
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sis pisze:O Diego napisała Anetka. Dla niego dom to kwestia życia lub śmierci i to na już.....
O małym Emu napiszę.
Wczoraj wracałam do niego wiele razy. Niezwykły kotuś. Czysta łagodność, spokój, strach. Zero agresji. Wzięty na ręce przytula się, zastyga, widać, że się boi upadku. Reaguje na dźwięki, właściwie nie widać, że on nie widzi, nauczył się radzić sobie w ciemności. Sierść ma niewyobrażalnie miękką, cały jest jak mały delikatny cud. I te jego oczy. Patrzą w serce. Dosłownie. Gdybym mogła, porwałabym go dla siebie i nie oddała nikomu.
Czarny anioł. Cichy, czarny anioł.
Zgaśnie szybko, jeśli ktoś nie da mu domu. Emu nie je. Wczoraj nie ruszył nic.
Boję się, strasznie się boję, że zostanie po nim tylko to spojrzenie i będzie mnie prześladować.
Chciałabym opowiedzieć Wam o czystej pięknej kociej miłości, która patrzy prosto w serce.
I nie potrafię.
Asseila pisze:Chociaż bardzo bym chciała to niestety nie mam jak pomócBezsilność jest straszna
![]()
Może ktoś mógłby im zrobić wydarzenie na fb?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 114 gości