Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 25, 2012 10:39 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

JOMA pisze:Jak ludzie mi wciskają kit o mleku, to ja spokojnie pytam: A widział Pan/Pani kota dojącego krowę ? - :mrgreen: - najczęściej zdegustowani odchodzą :twisted:

Dosłownie sekundę temu trafiłam na to zdjęcie :D
http://blog-imgs-37-origin.fc2.com/s/i/ ... 120225.jpg
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lut 25, 2012 11:26 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

8O No to ja cofam co napisałem wcześniej. Przy takim dowodzie to chyba już nikt nie powinien mieć najmniejszych wątpliwości. :mrgreen:
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Sob lut 25, 2012 12:03 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Ale zdjęcie! :mrgreen:

Wczoraj z kocimojcem byliśmy na rozmowie z tym starszym panem... ale go nie było i rozmawialismy z bardzo sympatyczną małżonką. Koty pod śmietnikiem często są mniej głodne bo on im też coś dodaje w swojej piwnicy.

Nasz kocitata będzie próbował pana zastać, bo mamy kilka rzeczy do tej piwnicy: spray na pchły do pomieszczeń, dużą michę psią na karmę, karmę i kuwetę.

Wczoraj rozmawiałam z karmicielką, powiedziałam, że mimo naszej rozmowy dalej daje mleko i chce chyba, żeby nasz wszystkich przepedzili i skończyło się karmienie kotów.

Ona na to, że kaszę manne którą ostatnio dawała, to jest na gotowanym mleku, a surowego już nie daje. Myślałam że zemdleję. Zapytałam, czy w takim razie to nie mleko? Chyba tym razem zrozumiała. Powiedziałam. że tylko to wylewamy. Mówiła coś, że chyba już w te miejsca przestanie chodzić. Chyba ją trochę uraziłam, nie chciałam, ale nie potrafię jej przetłumaczyć inaczej, żeby nie dawała melka i innych rzeczy, które potem tylko śmiecą.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob lut 25, 2012 19:24 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Zwierzaki nakarmione. Chyba ktoś z Was się dzisiaj zakręcił bo na murku było sporo mokrego jedzenia. Dzisiaj byłem z moją żoną a kociska zaprezentowały się z bardzo dobrej strony - przyjacielskie, grubiutkie i dumne :mrgreen:

Koło śmietnika rudzielec i trikolorka a na murku dwa czarne i biało-czarny ale taki mniejszy i chudszy niż ten co zwykle.
Żona powiedziała, że koty są piękne absolutnie nie wyglądają jak bezdomne. Więcej - wyglądają lepiej niż nasz domowy mały chudzielec :wink:
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Sob lut 25, 2012 21:57 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Sloper - toś mnie zastrzeliła :ryk: - czyli jednak :twisted:

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Nie lut 26, 2012 9:21 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Bo ten Wasz kotek to jeszcze młody, młode zawsze są chude jak rosną, zobaczysz jak przytyje za parę miesięcy :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Nie lut 26, 2012 12:57 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:Wczoraj rozmawiałam z karmicielką, powiedziałam, że mimo naszej rozmowy dalej daje mleko i chce chyba, żeby nasz wszystkich przepedzili i skończyło się karmienie kotów.

Ona na to, że kaszę manne którą ostatnio dawała, to jest na gotowanym mleku, a surowego już nie daje. Myślałam że zemdleję. Zapytałam, czy w takim razie to nie mleko? Chyba tym razem zrozumiała. Powiedziałam. że tylko to wylewamy. Mówiła coś, że chyba już w te miejsca przestanie chodzić. Chyba ją trochę uraziłam, nie chciałam, ale nie potrafię jej przetłumaczyć inaczej, żeby nie dawała melka i innych rzeczy, które potem tylko śmiecą.

Trzymam ją za słowo!

Sloper, wrogą robotę nam tu uskuteczniasz :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lut 26, 2012 16:22 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Betaka pisze:Sloper, wrogą robotę nam tu uskuteczniasz :mrgreen:

Wybacz, ale jak tylko zobaczyłam to zdjęcie w kilka minut po przeczytaniu posta caldien to nie mogłam się oprzeć :D
Oby tylko karmicielka nie trafiła na ten wątek :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lut 26, 2012 19:38 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Byłam, jedzenie jeszcze było - przede wszystkim mokre, trochę chrupek. Wody też miały.
Dosypałam, dolałam.
Żadnych mlek, kaszek czy innych dziwactw od karmicielki.
Żaden kot mnie swoją obecnością nie uraczył, ale skoro jedzenie miały, to i po co się pojawiać ;)
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Nie lut 26, 2012 20:44 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

To, że koty piją krowie mleko nie znaczy, że im służy...
http://www.buzzfeed.com/dailycutekitten ... pping-17kp
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Nie lut 26, 2012 20:46 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

kociojciec pisze:To, że koty piją krowie mleko nie znaczy, że im służy...
http://www.buzzfeed.com/dailycutekitten ... pping-17kp

:ryk: :ryk: :ryk:
Widzę, że wszyscy podłapali temat i jest coraz ciekawiej. :lol:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 27, 2012 7:47 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

nie, no teraz będzie seria koto-krówek na zdjeciach :ryk:

ja wczoraj byam rano, w sumie to po to żeby posprzątać po burzy, bo wszystkie pudeła były porozwalane po okolicy przez wiatr, ale były puste, więc dałam im puszkę i odrobinę suchego, mleka ani innych obiadowych rzeczy też nie widziałam, wiec od razu było czyściej

w sobotę nie byłam, nie wiem kto im dał mokre, ale jest jeszcze jedna pani na tym osiedlu, która czasem daje puszkę Kitekata, ale to jest może raz na tydzień
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto lut 28, 2012 18:49 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Znowu śnieg :(
A już miałem nadzieję, że koty skorzystają z wiosennej pogody...
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Śro lut 29, 2012 7:14 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

wczoraj totalnie przemokłam, buty, spodnie, nawet pies mi przemókł - 3 godziny wysychała

widziałam 3 koty, mimo tej pogody czatowały

była zupa karmicielki, nie było mleka

wczoraj zamówiłam worek karmy, bo to co mam w piwnicy to kilka TIPów i muszę je wymieszać z czymś lepszym żeby koty to zjadły

neska - masz jeszcze karmę? mogę Ci odsypać znowu reklamówkę
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro lut 29, 2012 10:33 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Kaja555 - jeszcze mam karmę. Więc może gdzies najwcześniej w przyszłym tygodniu możemy się umowić.

Rano jak szłam do pracy widziałam, sporo chrupek pod smietnikiem więc koty chyba nie chciały wychodzić z ciepłych piwnic :)

Dzisiaj moja kolej :) Ale pogoda mi ciutkę lepsza dopisuje niż tobie :)

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 110 gości