Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 10, 2010 0:49 Re: Łódź 167+315+244 - już tylko możemy prosić o pomoc...

Mam sentyment do Łodzi, a tu taki ogrom bidulków. Czy Tekla nadal rezyduje na ulicy?
Obrazek Obrazek Obrazek

mahta

 
Posty: 168
Od: Nie lip 20, 2008 17:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 10, 2010 5:37 Re: Łódź 167+315+244 - już tylko możemy prosić o pomoc...

mahta pisze:Mam sentyment do Łodzi, a tu taki ogrom bidulków. Czy Tekla nadal rezyduje na ulicy?


Tak; ma się całkiem dobrze, ale to niestety dość ruchliwa ulica w centrum Łodzi :?
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 10, 2010 8:03 Re: Łódź 167+315+244 - już tylko możemy prosić o pomoc...

montes pisze:skromnie, ale może ktoś się skusi :oops:
viewtopic.php?f=20&t=116962


Montes, :1luvu:

Zachęcam, kureczka ślczna :D


Wczoraj odwiedziłam maluszki z mamusią – wyprane, wypachnione, na czyściutkim posłanku, po prostu nie te koty (nie lubię pedantów, CC jest jedynym wyjątkiem :wink:). Teraz tak wyglądają:

Obrazek Obrazek

Na pierwszym zdjęciu mamusia z malutkim maminsynkiem, z przodu najbardziej chore kocię, oczko już wyraźnie lepsze – te dwa malce ważyły po 24-26dag.
Na drugim zdjęciu większy maluszek – ważył 47dag i pręgowany braciszek przyrodni.
Wczoraj z tego samego źrodła przyjechał kolejny kociak – zdecydowanie większy, prześliczny pingwinek, na moje oko za kilka dni sam zacznie jeść – został przez CC wyposażony w convę i po instrukcji karmienia pojechał z opiekunką do domu. Jest zbyt duży do tej rodzinki, zagarnąłby cały pokarm dla siebie.


Pstryknęłam też kolejną kotkę z Lotniczej, od Beatki - Beatka postawiła sobie ambitny cel uporządkowania kociej populacji w swojej okolicy, i twardo go realizuje

Obrazek


A potem z p.Łucją podjechałyśmy na Lutomierską sprawdzić, co się złapało w klatkę w piwnicy – i mamy trzecie kocię z rodzeństwa. Samej p.Łucji wieczorami tam trochę nieprzyjemnie, wprawdzie zaprzyjaźniła się mieszkańcami na bazie drobnych datków na pyfffko, ale okolica specyficzna, w ciągu tego tygodnia, kiedy tam łapiemy koty, jeden pan spadł ze schodów i skutecznie rozbił sobie głowę, drugi równie skutecznie uraczył się trunkiem.
Oto wczorajsze trzecie kocię:

Obrazek

Wg mieszkańców jest tam jeszcze wielki czarny kot – klatka została na noc, p.Łucja rano ją sprawdzi. Nie wiem, czy w tego kota wierzyć, bo tam mogą grasować i biale myszki, i różowe słonie….

Mały kociak od Jolibuk5 dostanie kolejną serię nivalinu. Chodzi prawie normalnie, kupki nie trzyma…. A w ogóle jest cudny.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt wrz 10, 2010 12:56 Re: Łódź 167+315+244 - już tylko możemy prosić o pomoc...



Dzięki, Fufu :1luvu:

Ja tez zapraszam :D :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 11, 2010 11:15 Re: Łódź 167+315+244 - już tylko możemy prosić o pomoc...

Wczoraj diabli chyba mnie ponieśli w miasto...

Felsztyńskiego, tuż przy Al.Politechniki. Kilka kotów, może z 10, głównie czarne, co najmniej trzy kotki w ciąży. Karmicielka stara i schorowana, nie da rady ani złapać, ani donieść do lecznicy.

Maluszki byly, ale już nie ma, został jeden półroczny - czarniutki śmialy i ciekawy. Reszta rozjechana przez samochody, sport tu taki w modzie :evil:.

Jutro świtem podjadę z klatkami, ale w tygodniu nie dam rady, to przeciwległy koniec miasta, może ktoś w tym rejonie mieszka? Móglby połapać? Za chwilę znów porodzą się maluszki do rozjeżdżania..


Na Lutomierskiej złapal się w nocy bialo-bury kocurek, pewnie domowy wychodzący, już jest u CC, wróci do siebie nieco lżejszy.
Beatka wczoraj trzy jeszcze dowiozla.
Fufu kolejnego kocurka ze Zgierza.
W chwili spokoju dopiszę i foty wstawię.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 12, 2010 9:45 Re: Łódź 167+315+244 - HELP! Felsztyńskiego-Obywatelska-Politech

Sobotni kocurek z Lutomierskiej

Obrazek

Trzy piątkowe Beatkowe - wszystkie kocurki, jeden chory, jeden wnętr

Obrazek Obrazek Obrazek



Mój dzisiejszy łup z Felsztyńskiego:

Miś wyrzucony kilka lat temu przez pijaczkę

Obrazek

Trzy kotki, dwie w ciąży, jedna młodziutka

Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 12, 2010 18:37 Re: Łódź 167+315+244 - już tylko możemy prosić o pomoc...

montes pisze:
mahta pisze:Mam sentyment do Łodzi, a tu taki ogrom bidulków. Czy Tekla nadal rezyduje na ulicy?


Tak; ma się całkiem dobrze, ale to niestety dość ruchliwa ulica w centrum Łodzi :?

Taka wspaniała kotka na ulicy :(
Gdyby znalazł się dla Niej DT, wspierałbym go finansowo.
Obrazek Obrazek Obrazek

mahta

 
Posty: 168
Od: Nie lip 20, 2008 17:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 13, 2010 14:18 Re: Łódź 167+315+244 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid..

Kolejne kocie gniazdo do wycięcia - za Światowidem, kilka kotow, kotka utykająca na łapkę, jakby rozjechaną przez samochód, kilka malców, kilka kocurów. I dwie emerytki...

Potrzebują pomocy - a ja mogę tylko łapkę podrzucić i ew wieczorami coś do lecznicy dowieźć..

Ktoś może tam mieszka?

Koty koczują w śmietniku, podobno pozamykano piwnice..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 14, 2010 8:53 Re: Łódź 167+315+257 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid - HELP!!

A co dokladniej sugerowalabys zrobic w okolicach Swiatowida? Chodzi o hotel? Zlapac i ciachnac co sie da? Czy tez zorganizowac pobyt tam kotow i jakos je zabezpieczyc na zime ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 14, 2010 9:55 Re: Łódź 167+315+257 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid - HELP!!

Na razie pogadać z karmicielkami o sterylkach, dowieźć im klatkę łapkę, stacjonarną juz mają (z pprzedniej akcji, nie zabrałam) - to pani z Zamenhofa / Kościuszki / Piotrkowskiej zgłosiła problem, z nią się bardzo trudno rozmawia i współpracuje - trenowałam to przez kilka miesięcy, kociaki spod pizzerii, problemy z łapaniem kotow, przetrzymywanie posterylkowe w klatce w domu tygodniami... Inni też probowali, zrezygnowali, pewnego anioła cierpliwości, którego prosiłam o pomoc w łapaniu (anioł po kwadransie złapal abbbbbsssooolutnie niełapalna kotkę) wyprowadzila z równowagi i zmusiła do podniesienia glosu pierwszym wygłoszonym zdaniem :twisted:

Na razie zaproponowałam
- klatkę łapkę - dziś dowiozę.
- awaryjny transport złapanych do lecznicy - w godzinach wieczornych, wcześniej nie damy rady.
- posterylkowe przetrzymywanie w lecznicy - zgodnie ze standardami kilka dni, a panie niech łapią dalej, bo jeśli wezmą do klatki w domu, to następna łapanka będzie, jak się klatka zwolni - czyli za kilka-kilkanaście tygodni.

Jak ruszą z łapankami, czyli jak same coś zrobią, spróbujemy obadać sprawę zamkniętych piwnic - z doświadczenia wiem, że łatwiej gadać, jak koty posterylizowane. Może jakieś budki styropianowe w śmietniku? Ale to tez w uzgodnieniu z "zarządcą" śmietnika.
Warunek - ostro ruszają sterylki.
Te młode koty są - wg ich informacji - w takim wieku, że już można ciąć, zresztą wziąć ich naprawdę nie mamy gdzie, jesli te panie zdecydują się dać im tymczas i oswoić, pomożemy w karmie i szczepieniach, bo z ogloszeniami tych, które już mamy, z trudem się wyrabiamy.

Tam jest jakiś kot z pokaleczoną lapką - mamy do pań deklarację finansowania operacji, potem w okresie rekonwalescencji panie mogą go przetrzymać w klatce stacjonarnej, którą mają.


Czyli w pierwszym rzędzie pomóc w złapaniu i ciachnięciu (nie - sama złapać i ciachnąć :mrgreen:)
a potem myśleć o pomocy w zabezpieczeniu na zimę.

Złośliwie przypomnę - wspomnina pani ma na swoim podwórku 4 niewysterylizowane kocice, które bierze na ręce, na szczęście na prowerze, przynajmniej tak mówi. Cisnę o ich sterylki od lutego czy marca :evil:.
W trakcie wspólnej akcji łapała tak skutecznie, że zdążyly się urodzić co najmniej dwa mioty, żaden kociak nie przeżył. Z chyba 14 kociąt i kotów sama -tzn bez towarzystwa kogoś z nas - złapała trzy czy cztery...
Stąd mój dystans ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 16, 2010 10:06 Re: Łódź 167+315+257 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid - HELP!!

Koty z Bazarowej - MartaK kiedyś o nich pisała. Niby mają dom u starszego mało kontaktowego pana, ale sporo czasu spędzają na dworze, i oczywiście rodzą, rodzą, rodzą.... Do obcych ne podejdą, klatką się ich nie złapie, bo nie wiadomo, kiedy akutrat są na dworze, głodne nie są, no i opiekun przegania lapaczy.
Dzięki MarcieK udało się porozumieć z córką tego pana, obie kotki właśnie trafily do lecznicy na sterylki. Kilkanaście kociąt rocznie mniej.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 16, 2010 11:18 Re: Łódź 167+315+259 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid - HELP!!

Witajcie, wróciłam wyurlopowana, wypoczęta, z energią do działania :mrgreen:
Dla poprawienia humoru, bo za oknami siąpi jesienny deszczyk- zdjątka z Węgier:
Obrazek
Obrazek

I pamiątka z węgierskich wojaży :cry:
Nazywa się Galuszka, ma niewiele ponad rok, już ciachnięta, odrobaczona, leczymy świerzba i czekamy na szczepienie i czipsa.
Galuszka jest cudowną, miziastą, kontaktową kotunią. Gdyby mogła, nie schodziłaby z kolan. Kiedy tylko zwróci się na nią uwagę, zaczyna się popisywać- wije się, strzela baranki, depcze posłanko, pokazuje jaka jest długa :oops:
Obiecałam jej wspaniały Domek, dość się już naponiewierała....
Poznajcie Galuszkę:
Obrazek
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Fajna, nie :?:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 16, 2010 11:47 Re: Łódź 167+315+259 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid - HELP!!

marija pisze:I pamiątka z węgierskich wojaży :cry:

Poznajcie Galuszkę:
Obrazek
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Fajna, nie :?:


Tia.... taka jedna pokrewna dusza z sanatorium dzwoniła, kontenerek mam wysłać, bo też pamiątkę sobie przywiezie :D

Wyślij trochę zdjęć, do adoptusiów dokleję, ogłoszonko napisz, co :?:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 18, 2010 8:03 Re: Łódź 167+315+259 - HELP! Felsztyńskiego, Światowid - HELP!!

I jeszcze tą bidę przypomnę, bo w dt kończy się czas :(
Kocięcie wygląda tak:
Obrazek
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości