Legnica ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 05, 2010 13:30 Re: Legnica

sisay pisze:Ja przepraszam, ale chyba kranówa nawet najgorszego gatunku jest czystsza, niż te rany były w chwili gdy kota zabrałyście :|
Kocyki w klatce i sam kot, jego sierść, ślina też przecież nie są sterylne... podobnie jak dziurawiec z którego zrobiono olejek :mrgreen:

A co do samego zabiegu, może byłoby łatwiej robić to ukradkiem podczas głaskania, karmienia itd. niż rozjuszać kota trzymając go na siłę :wink:


Sisay kochana!tożto filmik mozna byłoby nagrać,co mysmy próbowali z nim robić,zeby dał na chwilkę łapkę podnieśc.Trzymanie to było ługo,długo,długo potem,jak nam sie pomysły na zabawianie,głaskanie skończyły i smakołyków brakło.
Tylko o tym to nawet nie wspominam,bo wiadomo.
Ukradkiem raczej się nie da,łapy bolą,wcześniej bolały,wyczulony jest na dotykanie łap.To jego leżenie na pleckach to też z powodu bólu łapek.Można sobie wyobrazić tylko co on czuje.
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 13:36 Re: Legnica

Poodkurzałam Saszy pokój,miski pomyte,koc wytrzepany,świerza woda jest,podłogi pomyte.Teraz moze świneczkom klatki wymyje bo mnie nosi normalnie!

A tak w ogóle to pomyślałam,że może Saszka,doswiadczony życiem na wolnosci,wie ze za wchodzenie na terytorium innych kotów dostaje się becki,nie jest zaciekawiony kotami,tylko chce im zejsć z drogi?bo sie boi że go pogonią,w końcu skąd ma wiedzieć ze tu misek z karmą non stop po kątach stoi sztuk 5 i o wyżerkę nikomu nie chce się walczyć,wystarczy spojrzeć wymownie personelowi w oczy i michy się napełniają?
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 14:46 Re: Legnica

Sasza w domu.Śpi.
Cichooo...niech się wyśpi.

Nie było problemów,niespodzianek.Wszystko ok.
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 14:52 Re: Legnica

Niech się wyśpi :ok: :ok:

A Ty bierz się za Pyzula :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 05, 2010 14:57 Re: Legnica

to uff niech Sasza odpoczywa :ok: :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw sie 05, 2010 15:05 Re: Legnica

Cieszę się, że Sasza dobrze zniósł zabieg i już odpoczywa bezpieczny w domu Obrazek

A Brunecikowi nie odpuszczaj ... może zwierz w końcu zrozumie, że to tylko dla jego dobra, tak gra w łapki Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw sie 05, 2010 16:07 Re: Legnica

Kuba dorwał sie do drapaczka Saszy.Zazdrośnik jeden

Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 16:08 Re: Legnica

Sasza po zabiegu

wyszedł z transportera i znów zasną

Obrazek
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 16:43 Re: Legnica

Kuba i Sasza są w jednym pokoju, czy to pod nieobecność Saszki Kuba się tak podstępnie zachował? ;)

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw sie 05, 2010 17:02 Re: Legnica

:lol: pod nieobecnosć,sprzątałam i nie zamykałam za sobą drzwi,a Kubas od razu uznał ze ten drapak jest mu bardzo potrzebny.

Jutro Saszę przeniosę do kuchni,Drzwi będą zamknięte "zabezpieczeniem",czyli bedą uchylone tak jak kiedys dla Puchacza.
A dzisiaj muszę uprosić Kubę aby zajał się serdecznie przełamywaniem lodów Saszy :wink:
Mam nadzieję ze w ten sposób wszystkie koty zapoznaja się "bezpiecznie",przyzwyczają do swoich zapachów,Sasza dodatkowo bedzie tracił swój typowo kocurzy i potem,kiedy drzwi bedą otwarte nie bedzie zadnych animozji.

Tylko Majeczka musi ustapić Saszy,bo ona bardzo lubiła drzemać właśnie w kuchni.
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 17:03 Re: Legnica

8) łapki kluseczka posmarowane,ale obzarł sie w tym czasie kocimi kiełbaskami że nie wiem czy dzis nie pęknie 8)

Poza tym zabrałam koc,teraz bedę mu rozkładać podkłady.Rany się oczyszczaja,sa slady ropy w miejscach gdzie trzyma łapki.Podklady bedą z pewnoscią bezpieczniejsze.
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 19:11 Re: Legnica

Śliczny i biedny Saszka :( Jutro poczuje się juz lepiej.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Czw sie 05, 2010 20:28 Re: Legnica

A Saszy nie jest zimno. Ja zawsze dogrzewalam koty po narkozie dopuki całkiem się nie wybudziły. Nawet jak na dworze było ciepło, Szybciej dochodzą do siebie i nie ma ryzyka, że się przeziębią albo jakis katar złapią.

Legnica pisze:8) łapki kluseczka posmarowane,ale obzarł sie w tym czasie kocimi kiełbaskami że nie wiem czy dzis nie pęknie 8)

Poza tym zabrałam koc,teraz bedę mu rozkładać podkłady.Rany się oczyszczaja,sa slady ropy w miejscach gdzie trzyma łapki.Podklady bedą z pewnoscią bezpieczniejsze.
Cwany kluseczek :D
Czy z łapek schodzi mu opuchlizna czy dalej takie grube?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 05, 2010 20:36 Re: Legnica

Opuchlizna zeszła już po pierwszych zastrzykach.
Teraz wyraźnie widać ślady ropki na podkładzie.Ale wydaje mi sie ze mniej go bolą,przynajmniej trochę mniej.


Sasza już na chodzie,grzeczniutkim i upartym miauczeniem przypominał mi że michy nie ma :lol:
Legnica
 

Post » Czw sie 05, 2010 21:37 Re: Legnica

Opiekowałam się podobnym kluseczkiem
viewtopic.php?f=1&t=86469&p=5528837&hilit=monotematyczne#p5528837
a teraz po 5 m-cach wraca z DS :(
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości