Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ktos mi zapierniczył jedną tablicę korkową

W sprawie organizacji pracy przy kotach chorych .Po Darii z lat "szczenięcych" zostały mi takie kieszenie ścienne .Może pod rozpiską lekową wartałoby powiesic te kieszenie ,ponumerować je/.Każda kieszeń odpowiadałaby numerowi boksu i do kieszeni wrzucac leki które obecnie podajemy kotom.Co wy na to?

hmmm nie wiem, jakoś tego nie widzę gdy 3 koty mają te same leki, nie będziemy otwierać chyba trzech sztuk gentamecyny. Zresztą nie wiem... jakoś tak :oops:

LadyStardust pisze:hmmm nie wiem, jakoś tego nie widzę gdy 3 koty mają te same leki, nie będziemy otwierać chyba trzech sztuk gentamecyny. Zresztą nie wiem... jakoś tak

To można wtedy dać im jedną kieszonkę wspólną.
Koszyk który mamy też oczywiście jest dobrym rozwiązaniem ale pod warunkiem że nie ma w nim za dużo leków i że regularnie ktoś ten koszyk przegląda. Ja przyznam że gubię się czasem w tych lekach.

Ale jeśli tylko będzie aktualna rozpiska na kociarni- 1 rozpiska, bez dodatkowych ukrytych kartek, to nie będę na nic narzekać

No muszę przyznać, że nie wiem w czym problem tak naprawdę. Jeśli jest rozpiska i jak ustaliliśmy wszystko w medycznym koszyku to czemu zmieniać na nowy system?

Dobra to ja się nie wcinam z miom pomysłem.Myślałam że to jakoś usprawni podawanie leków ale jak nie to ,ok zostajemy po staremu

noo problem

Ania G pisze:Jeśli potrzebny jest transport wet- KP jestem do pełnej dyspozycji codziennie popołudniami - dodatkowo mogę dorzucić 50 zł do leczenia Ziutki

jeszcze raz dzięki za transport Ziutki wczoraj
jakbyś nas poratowała kasą to byłoby super :1luvu:

Właśnie, przypomniało mi się! Czy jest na kiciarni NaCl????? Bo oczywiście znowu nie mogłam jej wczoraj znaleźć... A przeszukałam wszystko.

bubor pisze:

piękneeeeeee :1luvu:

Bercik - rozrabiaka :wink:

Tęsknię za Bercikiem... :1luvu:

ej martika ja tylko swoje osobiste zdanie powiedziałam, nie wypowiadam się za innych hehe

nasz Bercikowy mężczyzna :1luvu:

Ziutka już jest na powrót u mnie w domu
nadal nie staje łapką naturalnie pewnie, ale złamanie powinno się za niedługo w zupełności zrosnąć
poznała 'swoje" miesjce i już bryka po mieszkaniu szukając sobie atrakcji
koszt calego leczenia wyniósł 250 zł

aange pisze:Ziutka już jest na powrót u mnie w domu
nadal nie staje łapką naturalnie pewnie, ale złamanie powinno się za niedługo w zupełności zrosnąć
poznała 'swoje" miesjce i już bryka po mieszkaniu szukając sobie atrakcji

Ziutka jest genialna :1luvu:

mam nadzieję, że szybko wróci w pełni do formy

Proszę o napisanie czy dotarły na kociarnię termoforki od Gosi Knychas, bo pyta mnie prive.
Marzena?

Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kto przegląda forum