
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:A była chwila spokoju...
Agn pisze:A59 - ja już od dawna nie latam z każdym kichnięciem do weta.Kiedy któreś postanawia się rozłożyć, zwykle zaczynam od włączenia immunostymulantów [troszkę inaczej jest z FIV-kami, bo one cały czas są na immunostymulatorach i w ich przypadku każdy 'nawrót' jest traktowany od razu antybiotykiem, żeby się nie rozwinęło]. Jak piszę, że 'weszłam z antybiotykiem', to już nie miałam innej możliwości.
Wczoraj przypaliłam kurczaka.Na szczęście udało się trochę uratować i Tofu nie chodzi głodny. Ale gar to chyba wyrzucę - wizja domywania go nieco mnie przygnębia...
Ofin na wlewach. Czuje się jak zwykle - przynajmniej nie widać po nim żadnych zmian. Niestety, grzyb kwitnie. Co się wygoi w jednym miejscu, to wyłazi gdzie indziej.
Twilight biega po domu.
iwcia pisze:Agn pisze:A59 - ja już od dawna nie latam z każdym kichnięciem do weta.Kiedy któreś postanawia się rozłożyć, zwykle zaczynam od włączenia immunostymulantów [troszkę inaczej jest z FIV-kami, bo one cały czas są na immunostymulatorach i w ich przypadku każdy `nawrót` jest traktowany od razu antybiotykiem, żeby się nie rozwinęło]. Jak piszę, że `weszłam z antybiotykiem`, to już nie miałam innej możliwości.
Wczoraj przypaliłam kurczaka.Na szczęście udało się trochę uratować i Tofu nie chodzi głodny. Ale gar to chyba wyrzucę - wizja domywania go nieco mnie przygnębia...
Ofin na wlewach. Czuje się jak zwykle - przynajmniej nie widać po nim żadnych zmian. Niestety, grzyb kwitnie. Co się wygoi w jednym miejscu, to wyłazi gdzie indziej.
Twilight biega po domu.
Zrobiłam wczoraj to samo, też chyba wyrzucę gar
pixie65 pisze:Agn pisze:A była chwila spokoju...
No i najwyraźniej - wystarczy...![]()
Za chłopaków i dziewczyny - nieustające kciuki trzymamy
ryśka pisze:A jakiego Ofin ma grzybka? jaką szczepionką go szczepisz?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 284 gości