TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

dorcia44 pisze:

jestem chyba zmęczona ,zmęczona sytuacją ,wszystkim.

Już niedługo będzie wiosna,kwiaty zakwitną ,drzewa się zazielenią-UŚMIECHNIJ SIĘ :flowerkitty:

Jak lubi spać w łóżku nie boi się kota i chrapiącego faceta dawaj go do mnie.
Warunek jest taki - musi szybko biegać żeby uciec przed Marcinem bo on ma manię na punkcie małych piesków.
Musi lubić przytulać się do kotów bo Kropek przytula się do wszystkiego, musi posiadać szeroko pojęte umiejętności surwiwalowe takie jak: umiejętność szybkiego oddalania się od miski (kiedy zobaczy Civica), kąt widzenia 360 stopni bo nigdy nie wiadomo kiedy Kropkowi albo Rudemu odbije na zabawę, dodatkowo musi posiadać skila szybkiego ulatniania się i kamuflowania kiedy Marcin wraca z pracy bo wyrobił sobie nawyk dochodzenia do łóżka z zamkniętymi oczami na tzw "czuja" więc psu grozi nadepnięcie, musi lubić bieganie, siedzenie godzinami na dworze na rybach, przydałyby się umiejętności ułatwiające życie codzienne takie jak wynoszenie śmieci, gotowanie itd, aaale nad tym mozna popracować

Jeśli to chłopczyk to musi opuszczać po sobie klapę i nie zostawiać gazet w łazience

I posiadać umiejętność kombinowania w sytuacji: co zrobić gdy skończył się papier

co u nas się często zdarza bo pies i koty robią sobie konfetti przy kazdej okazji gdy zastaną otwarte drzwi do łazienki.

Uważam że psiak znajdzie dom szybciutko o ile już nie znalazł. Tym bardziej że rodowodowy, jeśli rodzice mają zdrowe drzewo genealogiczne to i maluch ma gwarancję zdrowia a to przecież nieoceniony atut psiaka.

Bazarek nam ładnie idzie.
Kochane Miaukowiczki pomagają

Gdzie Ciebie kobietko można złapać? Hmmm? Hmm? Hy? Hę? HĘĘĘĘĘ?:)

Smutno ci.
Do lustra podejdź. Zobacz jaka jesteś piękna. Wiosna nadchodzi. Ptaszki już świergolą. Żonkilki zaczną kwitnąć.
Jesteś jak wiosna, niesiesz radość, ciepło i każdy Cię kocha.
:1luvu:

welina pisze:
dorcia44 pisze:

jestem chyba zmęczona ,zmęczona sytuacją ,wszystkim.

Już niedługo będzie wiosna,kwiaty zakwitną ,drzewa się zazielenią-UŚMIECHNIJ SIĘ

Tak uśmiechnij sie i zobacz ilu masz przyjaciół :1luvu:

znów siedzę i wyje z bezsilności ,piec tak dymi ze juz w ogóle nie można palić ,w mieszkaniu czarno i śmierdzi ,wszystko wywala na mieszkanie ,administracja już nie ma zduna muszę go wziąść prywatnie :cry:

po rozmowie z Iwoną66 poszłam na własną rękę szukać usterki ,znalazłam w piwnicy drzwiczki ,takie tycie ,otworzyłam wysypał mi się tłusty czarny syf ,jak lawina płynęło toto

jestem cała czarna ,nie wiem co z portkami czy się dopiorą ,moje ostatnie spodnie :crying:

bluzka też czarna ,adidasy ,z rak nie mogę tego zmyć :roll:

niestety dalej nie ciągnie tylko wywala .
jestem bezradna i czuje się jak dupek ,nic nie umiem ,nic nie potrafię i tylko kamień i do Wisły :cry:

Dorotko, kiedy możemy się umowic jakos na "randkę"?

dorcia44 pisze:.
jestem bezradna i czuje się jak dupek ,nic nie umiem ,nic nie potrafię i tylko kamień i do Wisły

JESTEŚ SILNA,DASZ RADĘ :ok:

. LUBISZ CIEPŁO A W WIŚLE ZIMNO :mrgreen:

hahahahaha

welinko! swietne!

Welinka ma rację Dorciu!

Poza tym tylko glupek w takie zimno by sie moczyl

Może na koci łapci zapytać, na pewno ktoś zna jakiegoś fachowca w typie zduna.

Dorotko nie załamuj się, nie jesteś sama.

Napisz jaki masz rozmiar spodni, na pewno coś, ktoś znajdzie

http://www.kafle-zdun.com/

http://www.kominki-piece.pl/kontakt.html

w Warszawie

http://katalog.pf.pl/Warszawa/OPINIE-KU ... C-m09.html

troszkę ochłonęłam ,ale nie wiele ,pieca na razie mieć nie bęę ,musi przyjść fachowiec , fachowiec kosztuje tyle co moja renta ,to zaczyna być chore :cry:

szukam tańszego ,dzwonie ,pytam ,każdy mówi ze trzeba cały piec rozebrać żeby go oczyścić :cry:

Iwonko strasznie cię przepraszam ,bardzo :oops:

Może na Koci-łapci ktoś zna złotą rączkę......

tu trzeba rozebrać piec ,kto teraz na tym się zna?

za dwie godziny do pracy ,doczyścić wszystko ,domyć się ,coś zjeść .
doprowadzić oczy do jako takiego wyglądu ,wyciszyć się wewnętrznie

Zduna znam który by to zrobił za flaszkę wódki ale co z tego jak 500km od Warszawy...
Ja pierdziele ;/

Dorotko, ja wczoraj próbując naprawić drukarkę wysypałam sobie (w większej częsci do wnętrza tejże drukarki) połowę niebieskiego tonera :oops:

Taki los samotnych bab :twisted:

A. I jeszcze zamknięcie od mikrofalówki zepsułam, kiedy szorowałam jej bok po kolejnym obszczaniu przez Liszka :twisted:

trzymaj się :ok:

już tak było ze wszystko się waliło i mam nawrót :cry:

buty chyba uratowałam ,spodnie nie wiem jeszcze ,bluzkę szlag trafił .Przed wczoraj zdechł mi robot kuchenny .
Jest mi zimno i mam delirkę
wieczorem mam dostać dwa namiary na zduna ,może jakiś tańszy będzie.
Futerka w łóżku i przy piecyku ,im ciepło ,a ja w swej bezradności trzęsę się jak baranie g.wno :oops:

Wielbłądziu dzięki .

dorciu wsród kominiarzy szukaj zduna.

TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kto przegląda forum