Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2012 20:53 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Czas najwyższy :ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Czw maja 10, 2012 20:53 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Wetki też już w progu lecznicy pytają jak tam koty .Same widzą co się teraz działo z tymi biedakami jak strasznie chorowały,jak trudne było leczenie ,jak musieliśmy jeździć przez te 4 tygodnie i walczyć o każde istnienie.Jeszcze teraz to zatrucie ,dzisiaj nie wzięły nawet złotówki za wizytę.Dr Ela jest wspaniałym człowiekiem . :1luvu:Wszyscy dzisiaj na poczekalni zagladali do transportera i oglądali było dużo praktykantów którzy obserwowali naszą walkę i ogromny kunszt wetki przy ratowaniu malców.Śmiali się ,że najmniejsze venflony były wielkie na tych łapkach gdy kocięta miały tydzień i podziwialiśmy dr.że je tak sprawnie zakłada.
Ostatnio edytowano Czw maja 10, 2012 21:02 przez horacy 7, łącznie edytowano 2 razy
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw maja 10, 2012 20:54 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

meksykanka pisze:Nie wytrzymałam i znowu zadzwoniłam do Basi (ona na pewno zda relację).
Ja tylko szybko donoszę, że z kociastymi lepiej :ok:

Uffff i o to chodzi. :ok:



Ufff! Ufff!

:ok: :ok: :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw maja 10, 2012 21:03 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Oby już teraz na dobre było lepiej :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw maja 10, 2012 21:05 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Zaraz koniec, może jeszcze ktoś coś wypatrzy? :P viewtopic.php?f=20&t=141510
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2012 6:21 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Za dzień dzisiejszy i następne :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt maja 11, 2012 7:16 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Niech już będzie lepiej i wyłącznie dobrze
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt maja 11, 2012 7:34 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Towarzystwo bardzo rozrabia nie mogę ich ogarnąć szczególnie Nutka to mały potworek je trzy razy tyle co pozostałe.Nutka zachwyca mojego starszego syna.Tylko Dropsik malutki jest grzeczniutki nie próbuje nawet jeść nic stałego poza mlekiem ,reszta wsuwa już saszetki samodzielnie od dwóch dni.Muszę wstawać w nocy bo krzyczą jeść teraz śpia w pracy w koszyku dzisiaj do 19-tej pracują ze ,mną.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt maja 11, 2012 9:05 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Bardzo pilnie potrzebna kotka karmiąca, może znajomi mają, bo na forum niekt się nie odzywa.
joanna3113
 

Post » Pt maja 11, 2012 10:20 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

joanna3113 pisze:Bardzo pilnie potrzebna kotka karmiąca, może znajomi mają, bo na forum niekt się nie odzywa.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: W schronisku można by spytać lecz po Szyszce boję się bo efekty mogą być niebezpieczne.Wśród znajomych niestety nie mam na pewno.Może do dziewczyn do Olsztyna napiszę i spytam.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt maja 11, 2012 10:23 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:
joanna3113 pisze:Bardzo pilnie potrzebna kotka karmiąca, może znajomi mają, bo na forum niekt się nie odzywa.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: W schronisku można by spytać lecz po Szyszce boję się bo efekty mogą być niebezpieczne.Wśród znajomych niestety nie mam na pewno.Może do dziewczyn do Olsztyna napiszę i spytam.

Przypomniało mi się karmiącą kotkę ma Darialekarzyk lecz ona jest gdzieś w zakładzie pracy jej mamy,gdyby się znalazł dt dla wszystkich można by spróbować tylko nie wiem czy kocięta nie są starsze to wtedy nie wypali i skąd wziąć dt dla takiej gromadki?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt maja 11, 2012 10:34 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:
joanna3113 pisze:Bardzo pilnie potrzebna kotka karmiąca, może znajomi mają, bo na forum niekt się nie odzywa.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: W schronisku można by spytać lecz po Szyszce boję się bo efekty mogą być niebezpieczne.Wśród znajomych niestety nie mam na pewno.Może do dziewczyn do Olsztyna napiszę i spytam.


Schronisko nie powinno być brane pod uwagę.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt maja 11, 2012 10:42 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

ksb pisze:
horacy 7 pisze:
joanna3113 pisze:Bardzo pilnie potrzebna kotka karmiąca, może znajomi mają, bo na forum niekt się nie odzywa.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: W schronisku można by spytać lecz po Szyszce boję się bo efekty mogą być niebezpieczne.Wśród znajomych niestety nie mam na pewno.Może do dziewczyn do Olsztyna napiszę i spytam.


Schronisko nie powinno być brane pod uwagę.

Niestety tak ,tylko głośno myślałam.Przepraszam. :(
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt maja 11, 2012 12:28 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:Wetki też już w progu lecznicy pytają jak tam koty .Same widzą co się teraz działo z tymi biedakami jak strasznie chorowały,jak trudne było leczenie ,jak musieliśmy jeździć przez te 4 tygodnie i walczyć o każde istnienie.Jeszcze teraz to zatrucie ,dzisiaj nie wzięły nawet złotówki za wizytę.Dr Ela jest wspaniałym człowiekiem . :1luvu:Wszyscy dzisiaj na poczekalni zagladali do transportera i oglądali było dużo praktykantów którzy obserwowali naszą walkę i ogromny kunszt wetki przy ratowaniu malców.Śmiali się ,że najmniejsze venflony były wielkie na tych łapkach gdy kocięta miały tydzień i podziwialiśmy dr.że je tak sprawnie zakłada.

No tak, trudno nie zwrócić uwagi na taką "wycieczkę" :)
A jeśli chodzi o dr Mikulską to naprawdę, człowiek-anioł. Osoba z wielką wiedzą, chęcią pomocy i powołaniem... Fajnie, ze jeszcze są na świecie takie osoby, które nie tylko potrafią liczyć pieniądze, ale bezinteresownie pomagają zwierzakom.

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 11, 2012 16:45 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:
ksb pisze:
horacy 7 pisze:
joanna3113 pisze:Bardzo pilnie potrzebna kotka karmiąca, może znajomi mają, bo na forum niekt się nie odzywa.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: W schronisku można by spytać lecz po Szyszce boję się bo efekty mogą być niebezpieczne.Wśród znajomych niestety nie mam na pewno.Może do dziewczyn do Olsztyna napiszę i spytam.


Schronisko nie powinno być brane pod uwagę.

Niestety tak ,tylko głośno myślałam.Przepraszam. :(


No wiesz co, za co przepraszasz? :)
Napisałaś przecież, że się boisz.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: katikot i 43 gości