Czarny Kocie...(*)....Ruda Łapa i...Kochane rude w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 20, 2012 20:29 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Widziałam niedawno Hrabusia!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
chudziutki, fakt, ale lepiej wygląda, zwawo się porusza i ma bystry wzrok. Mam nadzieję, ze to jednak niedożywienie i ze od momentu gdy jest trutka w piwnicy i już codziennie im daje jeśc to on jednak przychodzi o swoich porach i sobie jada.... uffff, widuję go raz na 2-3 tygodnie i ostatnio już miałam baardzo czarne myśli.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 21, 2012 13:23 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Przed chwilą rozmawiałam z okulistką - robimy eksperyment przez tydzień. Olek - kropelki tylko raz dziennie , a Lolek - odstawiamy wszystko i za tydzien kontrola stanu oka oraz ciśnienia w oczku. Zobaczymy, czy chłopak da radę - obie z panią doktor się boimy tego odstawienia.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 21, 2012 15:11 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Ogromniaste kciukasy za kociaki :ok: :ok: :ok: :1luvu:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Nie lip 22, 2012 13:38 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

I widziałam Strachulca! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D w końcu. Przed chwilą, w pełnym słońcu, w pełnej okazałości. I na pewno to on. Ma się nieźle, nawet lekką fałdkę brzuszną zauważyłam i wybrzydza z jedzonkiem. Uffff..... dawno go nie widziałam, a od kilku dni nie byłam pewna czy to on czy nie bo widziałam czarnego kota przez krzaki.


A u szkrabów..... Bolek wpadł komuś w oko :mrgreen: na razie na podstawie foty w ogłoszeniu. W czwartek wieczorem będzie wizyta zapoznawcza i jeśli się kocurrro spodoba to będą dalsze działania. Kciuków nie puszczamy, cały czas trzymamy :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lip 22, 2012 13:49 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto lip 24, 2012 14:52 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Marzenia11 pisze:
joshua_ada pisze:
Marzenia11 pisze:
joshua_ada pisze:Ciebie pytam. Skoro od maja jesteś nią zainteresowana (zaniepokojona wyłysieniami i takie tam kocopały) to dlaczego nie zainteresowałaś się sterylizacją? Za trudne przedsięwzięcie? Czy do łapania i sterylek zawsze potrzebne obce ręce?

Jest zarejestrowana karmicielka i ona ma obowiązek sterylizowania kotek i kastrowania kotów. To nie jest mój obowiązek. Interesuję się tymi kotami gdy są chore i potrzebują leczenia - to i tak dużo (i za dużo) z mojej strony.


No więc nie. Nie tak to wygląda. Interesujesz się kotami, na które zbierasz karmę. O wszystko co złe winisz innych (głównie inne karmicielki, pewnie dlatego, że nie mają dostępu do internetu i nie wiedzą jak obsmarowujesz im tyłki).
Nie jest Twoim obowiązkiem kastracja/sterylizacja, natomiast chętnie poczuwasz się (lub przedz podstawione osoby) do sabotowania akcji łapankowych. Może to dlatego, że z pełną świadomością - wiedząc o niewykastrowanym kocurze, czy o niewykastrowanej kotce - przyzwalasz na rozmnażanie się kotów wolnożyjących.


Proszę o fakty dot sabotowania przeze mnie akcji sterylizacji Senioreczki.
Proszę o cytaty (a nie imaginacje) dot tego jak obsmarowuję inne karmicielki.
Zacytowałam to co pogrubiłaś, bo będzie mi to wkrótce potrzebne.
Jeżeli nie napiszesz faktów nie będę z Tobą dalej dyskutowac.
Mam nadzieję, że w swojej nienawiści do mnie w opowiadaniach twojej mamy byłaś w stanie usłkyszec KTO nie pozwalał na złapanie Senioreczki w piwnicy.
Tyle ode mnie. Czekam na fakty.

Zaznaczam, ze mam zachowane screeny twoich wypowiedzi o innych karmicielkach jak również pw na ten temat :mrgreen:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 15:02 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Zofia&Sasza pisze:
Marzenia11 pisze:
joshua_ada pisze:
Marzenia11 pisze:
joshua_ada pisze:Ciebie pytam. Skoro od maja jesteś nią zainteresowana (zaniepokojona wyłysieniami i takie tam kocopały) to dlaczego nie zainteresowałaś się sterylizacją? Za trudne przedsięwzięcie? Czy do łapania i sterylek zawsze potrzebne obce ręce?

Jest zarejestrowana karmicielka i ona ma obowiązek sterylizowania kotek i kastrowania kotów. To nie jest mój obowiązek. Interesuję się tymi kotami gdy są chore i potrzebują leczenia - to i tak dużo (i za dużo) z mojej strony.


No więc nie. Nie tak to wygląda. Interesujesz się kotami, na które zbierasz karmę. O wszystko co złe winisz innych (głównie inne karmicielki, pewnie dlatego, że nie mają dostępu do internetu i nie wiedzą jak obsmarowujesz im tyłki).
Nie jest Twoim obowiązkiem kastracja/sterylizacja, natomiast chętnie poczuwasz się (lub przedz podstawione osoby) do sabotowania akcji łapankowych. Może to dlatego, że z pełną świadomością - wiedząc o niewykastrowanym kocurze, czy o niewykastrowanej kotce - przyzwalasz na rozmnażanie się kotów wolnożyjących.


Proszę o fakty dot sabotowania przeze mnie akcji sterylizacji Senioreczki.
Proszę o cytaty (a nie imaginacje) dot tego jak obsmarowuję inne karmicielki.
Zacytowałam to co pogrubiłaś, bo będzie mi to wkrótce potrzebne.
Jeżeli nie napiszesz faktów nie będę z Tobą dalej dyskutowac.
Mam nadzieję, że w swojej nienawiści do mnie w opowiadaniach twojej mamy byłaś w stanie usłkyszec KTO nie pozwalał na złapanie Senioreczki w piwnicy.
Tyle ode mnie. Czekam na fakty.

Zaznaczam, ze mam zachowane screeny twoich wypowiedzi o innych karmicielkach jak również pw na ten temat :mrgreen:


Nie edytowałam zadnych postów więc sa też w wątku. Ja się nie wstydzę własnego zdania i go nie zmieniam zaleznie od wiatru. Nie wysyłam też anonimowych smsów z pogróżkami jak "co niektórzy czasami piszący w tym wątku" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lip 27, 2012 0:01 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Marzenia11 pisze:A u szkrabów..... Bolek wpadł komuś w oko na razie na podstawie foty w ogłoszeniu. W czwartek wieczorem będzie wizyta zapoznawcza i jeśli się kocurrro spodoba to będą dalsze działania. Kciuków nie puszczamy, cały czas trzymamy

To jak? Po wizycie zapoznawczej? Bolek będzie miał domek?
:ok: :ok: :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Pt lip 27, 2012 0:18 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

dana2509 pisze:
Marzenia11 pisze:A u szkrabów..... Bolek wpadł komuś w oko na razie na podstawie foty w ogłoszeniu. W czwartek wieczorem będzie wizyta zapoznawcza i jeśli się kocurrro spodoba to będą dalsze działania. Kciuków nie puszczamy, cały czas trzymamy

To jak? Po wizycie zapoznawczej? Bolek będzie miał domek?
:ok: :ok: :ok:

no właśnie pewnie nie... zresztą nie wiem...
Bolek się spodobał - zaprezentował się super, dałam piorko kolorowe na patyku i szalał na środku pokoju. ALE NR 1 - pani 5 sierpnia jedzie na urlop do 15 i rodzina powiedziała, że do dwóch kotów absolutnie nie będzie przychodzic i ze generalnie dwa koty to już droga do Violetty Villas, ALE NR 2 - jej znajomi mają ragdolla nad którym się znnęca ich córeczka i jak się dowiedzieli, że pani chce wziąc drugiego kota to od razu powiedzieli, żeby wzięła ich ragdolla. Pani przyjechała bo się umówiła, z prezentami dla kociaków żebym się nie gniewała (czyli chyba z podjętą decyzją odmowną), no ale stanęło na tym, ze się zastanowi i da znac. A dopóki nie podejmie deczji to Bolek jest do adopcji. Chociaz jak fikał koziołki, pokazał swoje długie łapska i elegancki krawacik oraz zadbane lśniące aksamitne futro no to pani była pod wrażeniem.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 28, 2012 14:21 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

LECZENIE OCZEK U OLKA I LOLKA ZAKOŃCZONE! :) :) :). Pani doktor baaardzo zadowolona, ja też kocurrry mniej bo umęczone upałem i długą podróżą mimo ze o poranku. Ciśnienie w oczkach Lolsuia idealne :) u Olka to co mnie trochę niepokoiło jest po prostu blizną pokrytą nabłonkiem ktory oko chroni. Kocurrry dostały pozowlenie na pochodzenie po gabinecie - bardzo im się podobało, a Loluś zaprezerntował pani doktor jak kładzie ogonek na grzbiecie, gdy jest bardzo zadowolony :)
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lip 29, 2012 17:35 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

W ciągu dwóch tygodni super odżywania kociątek i matki maluszki zrobiły się dwa razy większe :D raz jeszcze bardzo dziękuję za pomoc.

Karma się kończy, jedno maleństwo mruży oczko więc pewnie trzeba bedzie wdrożyc leczenie i działania zapobiegawcze...
dlatego zapraszam wszystkoch na bazarki dla maleństw i kotów wolnozyjących:

viewtopic.php?f=20&t=144594&p=9081841#p9081841

viewtopic.php?f=20&t=144597
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 30, 2012 14:07 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

Nie dokładnie i pobieżnie, ale podczytałam. :D

Jak widzę trutkę u nas w piwnicy [albo tam gdzie jestem gościnnie ] to się zakradam nocą albo jakoś i wyrzucam. Koło mnie nie ma kotów - ani jednego. Ale piwnica jest często otwarta by sie wietrzyła i każdy tam moze wejść. Poza tym taki najedzony trutką gryzoń może wyjść na zewnątrz i ktoś inny go spróbuje... :roll:
Nie. NIe zgadzam sie na trutkę. Gryzonia umierającego w męczarniach też mi żal.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 30, 2012 14:12 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

morelowa pisze:Nie dokładnie i pobieżnie, ale podczytałam. :D

Jak widzę trutkę u nas w piwnicy [albo tam gdzie jestem gościnnie ] to się zakradam nocą albo jakoś i wyrzucam. Koło mnie nie ma kotów - ani jednego. Ale piwnica jest często otwarta by sie wietrzyła i każdy tam moze wejść. Poza tym taki najedzony trutką gryzoń może wyjść na zewnątrz i ktoś inny go spróbuje... :roll:
Nie. NIe zgadzam sie na trutkę. Gryzonia umierającego w męczarniach też mi żal.

wiesz to prawda.... ale nie będę ratowac wszystkich zwierząt, nie da się, nie będę też stawac okoniem wobec decyzji administracji..... Poza tym o trutce dowiedziałam się tydzień po jej wyłożeniu. A powinna byc nalepka z informacją naklejona na drzwiach. No wiesz, nie na wszystko mam wpływ i muszę się z tym pogodzic..
Wiatm w wątku :wink: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 30, 2012 15:01 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

No, Marzenia, kurcze - napisałam co ja robię w takich przypadkach. Nie zawsze się da :twisted:
Pewnie jakbyś mogła to byś ratowała wszystkich :D - nie chcę w nikim poczucia winy wzbudzać. Nie, nie tak - w niektórych bym chciała :twisted:
Nalepki są absolutnie konieczne!!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 30, 2012 16:00 Re: Ogonku(*)burasku(*)..Ruda Łapa i szkrabki-szukamy domów!

w obsługiwanej przez nas piwniczce administrator zarządził wysypanie trutki po kątach i połozenie na niej karteczki informacyjnej co zacz. Ja , koleżanka i zaprzyjaźniona dozorczyni zbieramy trutki zostawiając karteczki. Niech się urzędnicy cieszą, że trutka zjedzona :D
Jak są koty , to po co trutka. Gryzonie nie glupie, nie bedą ryzykować :wink: .

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], puszatek i 162 gości