
Pod parapetem gdzie leży Filip jest kaloryfer a na nim wisi ciągle mokry ręcznik pokropiony miętą. Taka inhalacja na szybko i rzeczywiście lepiej mu się oddycha . To jego ulubione miejsce w pokoju.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgosiaZ pisze:Zabrałam wczoraj ze schronu dużego białego kocurka i przerażoną kupkę nieszczęścia - Kiwi. Jego stan był bardzo zły,rokowania od weta z P.ostrożne , od weta w lecznicy 2% szansy. Miałam zabrać tylko tego białego ale gdy wzięłam Kiwi na ręce zamarłam z przerażenia.Nie mogłam go zostawić.Skóra i kości.Oprócz kk i nadżerek , niskiej temp. ciałka była rozedma płuc i żółtaczka.
W domu jego oczka nie były przerażone , był spokojny i patrzył z ufnością.Miał numer o jedną cyferkę mniejszy niż Tiffy [*].
Kiwi umarł dziś o 5.15[*]
mpogorzelski pisze:Dziewczyny, jak co roku wystawiam na bazarki dla paluszaków fajne kalendarze viewtopic.php?f=20&t=137548
Wysyłajcie proszę linka do znajomych.
mpogorzelski pisze:Dziewczyny, jak co roku wystawiam na bazarki dla paluszaków fajne kalendarze viewtopic.php?f=20&t=137548
Wysyłajcie proszę linka do znajomych.
ZuzCat pisze:Nowo rocznie inicjuję "dziesiątaka" i zabieram kota na kawę z mlekiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot] i 79 gości