CHORA KOTKA UCIEKłA ok. Klifa. Nadal szukamy Fuksi!

[*anika*]

ok, założymy inny wątek
(nie będziemy zaśmiecać . chciałam tu tylko wspomnieć o przebiegu "akcji wieszania ogłoszeń" )

[wibryska]

ciągle potrzebna pomoc przy wieszaniu plakatów o zaginięciu Fuksi

[*anika*]

ciągle potrzebna pomoc przy wieszaniu plakatów o zaginięciu Fuksi

na razie chyba starczy

w tej okolicy przynajmniej...
bo można dalej wieszać...


i na pewno za jakiś tydzień, bo zerwą do tego czazu...

[Waldemar]

Anika i Kociareczka. Rozwiesiłyście wszystkie plakaty? Niezależnie od wyniku, bardzo wielkie podziękowania od kocich nastolatków dla ludzkich za pomoc w szukaniu ich mamy.
Zgadzam się w zupełności z Janą i proszę o założenie nowego wątku dla koteczków z okolic KLIFA, wymagających leczenia, sterylizacji oraz poszukujących domków tymczasowych.

[Waldemar]

Anika. Dziękuje również za szczegółowe sprawozdanie z wczorajszej akcji wieszania plakatów na temat poszukiwań Fuksi. Czekam na odzew. Oby wreszcie sie u
dało.

[*anika*]

nie rozwiesiłyśmy wszystkich (bo było ich coś koło 70-tki ) ale jest "zawieszana" cała najbliższa okolica (osiedla, szkoła, przedszkole, sklepy, bramy, klatki schodowe, drzewa, metalowe "skrzynki" z chyba elektrycznością... i inne dziwne miejsca. więc jak ktoś przechodzi przed osiedle, to ze wszystkich stron napadają na niego plakaty ) nie można tego nie zauważyć


ale nie rozwieszałyśmy po drugiej stronie Klifa (po drugiej stronie głównej ulicy) czyli chyba nie ma przy murze cmentarnym (?). i nie ma też przy glównym wejściu do klifa, tam gdzie przychodzi najwięcej osób, bo podobno nie można...

powiedzcie gdzie jeszcze rozwiesić, to może znajdziemy czas

i gdzie dokładnie jest ta budowa, gdzie podobno zwiała kotka?

[Tweety]

Cieszę się Aniko, że dołaczyłaś do poszukiwaczy, bo jak dla mnie to masz szczęśliwą rękę do spraw beznadziejnych. Może inni tutaj obecni rownież ale ze strony Aniki doświadczyłam tego osobiście więc na nowo wstępuje we mnie wiara, że znalezienie Fuksi to już kwestia chwili.

[Waldemar]

Może Anika znajdzie Fuksiarkę.

[Kociareczka]

Dziękuje Ci Aneto za zdanie relacji, ja nie miałam już wczoraj siły..


Waldemarze, doszłam do wniosku, że nie trzeba rozwiesić "na raz" wszystkich plakatów, bo nie ma na to miejsca, a po za tym mieszkańcy, by się zezłościli, pozrywali i tylko zmarnowany tusz by był.
Za jakiś czas, znowu się podjedzie i poprzykleja..

[*anika*]

hmm... ta koteczka jest jasno-bura z kawałkiem białego pod brodą i skarpetkami, tak? dobrze widzę?


a czy (bo nie chce mi się przelatywć przez cały wątek) wcześniej też były ogłoszenia wieszane?
czy dopiero teraz?

kiedy zaczęła się "akcja poszukiwawcza"? ile karmicielek zostało o tym (o zaginięciu kotki) powiadomionych?

podobno zwiała na budowę... budowę czego? bloku? budynku innego?
czy ktoś pytał robotników czy nie widzieli jej?


gdzie jest dokładnie ten parking na którym zwiała? (od strony których ulic?)


bo nie wiem dokładnie gdzie szukać, gdzie pytać i gdzie rozwieszać...
bo ja tam byłam pierwszy raz, szłam za Kociareczką...

[Jaga_17]

Odpowiem, jako że nikt inny nie odpisuje, a ja na przełomie lipca i sierpnia brałam udział w poszukiwaniach i nieco orientuję się w sytuacji, czytam wątek na bieżąco, jak tylko mam dostęp do kompa.

Kotka uciekła z parkingu przed Klifem przy ul. Okopowej (okolice McDonalda). Pobiegła w stronę budowy potężnego budynku mieszkalnego,znajdującej się po prawej stronie Klifa, patrząc od ul. Okopowej (róg Okopowej i Anielewicza). Mogła pobiec dalej na podwórka za Klifem lub gdziekolwiek indziej. Plakaty były rozwieszane w okolicy, głównie pomiędzy Esperanto, Miłą, Smoczą i Pawią. Rozpytywano ochronę budowy oraz okoliczne karmicielki.

Ostatnio, gdy tamtędy przejeżdżałam tramwajem widziałam, że wzdłuż Okopowej pomiędzy Anielewicza a Żytnią jest dużo rozległych parkingów. Może kotka tam dotarła i gdzieś tam się błąka (koty lubią chować się pod samochodami). Ja bym poszerzyła teren plakatowania o kwadrat ulic Pawia, Smocza, Żytnia, Okopowa. Część tego terenu jest zajęta przez nowe ogrodzone i strzeżone budynki mieszkalne, ale są też miejsca ogólnie dostępne, dość zaciszne. Może gdzieś tam kicia przebywa.

Myślę, że plakaty, które będą teraz wieszane powinny mieć trochę zmienioną treść. Trzeba by podkreślić naturalne, niezmienne cechy wyglądu koteczki.

[*anika*]

Myślę, że plakaty, które będą teraz wieszane powinny mieć trochę zmienioną treść. Trzeba by podkreślić naturalne, niezmienne cechy wyglądu koteczki.

też tak myślę...

bo na ogłoszeniach chyba nie ma nawet że jest bura z białym...
a zdjecia czarno-białe... więc kto ma wiedzieć jak ona wygląda?

[Aia]

zdjęcia Fuksi zniknęły z pierwszej strony...

[Zo.Zo.]

Yhh, a skąd wiadomo że Fuksia tam jest...że...żyje...

[Mayo]

Yhh, a skąd wiadomo że Fuksia tam jest...że...żyje...

No niestety, tego nie wiemy i nawet niektórzy są prawie pewni, że jej już nie ma... Gdyby znaleźć jakikolwiek dowód na potwierdzenie tej tezy. Tylko czy po 2 miesiącach to możliwe ?