Miesiąc temu przyszła do nas Musia.
Oddała ją właścicielka.
Koteczka nie mogła sie zaaklimatyzować, wciąż miała depresję.
Okazało się, że ma calicii, w ogóle nie reagowała na leki.
Wczoraj było ciut lepiej.
Ale dzisiaj Wiesiu pojechał z nia do weta.
Podejrzenie fipa i stan nadający sie tylko do uspienia.
To była taka miła i kochana koteczka...
(*)
...