Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 02, 2010 18:07 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Ależ ten Bambi jest piękny! Wygląda tak mięciutko. I taki puchaty ma ogonek na tych zdjęciach.
A w Bystrej znowu śnieg - może w końcu zacznie się prawdziwa zima...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4859
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pon sty 04, 2010 10:24 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

no po naszej stronie górki już zima jak trza. Biało (chociaz do metrowych zasp to jeszcze brakuje śniegu) no i mroźno. Dziś rano -10.

Ponieważ mrozy mają dłużej trzymać to chcę zabrać jak najwiecej kotów na dół. Niestety Fela wczoraj po prostu atakowała z furią biedną małą Zdzisie :| Eh, te koty to wogole nie chcą współpracować.

Wogole niby tyle wolnego a człowiek juz w pierwszych 10 minutach w pracy zmęczony okropnie. Sylwester w doborowym towarzystwie: koty, wino i filmy...i lista postanowień noworocznych :regulamin:

Z wieści zdrowotnych:
Bursztyn ma w tym tygodniu rtg i zmianę gipsu, który z powodu zaniku mięsni w łapce stał się za luźny. Odleżyny ładnie się goją.
Epidemia chlamydii i kataru w miarę opanowana- dla urozmaicenia od 3 dni choruje Zefirek. I Płatek ma chore oczko. Reszta ok, u Guliwerka skonczyłam już podawanie antybiotyku. Koty zrzuciły mi aparat i urwała się klapka od baterii....niby tylko klapka a okazuje się że aż klapka i zrobienie zdjęcia graniczy z cudem :|
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 04, 2010 10:41 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Kciuki za dopełnienie noworocznych postanowień :ok: i dobry nowy rok...
Co do zjęć, chyba musisz się teraz Berni przerzucić na starą analogówkę :)
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:26 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

A to urwisy :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:57 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Z naszej strony górki też biało i bardzo sie z tego śniegu cieszę bo tak jakoś weselej na dworze sie zrobiło i jaśniej.

Berni mam nadzieję , że Twoje koty na swojej liście postanowień noworocznych wpisały, że bedą zdrowe w tym roku i nie będą zbytnio rozrabiać .
Jeśli nie to im to potajemnie dopisz ;)

A klapkę od aparatu może wystarczy taśmą klejąca potraktować?
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sty 04, 2010 14:18 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Witamy się noworocznie :mrgreen:
Oj cięzko, cięzko się do pracy wraca po lenistwie...a jak szkoda z domu wychodzic jak kota siedzi w przedpokoju i patrzy z wyrzutem w tych cudnych ślipkach "i co? znowu sobie idziesz? zostawiasz mnie? o ja biedny kotecek" :(
Berni faktycznie dopisz kociastym potajemnie do listy : zakaz chorowania :lol:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pon sty 04, 2010 17:09 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Jak to miło przeczytać, że sytacjia choć w miarę opanowana (puk, puk w niemalowane). A jak będziesz jechać do weta z połamanym kotem to weź też aparat - za jednym zamachem wsadzą w gips i Bursztyna i aparat :mrgreen:

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4859
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pon sty 04, 2010 19:14 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Berni, jakoś nic nie piszesz o Bystrzaku i Wiesi - czy to znaczy, że ok? Czy Bystrzak w końcu znalazł domek?
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 19:41 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

wiedziałam wiedziałam....
ledwo troszkę się radowałam że lepiej i dziś już się spiep...

Płatek zachorował, nie wiem co się dzieje. Biedaczek ledwo chodzi, jakby miał lekko sparaliżowany tył albo same łapki jakby go nie chciały nosić. Chodzi taki dziwnie wygięty, nie bawi się, pokłada się...ogólnie widać że kotek się źle czuje...szlag by to trafił...

na szczęście sam je i to chętnie...
jutro popołudniu musimy się udać do wetki.


Mam wyrzuty sumienia co do białasków..takie ładne kochane i ja nie mogę im znaleźć domków... może podświadomie bardzo je lubię, tak bardzo że nie jestem w stanie obiektywnie ocenić chętnych i za bardzo wybrzydzam....już dawno powinny być w domkach a ciągle są u mnie..narażane na wirusy, choroby....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 04, 2010 21:59 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

i jeszcze jeden mnie szlag zaraz trafi
chwilka spokoju tzn pilnuje kotów podczas kolacji
więc myślę sobie -ogłoszę kilka kotów
napisze ogłoszenie Guliwerkowi
i co???
word nie działa
zdjecia nie wiem jak zmniejszyć bo mam inny program niż poprzednio a ze mnie mega sierota komuterowo techniczno etc...
nie wyświetlają się mi całe stronki i np na zwierzakach nie jestem w stanie umieścić ogłoszenia
no szlag szlag szlag


edit!!!
szlag trafił też moją skrzynkę
a dziś ogłosiłam Bambiego na gumtree i mam 3 pytania o niego
no mnie zaraz taka nerwica weźmie...
Ostatnio edytowano Pon sty 04, 2010 22:11 przez berni, łącznie edytowano 1 raz
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 04, 2010 22:09 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Na zwierzakach coś dzisiaj nie działa.
Ja też nie mogłam tam dzisiaj nic wstawić.


Jak będziesz miała ogłoszenie dla Guliwerka to podeślij mi tekst albo link - wystawię na innych stronach.


A z Płatkiem to niedobrze :( Kalici...?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 05, 2010 8:47 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

nie wiem czy kalici czy inny czort...w sumie kalici chyba byłoby najlepsze...

jestem okropnie niewyspana. Całą czwórkę: Płatek, Śnieżek, Bystrzak, Fela zabrałam na dół....całą noc albo się któryś bawił, albo drapał tapczan albo mruczał albo skakał....a ja miałam okropne sny że rano znajduje Płatka niezywego :| wiec co chwilka się budziałam sprawdzać czy z nim ok. Koszmar...jestem już zupełnie nieodporna na kocie stresy :(

Płatek rano ładnie zjadł, jeszcze się dopominał o dokładkę....ale widać że sie źle czuje...dawniej to Płatek był wszędzie pierwszy, wesołek, ciekawski...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 05, 2010 15:54 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Berni, co mogę pomóc...??? Posyłam tylko małą dolę dla Pampelki, jak zwykle... :(
Co to jest ta kalici? Czy to jest koci katar?
Twoją dawną biedę Sisi badamy za to na lambie i inne syfy, bo ciągle ma te sraczki...
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 05, 2010 15:57 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Płateczku, piękny kocie, nie choruj...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:31 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Mam nadzieję, że z Płatkiem jednak nic bardzo poważnego.
I że komp się naprawił - bo to draństwo z jego strony tak uprzykrzać :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, HerbertPrade, puszatek, Silverblue i 128 gości