sisay pisze:Ja przepraszam, ale chyba kranówa nawet najgorszego gatunku jest czystsza, niż te rany były w chwili gdy kota zabrałyście![]()
Kocyki w klatce i sam kot, jego sierść, ślina też przecież nie są sterylne... podobnie jak dziurawiec z którego zrobiono olejek![]()
A co do samego zabiegu, może byłoby łatwiej robić to ukradkiem podczas głaskania, karmienia itd. niż rozjuszać kota trzymając go na siłę
Sisay kochana!tożto filmik mozna byłoby nagrać,co mysmy próbowali z nim robić,zeby dał na chwilkę łapkę podnieśc.Trzymanie to było ługo,długo,długo potem,jak nam sie pomysły na zabawianie,głaskanie skończyły i smakołyków brakło.
Tylko o tym to nawet nie wspominam,bo wiadomo.
Ukradkiem raczej się nie da,łapy bolą,wcześniej bolały,wyczulony jest na dotykanie łap.To jego leżenie na pleckach to też z powodu bólu łapek.Można sobie wyobrazić tylko co on czuje.