Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Biedna Malaga, oby to tylko stan zapalny :ok:

Modjeska pisze:
dorcia44 pisze:co się dzieje Olu ?

Do tej wątroby i woreczka, które leczą się bardzo opornie doszły nerki. Wczoraj kicia była taka odwodniona, że nie udało się pobrać krwi do badania. Dostała kroplówkę z mocnym "wkładem" i dziś powtarzamy ćwiczenie. Mam nadzieję, że to tylko stan zapalny przeniósł się z wątroby na nerki, ale ta nadzieja jest bardzo słabiutka i cicha.

Jaka by nie była ta nadzieja ,ale JEST :!:

i oby to był tylko stan zapalny :ok:

Każda nadzieja jest- trzymamy kciuki wielkie za walkę Malagi :ok:

I za Żabcię :ok:

Dziś poszła krew do badania ale załapaliśmy się na usg. :cry:

Jest bardzo źle, wątroba, woreczek żółciowy, trzustka, dwunastnica, nerki

wszędzie stan zapalny. Najbardziej martwi mnie trzustka bo może być objawem "przebudzenia się" mastocytomy. Będę starała się jeszcze o konsultację z onkologiem.
Na razie jednak się nie poddajemy. Malaga dostała nową baterię leków, tylko już nie w tabletkach a w kroplówce ( w tym również przeciwbólowe i rozkurczowe) i mam nadzieję, że poczuje się lepiej, przynajmniej będzie ja mniej bolało.

Olu ,trzymam mocne kciuki za Malagę .

Dziś Malaga powędrowała sama za tęczowy most. nie zdążyliśmy jej dowieźć na Białobrzeską. :placz:

Śpij spokojnie, Malutka
(')

Tak mi przykro... :cry:

Malaga,żegnaj kiciuniu ['] :cry:

znalazła stare zdjęcie Malagi, jeszcze z 2008 roku.
http://upload.miau.pl/show.php?u=3/155632

[`]
Olu, przytulam mocno.

Bardzo mi przykro...
Malaga ['] dostała w prezencie kilka pięknych lat w Zalesiu...dłużej już nie dało rady...
przytulam mocno...

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Bardzo współczuję

Malago, śpij spokojnie (*)

Olu, przytulam.
U Ciebie przeżyła spokojnie kilka dobrych lat.
[']

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9b ... de9a0.html

Wszystkim, którzy kibicowali Maladze przez te siedem lat a mnie wspierali nie tylko dobrym słowem bardzo, bardzo dziękuję. :201461

Znalazłam zdjęcie, które w pełni oddaje charakter kici - zasmarkanej latawicy z ADHD, której wszędzie było pełno.
Bardzo mi jej będzie brakować. :placz:

Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kto przegląda forum