Axa76 pisze:Wuwuzela?Będzie się działo
Nio się działo,łeb mi pęka ,mała na szczęście już padła,ale tatuś nadal w formie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Axa76 pisze:Wuwuzela?Będzie się działo
mar_tika pisze:Axa76 pisze:Wuwuzela?Będzie się działo
Nio się działo,łeb mi pęka ,mała na szczęście już padła,ale tatuś nadal w formie
MIKUŚ pisze:Wróbelek miała przyjść dziś w sobotę.
Ewa coś Ci się z dyżurami pokićkałoWczoraj rano nie było nikogo, byli popołudniu Mikuś i bubor na dyżurze. Dziś miała przyjść wróbelek rano. A jutro rano masz wpisaną Ilkę?
wiiwii pisze:MIKUŚ pisze:Wróbelek miała przyjść dziś w sobotę.
Ewa coś Ci się z dyżurami pokićkałoWczoraj rano nie było nikogo, byli popołudniu Mikuś i bubor na dyżurze. Dziś miała przyjść wróbelek rano. A jutro rano masz wpisaną Ilkę?
Mikuś, na miau nie było nic o dyżurach w tym tygodniu na dni: piątek, sobota, niedziela rano. Pytałam o to telefonicznie we czwartek, chyba Martikę albo Ciebie (nie pamiętam, bo dużo gadałam przez telefon), czy ktoś przyjdzie w piątek rano i okazało się, że ktoś z Was może podać leki i nakarmić. Żeby uzupełnić dziurę, wpisałam się na sobotę i spytałam Ilkę czy może w niedzielę. Tak zapisałam w poście i spoko (może mój błąd, poza zapisaniem na forum powinnam była zadzwonić). Jak przyszłam w sobotę, to przyszła zaraz po mnie Wróbelek. Ale na wiszącym kalendarzu wpisana była na za tydzień. Tyle wyjaśnień.
Żeby sytuacja się nie powtórzyła, nie będę wtrącać się w grafik. Nigdy.Chciałam dobrze, wyszła kicha.
Miałam napisać o nie zakładaniu folii na puszki, jeśli stawiamy je na zewnątrz. Mikuś mówi, że jedzenie w puszce kiśnie i robi się trujące. Ja to zrobiłam, za co przepraszam - bo nie wiedziałam, bo nie widziałam żadnej informacji na ten temat i zadziałałam automatycznie (wkładam owinięte w folię do lodówki).
Iwo, czy Ty nie pytałaś wcześniej Mikusia o klatkę? Byłam pewna że macie to ustalone.
Może zgłosimy Igora? Czy on ma jakieś zdjęcia? Bo jest tylko filmik...
MIKUŚ pisze:No więc wiem o klatce. Dzięki.
iwoo1 pisze:wiiwii pisze:Iwo, czy Ty nie pytałaś wcześniej Mikusia o klatkę? Byłam pewna że macie to ustalone.
Oczywiście że pytałam, Basia wiedziała i zezwoliła. Czyżby jakieś niedomówienie?
ilka;) pisze:Krótka relacja z dyżuru porannego:
Don Juan plusuje u mnie - pięknie się ociera, jest milutki i ślicznyCzy on zostaje jako kot adopcyjny? Moim zdaniem idealnie się nadaje! Nawet nie sprzecza się z innymi kotami.
![]()
Kilka placków w kuwetach, poza tym OK, oprócz...
Glutka - w jego boksie znalazłam coś przypominającego wymiociny. Oprócz tego, prawdopodobnie z powodu "godów", zlał się na kociarni, ale to nie wszystko - zrobił jeszcze na kociarni na podłodze![]()
![]()
KUPSKO, obwiedzione śluzem, przy końcu z krwią
![]()
![]()
![]()
I chyba rozwiązuje się zagadka Herz.
Miszka jest jak zwykle przeurocza, a moja mamcia kazała pozdrowić Bercika, mówi, że chętnie by go zabrała, gdyby tylko tata jej pozwolił. . .
ilka;) pisze:Sami, Katia, Rudi, Hektor- Mar.tika, mówi Ci to coś? Czy szukam w tym schronisku do którego chodzicie z Basią??
http://www.schronisko.sosnowiec.pl/index.php?id=13
Znacie te psy? Właśnie czegoś takiego szukają moi rodzice.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 94 gości