KOCIA CHATKA część 23.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 20, 2012 7:55 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Dorotka kupiłam w sumie 26 saszetek .

skorpio

 
Posty: 211
Od: Czw sty 20, 2011 18:53

Post » Czw gru 20, 2012 10:36 Re: KOCIA CHATKA część 23.

hej
mam ogromną prośbę jak macie kocie zdjęcia dobrej rozdzielczości, ostre prześlijcie do mnie, robimy różne ulotki i musimy mieć bibliotekę zdjeć
dzięki Ewa

gabinet@re-vita.pl

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw gru 20, 2012 10:56 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Podałam tylko antybiotyki doustne i orungal ale z tych papierkow kiepsko się go podaję więc chyba część kuleczek wyleciała poza Melchiora :(.
Bidok sprzed chatki złapany na leczenie... (za zgodą Teresy)
Łezek rzygał żółcią a przecież dostaje ten silimarol... (i nie jadł ale może dlatego, że po rzyganiu)
Był Pan pospisywac liczniki.
Dafne mi się nie podoba - nie je, pomiaukuje, siedzi tak no...niefajnie
Teresa - sorki - ja żadnych faktur nie widziałam - moze po prostu mi umknęło bo bardzo się spieszyłam - w końcu było to w trakcie pracy :roll: Moze się znajdą popołudniu ;)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 15:39 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Mara S pisze:Podałam tylko antybiotyki doustne i orungal ale z tych papierkow kiepsko się go podaję więc chyba część kuleczek wyleciała poza Melchiora :(.
Bidok sprzed chatki złapany na leczenie... (za zgodą Teresy)
Łezek rzygał żółcią a przecież dostaje ten silimarol... (i nie jadł ale może dlatego, że po rzyganiu)
Był Pan pospisywac liczniki.
Dafne mi się nie podoba - nie je, pomiaukuje, siedzi tak no...niefajnie
Teresa - sorki - ja żadnych faktur nie widziałam - moze po prostu mi umknęło bo bardzo się spieszyłam - w końcu było to w trakcie pracy :roll: Moze się znajdą popołudniu ;)

Jak dobrze,że ten bidoczek jest u Was,trzymam kciuki za niego.Żeby tak było więcej takich ludzi jak Wy .....byłoby extra :piwa:
anksunamun

anksunamun

 
Posty: 198
Od: Sob lip 21, 2012 10:13

Post » Czw gru 20, 2012 19:25 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Byłam dzisiaj w lecznicy u p. Eli na Klimontowie. Wstawiłam naszą puszkę. Wisi tam też plakat z Łezkiem. Pani Ela przekazuje wszystkim życzenia ciepłych i radosnych Świąt oraz zdrowia dla podopiecznych :ok:
Ja również życzę Wszystkim jak najlepszych, spokojnych Świąt :)
Mam też wieści o Krówce: otóż nasza Krówcia - aniołek pod nieobecność opiekunów "zdemolowała" akwarium, powyciągała wszystkie wodorosty i powylewała wodę. Rybka jakimś cudem przeżyła :D Może Krówka chciała ją złowić zamiast karpia na święta :roll:

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Czw gru 20, 2012 20:26 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Moja Krówka, brawo :) może następnym razem złowi Karpia :)

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Czw gru 20, 2012 20:33 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Mara a co do Dafne, to też jak byłam wczoraj po Knopersa to ją obserwowałam, faktycznie inaczej wygląda, taka osowiała, to inna Dafne,ale krakać nie będę, oby to nie było to...dobrze,że do domku jedzie....a kiedy ona jedzie? nie miała dzisiaj?

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Czw gru 20, 2012 20:55 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Tylko Dafne dzisiaj miała rozwolnienie.Podałam jej probiotyk i dopisałam ją do list.Chyba trzeba ją dać do boksu i trochę poobserwować.

[/quote]
już we wtorek mi się nie podobała

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 21:12 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Mara się pewnie odezwie, Dafne jest faktycznie jakaś dziwna, ale biegunki nie ma oglądałam jej tyłeczek, wymiotów brak, ale ona jakaś księżniczka jak jej dałam mokry indestinal to zjadła innego nie ruszyła i dziś jak byłąm na chwilę w kociarni chrupała royala suchego, biegała dziś po kociarni a potem miaukoliła, wzięłam na ręce chwilę spokój a potem miau...miau...
Ale z tego co wiem dziewczyna która ją miała adoptować dojeżdżała właśnie do kociarni - jak Mara wróci z dyżuru pewnei coś napisze. Oczywiście o wszystkich sytuacjach z małą dziewczynę uprzedziłam.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 21:23 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Jutro prawdopodobnie pojedzie do domku Kora - schroniskowa kicia, która jest na zdrowej, zabierze ją jutro Piotrek od Ewy, kicia pojedzie do siostry Pana który pracuje od niedawna w schronsiku w Sosnowcu.

Jutro Kasia - zapka wyadoptuje jednego z kociaków z kwarantanny z górnych boksów , czyli albo Bronię albo Benię :)

Dziś przywiozłam ze schronu dwa kociaki takie podrostki obydwa czarne większy to chłopak, mniejszy dziewczynka - mają książeczki, test na białaczkę ujemny, takie czarne kulki, jutro podjadę podac im tabletki na odrobaczenie.
No i na sobotę jestem umówiona na adopcję Pani dzwoniłą w sprawie Złotej - no zobaczymy :) będę się starałą Złotą zareklamować bo zasłużyła sobie na domek , byłabym szczęśliwa gdyby jeszcze przed świętami trafiła do domku. :)
I mam wieści z domku Klary i Borysa :) za chwile zapodam :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 21:31 Re: KOCIA CHATKA część 23.

A nie ma wieści z domku Pysiolka???

skorpio

 
Posty: 211
Od: Czw sty 20, 2011 18:53

Post » Czw gru 20, 2012 21:45 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Wieści od Klary i Borysa
" Witam
Chciałam napisać że zdecydowałam się również adoptować Borysa. Siedzi nadal
schowany [upodobał sobie zabudowę kuchenną]. Wczoraj wieczorem załatwił
swoje potrzeby w wannie... ale już dziś nie bał się zejść i poszedł do kuwety
Póki co daję mu miski z jedzeniem tam gdzie jest. Od dziś wieczora
postaram się kłaść je sukcesywnie niżej - dziś wieczorem na lodówce, później
na blacie. Mam nadziję ze 'zejdzie na ziemię' ;) Cieszy mnie bo przesał się
mnie bać, przymyka oczka i trochę mruczy przy głaskaniu.

Klara jest od samego początku najszczęśliwszym kotem jakiego widziałam.
Wciąż domaga się głaskania i uwagi. Śpi ze mną w łóżku, i przez 90 % czasu
nie odstępuje mnie na krok.

W załączniku zdjęcie 'koty' z pierwszego wieczoru zaraz po przyjeździe do
domu. Drugie zdjęcie do Borys sprzed chwili i prezent który dostał ;) Dodam
ze jest oczkiem w głowie moich znajomych którzy wciąż dopytują jak się "jak
się czuje Borys?"
Obrazek

Obrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 22:35 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Dafne pojechała do domku do Chrzanowa. Zamieszka z jakimś innym półtorarocznym kotkiem. Nowa właścicielka pierwotnie chciała ją już dziś wziąć do weta, ale że dotarcie do KCH wg GPSa i itp. zajęło na tyle długo, to.... Dafne do weta pójdzie jutro ;) W umowie adopcyjnej zawarłam stosowne uwagi. A ta Dafne to w ogóle była szczepiona i/lub testowana?

Te kotki Bronia i Benia mają niestety rzadką i smierdzącą kupkę - musiałam im boks myć dziś. Pewnie mają kokcydia albo inny syf :(. Jesli mają być adoptowane to koniecznie jakieś badanie kału i leczenie pod tym kątem.

Te dwa czarne świeżo przywiezione - słodziaki niczym Kulka od Anety i dużo spokojniejsze niż koleżanki z boksu wyżej.

Bidok ma sraczkę - jemu też musiałam boks czyscić, choć jego sraczka jest inna - po prostu brązowa woda, bez rozprysków :D . Bidokowi spokojnie można było wszystko w boksie zrobić bo: albo z nim tak źle, albo po prostu wreszcie się może spokojnie i w cieple wyspać - chwilami wyglądał jakby życie odsypiał... Jutro przywiozę mu tabletki na tę biegunkę.

Pozostałe koty ok choć Ziutek faktycznie coraz większy się robi :(

Super, że Kora pojedzie - strasznie męczący kot - ilekroć się drzwi otworzy tyle razy musi przejść: na przedsionek i z powrotem i tak po 20 razy na dyżur :roll:

Na kiblu stoi taki mały domek styropianowy w folii - nie wyrzucać absolutnie.

NA KWARANTANNIE NIE MA W OGÓLE RĘCZNIKÓW PAPIEROWYCH.

Aha - zapomniałam wywalić śmieci ze zdrowej - sorki.

Amelka znów ma brzydkie oko

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 23:06 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Mara S pisze:NA KWARANTANNIE NIE MA W OGÓLE RĘCZNIKÓW PAPIEROWYCH.

Mara postaram sie jutro podjechac do chatki z dwoma kuwetami, transporterkiem nowym i awaryjnie przywioze 2 rolki ręczników papierowych. W sobotę lub niedziele powinna się zgłosić dziewczyna z darami i tam powinny byc tez ręczniki.
Jak nie będzie tej "dostawy" to postaram się coś dowoexć jeszcze z pieniazków bazarkowych coś zostanie.

Teresa - jutro podwiozę tez twój wieniec adwentowy do chatki, ale to raczej tak późnym wieczorem - nie wyrabiam czasowo. I dojazdy komunikacja miejska to naprawdę czasochłonna sprawa :(
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 20, 2012 23:42 Re: KOCIA CHATKA część 23.

Mara a była ta babka co chciała adoptować Marcinka , a dziś miała przyjechać obejrzeć kociaki :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 821 gości