008 16:16

W przyszłym tygodniu wyjeżdżam na jakiś tydzień, nie będę miała netu.
Będę w niedzielę w schronie, mogę też podskoczyć w piątek lub sobotę.

Przypominam rozliczenie funduszu:

http://upload.miau.pl/3/85185.xls

Z tego odejdzie na euphorbium i calopet.
Myśle, że ok. 285 zostanie do dyspozycji.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro kwi 30, 2008 18:01

Widzę, że dużo poszło na karmę ostatnio, dużo więcej niż myślałam :( nie wyrobimy długo w takim tempie :(
musimy się mocno zastanowić jak to spożytkować, bo potrzeb jest dużo i są niestety "kosztochłonne".
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 30, 2008 19:07

Jak się cieszę z Saszki! :D :D :D Czy ten dom w Gdańsku to tymczas czy stały? Pytam, bo nie wiem, czy jeszcze wieszac jego ogłoszenia w piątek, jak planowałam.
Teraz chyba najbardzisj potrzebujaca jest Maja, więc jeśli nie byłoby potrzeba ogłaszać Saszki, zrobiłabym dla Mai i Kelly.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 30, 2008 19:13

Miałam dziś wolne popołudnie, więc na własne oczy widziałam Saszke branego na testy, potem przynoszonego i dwa testy jak najbardziej ujemne;)
Wydaje mi się, że z Saszką lepiej, siedzi w szafie, kicha paskudnie co pewien czas, ale kurczaka spożył chętnie. Ogólnie nie wyglądał na załamanego, mam nadzieję, że wytrzyma do niedzieli.
Maję jak zobaczyłąm... to rozpacz. Ma taki katar i odrapany nos, że pożal sie Boże. Dr Jola wzięła się na sposób i karmiła Majkę pęsetą, jak "sowę", Maja zaczęła przełykać. Potem już jadła mi ładnie z ręki, całkiem sporo kurczaka zjadła.
Maja miała robione dziś badania krwi, trzeba poczekać na wyniki.
W kiepskim stanie jest kotka w klatce nad kociakami, w ogóle nie chce jeść.
Obok niej jest śliczny srebrny kocurek, wymagający głaskania, Kelly jest już w boksie w szpitaliku, też dostała porcje kurczaka, w klatce na miejscu kotki z urazem neurologicznym, jest kocurek, przecudnej urody, "umaszczony dziko" marmurkowato pręguskowaty o pieknej ciepłej barwie brązu, po wypadku, ma problem również neurologiczny, ale jest straszliwym miziakiem, kiedy otworzyłam klatkę wskoczył mi na kolana i nie chciał zejść.

Jest sporo maluchów krówkowatych, zajęła się nimi Magija, tez pojadły trochę kurczaka, potem spały rozkosznie na nowych posłankach przygotowanych przez Magdę. Aha, jeden maluch, a raczej maluszka jest cudownym dymnym stworzeniem.

Najlepszy news na koniec: do domu poszła Peggy, tuż przed naszym wyjściem przyszli przemili państwo, Peggy będzie mieszkała w domu wychodzącym, (jeśli będzie chciałą) z wielkim ogrodem otoczonym polami, Państwo mają już psa ze schroniska, Peggy jak weszła swej Pani na ręce, to wymruczała i wydeptała sobie dom;)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro kwi 30, 2008 19:16

Jolu - tak, Maja i Kelly są w pierwszej kolejności.
O Majeczce bardzo ładnie napisała Magicmada w jej watku, myśle,ż e nie obrazi się, jeśli jej teskt wykorzystamy w ogłoszeniach... co, Magic? :oops:


Pisikotku, niech może 200 zł będzie taką żelazną rezerwą. Nadwyżkę wydajmy na jedzenie dla Majeczki i Kelly.

Prośba - piszmy w szpitaliku na karmie specjalistycznej, dla których kotów konkretnie jest, że np. dla Mai, Kelly.
Bo faktycznie, nie starczy nawet dla tych naj potrzebujących.....
Ostatnio były nawet nie whiskasy ale jakieś bezmarkowe puchy w schowku. :cry:

Niewiele teraz mogę, ale drzucam 50 zeta. Dla Majeczki.

Aktualne rozliczenie: 455,45 zł, z tego 255 może iść na karmę leczniczą.
Reszta, żelazna rezerwa.
Dziewczyny, może tak być?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro kwi 30, 2008 19:18

Aha, jeszcze jedna sprawa, jadę jutro pokarmić Maje i Saszę z ręki, czy ktoś się wybiera?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro kwi 30, 2008 19:19

oooo... ciesze się z Peggy! Jak ja lubię usuwac ogłoszenia z netu... :))))

Nie wiem, czy to dobry pomysł, przenosić Kelly na boks ogólny. Z tego co mówiła pani Jola, ona chudnie na boksie własnie. Nie można by ją do klatki choc wsadzic?....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro kwi 30, 2008 19:23

Sis, Kelly jest sama w boksie szpitalikowym.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro kwi 30, 2008 19:29

uff. ok, przestraszyłam sie, że wróciła na ogólny boks...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro kwi 30, 2008 20:21

Strasznie się cieszę z Peggy! :dance: :dance2: :D
Niech się dziewczynce szczęsci w nowym domku!
Ostatnio edytowano Śro kwi 30, 2008 21:01 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69603
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 30, 2008 20:22

Czy ten domek dla saszki w Gdańsku jest pewny ? :oops:

XS-ka

 
Posty: 23
Od: Pon kwi 21, 2008 19:06

Post » Śro kwi 30, 2008 20:37

Sis pisze:
Pisikotku, niech może 200 zł będzie taką żelazną rezerwą. Nadwyżkę wydajmy na jedzenie dla Majeczki i Kelly.

Oczywiście, jak najbardziej, musimy mieć rezerwę dla najbardziej potrzebujących.

Cieszę się z Peggy, fajny, bury, kochany przytulak, dużo kochanego kociego ciałka do miętolenia :D Pewnie teraz w nowym domku odchodzi szaleństwo mizianek i przytulanek :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 30, 2008 20:42

Dwie osoby z forum zadeklarowały zasilenie naszego funduszu - baaardzo dziękujemy :1luvu:

Wydatki:
Calopet - 90 zł
plus na karmę dla niejadków 210 - przesyłam do CoolCaty łącznie 300 zł.

Jak dojdą wpłaty od cioteczek, w rezerwie będzie 255,45 zł :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, puszatek i 78 gości