Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2012 10:48 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

ok, bedziemy czekac :-). Tylko pytanie: jak złapie sie sama mama to czy nie wypusic jej potem by małe nie były same? czy mzoe ja umiesci w tym do przeozenia obok klatki???

Co prawda ich starsze rodzeństwo jak bylo w ciezkim stanie to podeszło do ludzi - szukajac u nich pomocy ale nie chce by sie przestraszyly, uciekly, czy cos sie stało im.

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 06, 2012 11:15 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Jak się matka złapie to jej już nie wypuszczajcie, bo drugi raz do klatki może nie wejść. Młode są już na tyle duże, że nawet jak ich nie połapiecie od razu to nic im nie będzie, skoro same przychodzą do jedzenia.
Jak będę to wszystko Wam powiem jak zrobić.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 06, 2012 11:19 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

ok :)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 06, 2012 21:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

jedno szareburo poszlo na przeszpiegi ;) ale przypatrzylo Mateusza (na balokonie akurat kampil) popatrzylo mu w oczy i dało noge :P.
Ale jutro czeka Go ciekawy dzien z pilotem w reku :P

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 06, 2012 23:02 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Marlon pisze:POTRZEBNI WOLONTARIUSZE DO STANIA NA ZBIORCE W GALERII BALTYCKIEJ W WEEKEND ZA TYDZIEN 14 I 15 LIPCA, OD GODZINY 10 DO 19 W SOBOTE, OD 11 DO 19 W NIEDZIELE. KTO CHETNY? WARTO PRZYNIESC KOTA LUB PRZYPROWADZIC PSA.


Ja może się wyrwę na 2-3 godziny, ale jeszcze nie wiem, w który dzień.

echtom

 
Posty: 492
Od: Nie wrz 27, 2009 9:09
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 07, 2012 22:24 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Uwaga pilna prośba ze Schroniska Promyk!
Dziewczyny pisze choć wiem, ze kazdy ma miliard kotów na głowie :oops:
Pani pracująca w schronisku szuka domu tymczasowego (choć na krótki czas) na gwałt dla dwóch czarnych dorosłych kotów: kotka i kocur (kastracja/sterylizacja -TAK).
Trafiły własnie do schroniska Promyk i leżą zawiniete w szmaty i przerazone. Właściel zmarł;-( Rodzina koty wrzuciła do schronu.
Wiem, ze jakas opłata, karma wchodzą tu w grę ale teraz szukają kogoś kto nie wyjeżdza na wakacje i koty ze schronu zabierze.
Jeśli ktokolwiek jest w stanie choć na jakis czas je z tej traumy wyrwać (Fundacja Irasiad, schronisko bedzie szukało im domów, oczywiscie ja także).
telefon do osoby alarmujacej ze schroniska - pani Helena tel. 500440370, mozna tez dzwonić do Promyka.
mój 797-087-450.
dobrej nocy wszystkim :kotek:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 08, 2012 10:15 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Jak się wali i pali to jestem w UK...
Dostałam maila od jednego z DS.
Dyzio mój podopieczny ze stycznia tego roku.

Właścicielka ma potwierdzoną testami u alergologa -alergię na sierść...leczy się już od kilku miesięcy i teraz jest już dość niewesoło...
Przeprowadzili się z jednego mieszkania na drugie i kot jest od 2 dni przetrzymywany w łazience...źle to znosi, bo nie wie co się dzieje...

Dyzio jest pogodnym, wesołym kotkiem , nie ma jeszcze roku.

Ktoś ma u siebie miejsce ??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lip 08, 2012 18:51 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Mam pytanie. Czy Wy dysponujecie jakims innym sprzetem niz klatka lapka? Probuje zlapac mlodego, na oko bardzo chorego kota. Do jedzenia nie podchodzi, nie jest nim zainteresowany (chyba w ogole nie ma apetytu). Nie da do siebie podejsc blizej niz metr, a ja nie mam zadnego doswiadczenia w lapaniu takich kotow. Klatka lapka ma sens, jesli kociak interesuje sie jedzeniem, ale w tym przypadku ta metoda raczej odpada. Poinformowano mnie, ze TOZ Animals posiada inny sprzet, ale jak zadzwonilam to okazalo sie, ze musialabym sama zlapac kota, bo kierowca takich kotow co nie podchodza do jedzenia raczej nie zlapie. Dziwne, bo oni to raczej powinni byc przeszkoleni w takich sprawach :? Poza tym ten kot przyjdzie na chwile, przez moment posiedzi taki osowialy i chowa sie w krzakach albo idzie do sasiadow. Widac, ze jest slaby, oczko ma cale spuchniete (jakby wypukle) i zaropiale. Wyglada jeszcze gorzej niz wczoraj. Dzis to wlasciwie na pol glowy jest opuchlizna, ciekla mu zielona ropa. Wyglada to paskudnie. Moze ma i temperature. Spal rano dzisiaj u mnie w ogrodzie przy tarasie. W pierwszej chwili jak go zobaczylam, to myslalam, ze nie zyje :( Ale mimo wszystko nie pozwala sie do siebie zblizyc i ucieka (mimo, ze taki chory). Myslalam, ze moze kogos zawolam, kogos doswiadczonego w lapaniu takich kotkow, ale chyba bede musiala sama to zrobic... bo nawet jak zadzwonie po kogos, to zanim ten ktos przyjedzie to kota moze juz nie byc. To troche bezsensu. Tak sobie mysle, ze moze wypozyczyc sprzet i samemu go zlapac (tzn. z pomoca mojej mamy), ale obawiam sie, ze mozemy nie umiec sie takim sprzetem poslugiwac i jeszcze wieksza krzywde kociakowi wyrzadzimy. Na pomoc sasiadow nie mamy co liczyc. Ten kot bez pomocy umrze, nawet nie wiem, czy do jutra dozyje :(
No i co potem? Jesli uda sie go zlapac? Ja go do siebie wziac nie moge. Moj 13-letni rezydent bardzo przezywa i mocno odchorowuje przybycie 3 kotow, ktorymi w ciagu ostatniego roku sie zaopiekowalam. Boje sie o Gucia, bo jest z nim coraz gorzej. Glownie z tego powodu nie moge wziac kolejnego kota. Nawet nie mialabym gdzie go przetrzymac. Piwnicy nie mam. W garazu od roku mieszka kocurek, ktorego uratowalam (tez ma ciagle problemy ze zdrowiem). Pomieszczenie gospodarcze jest tak zagracione, ze nie ma tam raczej miejsca dla kota. Juz mam nawet klopot z moimi 4 kotami i ledwo sobie z nimi radze- musza byc trzymane oddzielnie, bo sie nie akceptuja.
Jesli uda sie tego bidulka zlapac, to chyba zawioze go do Ciapkowa. Wiem, ze to nie jest najlepsze wyjscie, ale tam bedzie mial chociaz jakies szanse, ze mu pomoga - mam przynajmniej taka nadzieje. Oczywiscie postaram sie utrzymac z nimi kontakt odnosnie jego zdrowia. Jednak boje sie, zeby go przypadkiem nie uspili, a mi powiedza, ze stan kota byl bardzo ciezki i niestety nic nie dalo sie zrobic itd. A moze gdzies jakas lecznica by go przyjela. Albo znalazlby sie jakis DT, ale wiem, ze sa na to nikle szanse, bo wszyscy z Was sa zakoceni na maksa :( W razie czego dolozylabym sie do leczenia, pomogla w miare mozliwosci, pokryla ew. koszty utrzymania (jedzenie, zwirek). Jak w ogole wyglada leczenie takich 'dziczkow'? Czy gmina (podchodze pod gm. Kosakowo) albo miasto nie powinno sie tym zajac, pokryc chociaz czesc kosztow leczenia?
No nie wiem jak pomoc temu biedakowi? W tym momencie najwazniejsze, zeby go zlapac. Ciagle o nim mysle, czy w ogole przezyje, jak on musi cierpiec :( W ogrodzie na trawie znalazlam cos, co dosc dziwnie wygladalo, jakby wymiociny? Moze to od tego kociaka? :(
Poradzcie cos, prosze. W jaki sposob go zlapac i jak mu pomoc? Czy faktycznie tylko TOZ posiada odpowiedni sprzet do lapania takich kotow?

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 08, 2012 20:15 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Podałam Ci tel. do Moniki. Dzwoniłaś? Monika mieszka niedaleko, podjedzie, spróbuje pomóc.
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 08, 2012 20:29 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

hej. nie wiem czy czytaliscie ale to mój wątek; viewtopic.php?f=13&t=141154

niestety znowu mam z sąsiadką problem... przyprowadziłą 3 małe kocięta z pod tczewskiego basenu :roll: małe mają już z 8 tygodni-mają już normalne oczka. są 3 prawdopodobnie samce, jak na razie zdrowe... wszystkie identyczne, troche dzikawe- ale dają się złapać. zauważyłam je dziś, przed chwilą... latały u niej po podwórku.. poleciałam po aparat i jedzonko. chyba im jedzenie dała bo duzo nie zjadły- jedną saszetkę i troche suchej RC

1.
Obrazek

2.
Obrazek

3.
Obrazek



Maluchy szukają domu... Sąsiadka chce umowy adopcyjnej...
Stwierdziła też, "one takie fajnie, szkoda mi ich oddawać". W tedy jej odpowiedziałam... "Jak pani sobie to wyobraża? Pani ma już 12 i jeszcze 3? A ta do mnie "To będzie 15!" ... Już sie nie chciałam odzywać, ale dodałam, że lepiej by im było w mieszkaniu niż w tej piwnicy... Nie odpowiedziała.

Na szybko zrobiłam im ogłoszenie; http://www.tcz.pl/index.php?p=2,15,0,og ... -DT-LUB-DS
Obrazek
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
- Albert Schweitzer

inusia00111

 
Posty: 877
Od: Wto kwi 17, 2012 11:20
Lokalizacja: Tczew

Post » Nie lip 08, 2012 20:35 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

aya13 pisze:Uwaga pilna prośba ze Schroniska Promyk!
Dziewczyny pisze choć wiem, ze kazdy ma miliard kotów na głowie :oops:
Pani pracująca w schronisku szuka domu tymczasowego (choć na krótki czas) na gwałt dla dwóch czarnych dorosłych kotów: kotka i kocur (kastracja/sterylizacja -TAK).
Trafiły własnie do schroniska Promyk i leżą zawiniete w szmaty i przerazone. Właściel zmarł;-( Rodzina koty wrzuciła do schronu.
Wiem, ze jakas opłata, karma wchodzą tu w grę ale teraz szukają kogoś kto nie wyjeżdza na wakacje i koty ze schronu zabierze.
Jeśli ktokolwiek jest w stanie choć na jakis czas je z tej traumy wyrwać (Fundacja Irasiad, schronisko bedzie szukało im domów, oczywiscie ja także).
telefon do osoby alarmujacej ze schroniska - pani Helena tel. 500440370, mozna tez dzwonić do Promyka.
mój 797-087-450.
dobrej nocy wszystkim :kotek:

Poszukiwania dt nieaktualne!
Kotki jutro jadą na dt. Trzeba było je adoptować aby je wyrwać ze schroniska 8O

Domy stałe dla kotków w dwupaku PILNIE POSZUKIWANE :!:
Oba sa dość pulchne - po ok 8kg;-)
Zdrowe, czarne, domowe - kot kastrowany, kotka sterylizowana. :kotek: :kotek:
Pamietajcie o nich gdyby jakaś starsza osoba chciała kotka domowego (najlepiej dwa) po zmarłym opiekunie :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon lip 09, 2012 10:44 przez aya13, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 08, 2012 20:41 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Magradz, jeszcze nie dzwonilam, bo doszlam do wniosku, ze troche bezsensu jest fatygowac kogos, zeby specjalnie przyjechal, a kota akurat juz nie bedzie. On sie raczej nie da zwabic na jedzenie do klatki lapki, wiec moze byc problem ze zlapaniem. Przed chwilka kociak siedzial u sasiadki w rogu na ganku i byla szansa, ze uda sie go zlapac (ograniczony rewir do ucieczki). Wzielam transporter i myslalam, ze jakos sie uda. Jednak maz sasiadki akurat wyszedl drzwiami i sploszyl malego :(

Ale dzieki za numer tel. Jakby co, to skorzystam! :) Zobacze, moze jutro zadzwonie. Nie chcialabym tez sie za bardzo narzucac... Wiem, ze Wy macie i tak juz sporo roboty i roznych wezwan do zwierzakow w potrzebie. Mam nadzieje, ze moze jutro uda sie go zlapac. Ten kociak w ogole nie podchodzi do jedzenia i picia. Nie wiem jak dlugo juz nie je :(

Okropnie martwie sie o mojego Gucia, bo on tez znowu cos gorzej sie czuje, tez mu oko lzawi i je przymyka. Siersc dostal beznadziejna. Dopiero co walczylam o niego przez miesiac, zeby zaczal jesc. Bylo juz lepiej, a teraz znowu cos sie dzieje :(

Ja Was naprawde podziwiam, za to co robicie. Ja bym nie miala tyle sily, ani psychicznie ani fizycznie. Z moimi 4 kotami ledwo wyrabiam, a na podworku widze kolejne, ktore potrzebuja pomocy :( Cholernie to wszystko dolujace :(
Ostatnio edytowano Nie lip 08, 2012 23:59 przez Kate23, łącznie edytowano 2 razy

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 08, 2012 21:11 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Poratujcie - 3 (2 małe i Matka) dała sie złapać, jednak jedno - najbardziej strrachliwe szarobure uciekolo w sina dal. Co prawda zostawilismy sama miske z jedzeniem - i zjedzono - podejrzewamy ze na 90 % to Ona, wiec gdzies tam krązy. Ale boje sie, że nie złapiemy jej i sie cos jej stanie...

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pon lip 09, 2012 9:55 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pon lip 09, 2012 12:21 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 798 gości