
nie powiem - bardzo to wszystko eleganckie jest
bardzo
Alienor, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości .... rób co one Ci dyktują,
wszystko lepsze niż to co jest potem .....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
a tego to już całkiem nie pojmujęOlaLola pisze:bo mam nadzieję, napiszesz Pani, że uważasz, że będzie ją na walki psów wystawiała)
OlaLola pisze:Istnienie ustawa o ochronie danych osobowych... więc jak mamy podać czyjeś dane jeśli sam nie wyrazi na to zgody?
Wasylisa pisze:"obawia się" to nie jest to samo, co "uważa"
przecież Szara Przystań i tak wzięła zgodę tej pani (powinna była w każdyn razie wziąć) na przetwarzanie jej danych na potrzeby adopcji
a tym samym może je przetwarzać w zakresie adopcji
czyli nie może nas poinformować o tych danych, ale Alienor jak najbardziej -bo Alienor była DT i w tej adopcji uczestniczy
Alienor pisze:(...). Chodzi mi i o potwierdzenie, że Sivir jest u niej i ma się dobrze, i o to, że leczenie jest podjęte na nowo. Bo byłam przy wypłukiwaniu ropy ze szwów i przy początku leczenia uszu, więc wiem, że to nie jest a) wyraźnie widoczne z zewnątrz, b) na ile ryzykowne może być zlekceważenie. Gdyby u Sivir te szwy były zaognione, albo sączyła się z nich ropa - od razu mimo złego samopoczucia bym z nią pojechała do weta. A tu nic nie było widać. Wiem też jakim zagrożeniem jest polip w uchu, zwłaszcza jeśli pęknie i dojdzie do sepsy (a przy stanie zapalnym i mnóstwie brudu głęboko w środku o to łatwo). A u Sivir nie było możliwości stwierdzenia czy jest tam w środku polip przed końcem leczenia (garść patyczków do uszu szła na oczyszczenie jednego ucha, na drugie tyleż).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 291 gości