FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 08, 2011 16:47 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

bordo pisze:a to kocia rodzina w poradni, niełapalna matka SZAKIRY z kolejnymi dzieciakami, mają chyba 3 miesiace .........matka ukrywała je do przedwczoraj, na takie duze kociaki nie złapie matki, zreszta ona nawet na 3 tygodniwe nie daje sie złapać, straszna cwaniara..........
Obrazek


i dziś wreszcie po rannym przeliczaniu kart do głosowania poleciałam łapać te 3 wyrośnięte koty nie-łapalnej kotki z poradni, z ciekawosci poszła ze mną Dorcia i dzięki BOGU - bo sama bym rady nie dała,
kociaki wygłodzone wchodziły do łapki gęsiego i są :dance2: :dance:
Ostatnio edytowano Sob paź 08, 2011 16:55 przez bordo, łącznie edytowano 4 razy
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2011 16:49 Re: Łódź 812+394 - POMOCY dla burego nerkowca - str.87 :(((

są to dwa burasy puchate i jedno pingwiniaste gładkie, płeć jeszcze nie odgadniona Obrazek Obrazek Obrazek
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2011 23:11 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

Wołanie o pomoc: viewtopic.php?f=1&t=134110
I poproszę by nikt nie traktował mojego wpisu: weźmy się i zróbcie - na dniach przejmujemy z Wiedźmą 2 kociaki z Sokolnik. Annskr wie od kogo
Obrazek

andorka

 
Posty: 13709
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie paź 09, 2011 7:30 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

annskr pisze:
jolabuk5 pisze:co ja bym bez ciebie zrobiła? :1luvu: :1luvu: :1luvu:
To, co parę innych osób - miałabyś mniej kotów i więcej spokoju :D

O wariackim piątku napiszę później :roll:

Miałabym więcej kotów, bo kto by mi pomógł w sterylkach? :twisted: Już ja swoje wiem - annskr jest :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2011 17:19 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

W czwartek Dorotka zgarnęla kilkumiesięcznego białego w rude łatki…

Szaleństwo piątkowe - dwa chore kociaki i kotka (kilka dni po sterylce), cała rodzinka domowa - zauważona i złapana na rogu Harnama i Wojska Polskiego przez p.Małgosię - już bezpieczne i opatrzona lekarsko pod opieką fundacji Niechciane i Zapomniane - wielkie dzięki, naprawdę nie mamy już gdzie upychać…
Zajechałam na Gdańską 101, o której pisałam w łódzkich wątkach - i zgarnęłam cztery bardzo chude maleństwa i oswojona mamusię… O życie tych kociaków walczy CC - bardzo słabiutkie są…
I jeszcze wieczorem do lecznicy na sterylkę dowiozłam coś burego z działek Radość

W sobotę rano odebrałam posterylkowe i właściwie oprócz wieczornej pomocy transportowej dla Mariji łapiącej na przy Paderewskego i zabrania do lecznciy trzech cudów od Bordo - miałam koci spokój. Chłopak długowłosy w większym białym żabocikiem, dwie pozostałe - dziewczynki.
A, i nie umiałam wypuścić na Rynek Bałucki czarnego wystraszonego miziaka - szukamy mu domu.

andorka pisze:Wołanie o pomoc: viewtopic.php?f=1&t=134110
spróbujemy pomóc

andorka pisze:I poproszę by nikt nie traktował mojego wpisu: weźmy się i zróbcie
nie rozumiem, ale zmęczona jestem - to na pewno do nas?.


andorka pisze:na dniach przejmujemy z Wiedźmą 2 kociaki z Sokolnik. Annskr wie od kogo
Wiem. Z Sokolnik od pana na wózku, któremu w listopadzie 2009 pomagaliśmy wyciąć chyba 8 kotów i zabraliśmy cztery kociaki na dt do Mariji - kryptonim Pierścień i Róża :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2011 17:37 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

annskr pisze:
andorka pisze:Wołanie o pomoc: viewtopic.php?f=1&t=134110
spróbujemy pomóc

andorka pisze:I poproszę by nikt nie traktował mojego wpisu: weźmy się i zróbcie
nie rozumiem, ale zmęczona jestem - to na pewno do nas?.


Nie, to akurat nie do Was, tylko ogólnie, bo ja tylko i wyłącznie przekazywałam tę informację dalej, a znając ostatnio obyczaje tego forum liczyłam się z nalotem, że "przeciez mogę kociaka zabrać, bo miejsce się zrobiło po Piracie"
Obrazek

andorka

 
Posty: 13709
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon paź 10, 2011 12:01 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

Annskr to nie można samej na ulicę wypuszczać :mrgreen: "Niedzielna praca w gówno się obraca" zwykł mawiać mój TŻ i chyba ma rację. Anka wyszła wczoraj z pracy, kieruje się w stronę domu, dzwoni telefon. Odbiera, zawraca i pędzi na Plac Barlickiego...Szczegóły poda sama, bo ja już za nią nie nadążam :oops:

I potwierdzam- miot Pierścień i Róża z Sokolnik były u mnie na dt. Znalazły domy i pojawili się Proletariusze. Poszli Proletariusze- przyszli Spedytorzy. Poszli Spedytorzy- pojawiły się Tepsiaki. Wyadoptowałam Rozitę, znalazłam Kapuchę. Dom znalazł Rooney, napatoczył się Pepper...Nie wiem jak te koty to robią, ale doskonale wiedzą, kiedy u mnie zwalnia się miejsce. I żadne forumowe naciski, naloty i grupy trzymające władzę nie mają na to wpływu. Tak to działa i już. W tej robocie trzeba do tego przywyknąć :wink:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 12:04 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

I poproszę dwie sterylki dopisać. Jedna czarna z Paderewskiego w sobotę i karmiąca w niedzielę :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 12:45 Re: Łódź 812+402 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

andorka pisze:Nie, to akurat nie do Was, tylko ogólnie, bo ja tylko i wyłącznie przekazywałam tę informację dalej, a znając ostatnio obyczaje tego forum liczyłam się z nalotem, że "przecież mogę kociaka zabrać, bo miejsce się zrobiło po Piracie"
No to mnie uspokoiłaś
Obyczaje forum - no cóż, to my sami je „ustanawiamy”.

marija pisze:miot Pierścień i Róża z Sokolnik były u mnie na dt. Znalazły domy i pojawili się Proletariusze. Poszli Proletariusze - przyszli Spedytorzy. Poszli Spedytorzy - pojawiły się Tepsiaki. Wyadoptowałam Rozitę, znalazłam Kapuchę. Dom znalazł Rooney, napatoczył się Pepper...Nie wiem jak te koty to robią, ale doskonale wiedzą, kiedy u mnie zwalnia się miejsce. I żadne forumowe naciski, naloty i grupy trzymające władzę nie mają na to wpływu. Tak to działa i już. W tej robocie trzeba do tego przywyknąć :wink:
Fajnie, że „robią się miejsca” - u nas jeszcze wolnego nie ma, a już kolejne zdecydowanie zagrożone trzeba zgarniać…

Wczoraj wracałam z pracy, zadzwoniła pani, ze kociak na rodu Zielonej i Małej. Ta sam, która alarmowała w sprawie 1go Maja. Mówiła mi o nim kilka dni wcześniej, ale znikł.. I wczoraj znów był. No to klnąc pod nosem pojechałam. Dużo wskazówek dot łapana kotów i ogólnie postępowania z nimi dostałam ;D. Dziewczynka, bura i trochę marmurkowa, na szczęście zlapała się szybko. Bardzo głodna i bardzo wystraszona, do klatki po prostu wbiegła, zamknęłam ręką. Ostatnio pisałam o potężnym świerzbowcu w uszkach Szprotki i Łososia, to był pokuś w porównaniu z uszkami tej panienki….

Oto ona:

Obrazek


I z kronikarskiego obowiązku, opisywać nerwowych akcji nie mam kiedy
Dzialki Radość - niezidentyfikowane, już wiemy, że parka, wypuszczone po wycięciu

Obrazek


Harnama / Wojska Polskiego - domowa kotka wyrzucona z dwoma chorymi kociętami, przejęte przez Niechciane Zapomniane - bardzo, dziękuję

Obrazek


Dzialki Radość - mala burasia, wycięta, niestety chce się oswoić, w klatce siedzi razem z mamusią maluszków z Gdańskiej 101. A maluszki - 7-8tygodni, bardzo chudziutkie, słabiutkie, walczy o nie CC i Ania Zmienniczka, kciuki bardzo potrzebne

Obrazek



Klatki łapki ciągle się nie nudzą - jedna pojechała do przedszkola przy Gnieźnieńskiej, kot w piwnicy, nie chce wyjść, druga po południu wybiera się na Pomorską.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 9:43 Re: Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

zapraszam na bazarek - grafiki z kotem w roli głównej
czyli: Trochę sztuki by ratować łodzkie bezdomniaki!

viewtopic.php?f=20&t=133844
... mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 10:07 Re: Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

Wschodnia 23 - akcja do dupy!
kot(ka?) nakarmiony
kotka się nie pokazała
(dla nie wtajemniczonych: kotka właśnie tu przychodzi na posiłki ale mieszka po drugiej stronie ulicy i podobno już urodziła)
Olga wzięła dzisiaj od p. Eli (tam mieszkającej) telefon
jak się następnym razem będę się tam umawiała, to do niej zadzwonię albo pójdę dzień wcześniej...
w poszukiwaniu kotki obeszłam 3 podwórka po przeciwnej stronie Wschodniej
jakiś miły młody Pan Robotnik pokazał mi podwórko i okienko, przy którym Pani karmi kota
nie potrafił mi jednak powiedzieć czy ciężarna czy nie, bo się nie zna
ma się dowiedzieć, która to Pani i gdzie mieszka
wejdę tam do nich w wolnej chwili - pracują 8:00 - 17:00
na reszcie podwórek nikt nie widział ciężarnej kotki
spotkana na trawie Pani z Pieskiem wzięła ode mnie nr telefonu i powiedziała, że się porozgląda
... czyli nie tak znowu bardzo zmarnowane 1,5 godz. (6:30 - 8:00)

i pchły już tak bardzo mi w domu nie skaczą!
... mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 10:21 Re: Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

Przedszkole przy Gnieźnieńskiej - znalazł się właściciel kotka, wywołał go z piwnicy i zabrał do domu. Oby drugi raz kotek nie uciekł….


Ulica Szarotki - zawiozłam klatkę w biegu między pracą a pracą.
Mały kociak pokazał się od razu, złapał kilkanaście minut po moicm odjeździe,.
Historia - urodzony w komórkach, pani chciała złapać, ugryzł, Sanepid kazał go łapać i obserwować w kierunku wścieklizny. Palec właściwie zagojony, bo pani szukała klatki przez ponad tydzień.
No i teraz państwo będą malca oswajać - siedzi w wielkiej króliczej klatce, strasznie dziki nie jest.
Małe czarnidełko z białą koloratką i pędzelkiem na ogonie.

Obrazek
Obrazek



Marija i ewa_mrau - współczuję...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 10:47 Re: Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

annskr pisze:Marija i ewa_mrau - współczuję...


... mnie bardziej, poproszę!
pliiiz!
moja ostro(y)ga piętowa nadal bardzo mi dokucza a kasłaniem o 6:30 obudziłam jakąś Panią z parteru i dostałam ostrą reprymędę, którą ze stoickim spokojem przyjęłam "na klatę"!
...acha, bym zapomniała!
mąż od Pani od reprymendy wyszedł w koszuli od pidżamy i w pomarańczowych (!) klapkach z mocnym postanowieniem odpalenia swojego ukochanego autka
rzęził, rzęził, rzęził...
wreszcie odjechał, już na dobre zatrzymując kota(kę) w piwnicy
... mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 16:01 Re: Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

a jeśli ktoś chciałby wiedzieć jak zakończyła się historia Vincent'a de Blat'a, to malutki znalazł Dom!
26 września ruru napisała:
ruru pisze:Właśnie się dowiedziałam, że Vincent znalazł dom!
:piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Zamieszkał w domu z drugim kotkiem i pieskiem,
a Pani jest stałą klientką lecznicy
więc kontakt na bieżąco z Vincencikiem jest :ok: :ok: :ok: :ok:

Bądź szczęśliwy malutki :ok: :1luvu: :ok:


przypominam Go:
Obrazek
... mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 16:17 Re: Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

Łódź 812+409 - przeleciały cztery setki - niezauważalnie

a to wcale nieprawda!
trudno tego nie zauważyć przeglądając wpisy i zdjęcia!
... mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, Fatka, Google [Bot], Gosiagosia i 90 gości