Nim..3 Schr.Łódź- Maciuś bez domu:( Rudiś...:((

[Farcia]

Ale fajne wiadomości
Dużo spokoju i miłości w nowych domkach

[Amelia Poulain]

niebieska MIszka już w domu u p. Sebastiana
dzisiaj nawet pochrupała chrupki
Bardzo, bardzo dziękuję CatAngel i mgska i wszystkim za pomoc w ogłaszaniu i promowaniu Kici !!!!

Jest już na FB krótka relacja z nowego domku:

Rozejrzała się po wszystkich kątach i znalazła sobie wreszcie ciche miejsce, z którego bacznie obserwuje swoją nową rodzinkę
Misza jest już w nowym domku.

Życzę Koteczce dużo miłości od nowych opiekunów

[gosiaa]

Super

[WarKotka]

[Femka]

nie czytałam zbyt uważnie historii Miszy
czy wiadomo coś na temat jej możliwości rozrodczych?
w sensie czy ciachnięta?

[CatAngel]

świetnie

[Duszek686]

Dziś Miszka miała specjalnie ogolony brzuszek w celu sprawdzenia, czy jest wysterylizowana.
Blizny nie było, więc raczej nie jest...
Nowy domek jest już umówiony na sterylizację Miszki, więc myślę, że będzie dobrze

Fajne dziś te domki były.
Paris i Hilton też super trafili

Na Radomsko zagłosowałam już wczoraj - bez żadnych problemów.

[Femka]

ok, dzięki.

[karolmyk]

Witram
Nie napisałam wczoraj bo mięliśmy jeszcze troszkę pracy i wieczorem padliśmy do łóżek i jak się okazało koty z nami.
Generalnie wieczór był jeszcze bardzo nerowy zwłaszcza dla hiltonka ale potem spał już ze mną.
Ze paris jest dobrze tylko ona ma coś nie tak z nóżkami albo z biodrem, pisałam do tatiany w tej sprawie.
To rzecz jasna niczego nie zmienia tylko się poprostu martwię .Ale będziemy to sprawdzać.
Dzisiej to już szaleństwo, żarełko, gonitwa ogólnie chyba radość...
Bardzo się boją jak słyszą klucz w zamku, wtedy chowają się pod łóżko i serduszka im walą ale wszystko przyjdzie z czasem, spokój też
Będę na bieżąco wrzucała fotki

ps paris z całą swoją ślepotą jest takim łobuzem,że koniec

[ruru]

o dzięki za relację
czekałam jak na szpilkach, a juz nie chciałam głowy zawracać.
kurcze nie wiem co z tą nóżką- w schronisku nic nie zauważyłam

[karolmyk]

Wiesz co nie chcę się wymądrzać ale miałam takiego kotka kiedyś.
Czasami dziwnie stawia łapki, chodzi jakby bokiem to może śwaiadczyć o jakichś zaburzenaich neurologicznych.
Nie przszakadza jej to bardzo ale jest zauważalne jak chodzi po większej przestrzeni.
Mi nie chodzi o to że mam jakieś pretensje albo coś , nic z tych rzeczy.
Poprostu się boję o nią.
Myśle że ktoś mógł ją kiedyś kopnąć albo coś takiego dlatego tak jest,
zobaczymy
Na razaie warjują i jest ok

[gosiaa]

Fajnie że jest relacja

W schronisku często ciężko wiele rzeczy zauważyć. Te boksy szpitalne malutkie, kot się ledwo co porusza, wiele kotów chodzi przyklejonych do podłogi, ciężko zauważyć że coś jest nie tak.
Teraz trzeba dać im chwilkę czasu na uspokojenie, może na razie nie ciągać do weta, może przejdzie, skoro biegają, ganiają się, to nie jest to nic bolesnego i może warto chwilkę poczekać, bo trochę przeżyć ostatnio miały.

Na relację i fotki będę czekać, karolmyk, a może tak założyć im osobny wątek i tutaj podać link do niego

[magdaradek]

ogromnie się cieszę, że kociaki już bezpieczne, w domku.
Kochane, kocie serduszka też się w końcu uspokoją.....

[Ciepła]

az sie leska w oku zakreciła jak miło sie czyta o Paris i Hilton i o Miszy

[kalewala]

Myślę, ża wartoby tu umieścić koty z Kosodrzewiny - Femka w tej chwili ma możliwość wyadoptowywania ich do domów stalych.
To dla tych zwierzaków wielka szansa - jeśli macie chetnych na koty, prosze, kierujce ich do Femki - myślę, że po południu poda więcej informacji - na razie tyle:

Właśnie wróciłam z Kosodrzewiny.
Dzisiaj, gdybym miała 30 domków na koty oswojone i proludzkie, wszystkie wyszłyby z legalnymi umowami adopcyjnymi i kotami. Czytałam tyle biadolenia w wątkach na temat Wojtyszek i Kosodrzewiny, że żal kotów, że nie ma jak ich wyciągnąć.
Osoby zainteresowane wyadoptowaniem tamtych kotów zapraszam. Póki mogę tam jeździć, mam otwarte drzwi do adopcji, również psów.