Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 27, 2014 22:38 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Marzenia, list wysylasz raz. Poczta zostawia awizo raz i po tygodniu drugie awizo. Po 2 tyg list wraca do nadawcy (wtedy placisz za odbior). List uwaza sie za dostarczony. Chyba ze cos sie zmienilo od 2011 roku.

fajerka

 
Posty: 325
Od: Nie paź 20, 2013 11:55
Lokalizacja: Legionowo/Warszawa

Post » Wto lip 29, 2014 7:58 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

fajerka pisze:Marzenia, list wysylasz raz. Poczta zostawia awizo raz i po tygodniu drugie awizo. Po 2 tyg list wraca do nadawcy (wtedy placisz za odbior). List uwaza sie za dostarczony. Chyba ze cos sie zmienilo od 2011 roku.

To chyba dotyczy tylko korespondencji sądowej (sądów powszechnych), co zresztą uważam za skandaliczne, bo człowiek może być na urlopie czy w szpitalu a terminy sądowe biegną.
Z drugiej strony, w moim sądzie korporacyjnym (zawodowym) jak od obwinionego wraca niepodpisana żółta zwrotka to nie możemy prowadzić rozprawy, bo osoba nie została skutecznie powiadomiona.
Obrazek Obrazek

pusiadanusia

 
Posty: 42
Od: Czw sty 22, 2009 6:14

Post » Wto sie 05, 2014 15:35 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Witam, wypowiadam się na gorącą prośbę Mruśkowa na podstawie znanych faktów w temacie. Oceniam wyłącznie stan formalno - prawny.
Stan faktyczny sprawy wygląda następująco (jeśli coś przekręciłem proszę mnie poprawić): Pani Marzena wyadoptowała kocurka do niejakiej Pani Kamili, podpisując jednocześnie dokument - umowę adopcyjną.
Po kilku miesiącach (czy tygodniach) Pani Kamila uznała, że kot nie spełnia jej "oczekiwań" i dokonała dalszego przeniesienia własności, czyli krótko mówiąc oddała go teściowej. Nie poinformowała Pani również, do czego jak mniemam się zobowiązała podpisując umowę, że jako osoba adoptująca zobowiązuje się powiadomić osobę wydającą przed zamiarem przekazania /oddania zwierzęcia osobom trzecim (ten cytat zasięgnąłem z dowolnej umowy znalezionej w sieci, ponieważ nie widziałem umowy zawartej pomiędzy Panią a Panią Kamila).
Co może Pani w tej sytuacji zrobić:
1. Wezwać pisemnie (listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) do wykonania określonego punktu umowy dotyczącego właśnie poinformowania, gdzie kot przebywa, umożliwienie odbycia wizyty post adopcyjnej, aby ocenić stan fizyczny kota, warunki w jakich obecnie kot przebywa (warto zaznaczyć, że Pani zgadza się na odbycie wizyty przez Pani Pełnomocnika skoro Pani Kamila obawia się Pani obecności) oraz podpisać Aneks do umowy z teściową o przekazaniu jej kota. W piśmie należy dać termin na wywiązanie się z warunków umowy - nie krótszy niż 7 dni oraz nie dłuższy niż 14 dni kalendarzowych. Należy w piśmie zaznaczyć, że po upływie wskazanego terminu na reakcję sprawa zostanie skierowana do sądu w związku z nieprzestrzeganiem umowy, naruszeniem przepisów kodeksu cywilnego oraz naruszeniem ustawy o ochronie praw zwierząt oraz skierowana na drogę postępowania karnego w związku z naruszeniem ustawy o ochronie praw zwierząt. Jeśli Pani sobie życzy - przygotuje dla Pani takie pismo.
2. Może Pani od razu wypowiedzieć umowę adopcyjną również w formie pisemnej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Umowa przestaje obowiązywać w momencie jej doręczenia.

Uwaga dotyczącą wysyłania tego typu pism, odpowiadając na powyższe posty: każde pismo, wysyłane do adresata listem poleconym, po dwóch prawidłowo doręczonych powiadomieniach (awizach) uznaje się za skutecznie doręczone. Mało tego - awiza dostarczane przez Pocztę Polską mają w razie sprawy sądowej moc dowodową, potwierdzającą, że pismo zostało dostarczone skutecznie.. W ostateczności wiec Pani Kamila dowie się o roszczeniach z pozwu sądowego.

Pozdrawiam

Marek

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto sie 05, 2014 15:41 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Mruśkowo pisze:Witam, wypowiadam się na gorącą prośbę Mruśkowa na podstawie znanych faktów w temacie. Oceniam wyłącznie stan formalno - prawny.
Stan faktyczny sprawy wygląda następująco (jeśli coś przekręciłem proszę mnie poprawić): Pani Marzena wyadoptowała kocurka do niejakiej Pani Kamili, podpisując jednocześnie dokument - umowę adopcyjną.
Po kilku miesiącach (czy tygodniach) Pani Kamila uznała, że kot nie spełnia jej "oczekiwań" i dokonała dalszego przeniesienia własności, czyli krótko mówiąc oddała go teściowej. Nie poinformowała Pani również, do czego jak mniemam się zobowiązała podpisując umowę, że jako osoba adoptująca zobowiązuje się powiadomić osobę wydającą przed zamiarem przekazania /oddania zwierzęcia osobom trzecim (ten cytat zasięgnąłem z dowolnej umowy znalezionej w sieci, ponieważ nie widziałem umowy zawartej pomiędzy Panią a Panią Kamila).
Co może Pani w tej sytuacji zrobić:
1. Wezwać pisemnie (listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) do wykonania określonego punktu umowy dotyczącego właśnie poinformowania, gdzie kot przebywa, umożliwienie odbycia wizyty post adopcyjnej, aby ocenić stan fizyczny kota, warunki w jakich obecnie kot przebywa (warto zaznaczyć, że Pani zgadza się na odbycie wizyty przez Pani Pełnomocnika skoro Pani Kamila obawia się Pani obecności) oraz podpisać Aneks do umowy z teściową o przekazaniu jej kota. W piśmie należy dać termin na wywiązanie się z warunków umowy - nie krótszy niż 7 dni oraz nie dłuższy niż 14 dni kalendarzowych. Należy w piśmie zaznaczyć, że po upływie wskazanego terminu na reakcję sprawa zostanie skierowana do sądu w związku z nieprzestrzeganiem umowy, naruszeniem przepisów kodeksu cywilnego oraz naruszeniem ustawy o ochronie praw zwierząt oraz skierowana na drogę postępowania karnego w związku z naruszeniem ustawy o ochronie praw zwierząt. Jeśli Pani sobie życzy - przygotuje dla Pani takie pismo.
2. Może Pani od razu wypowiedzieć umowę adopcyjną również w formie pisemnej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Umowa przestaje obowiązywać w momencie jej doręczenia.

Uwaga dotyczącą wysyłania tego typu pism, odpowiadając na powyższe posty: każde pismo, wysyłane do adresata listem poleconym, po dwóch prawidłowo doręczonych powiadomieniach (awizach) uznaje się za skutecznie doręczone. Mało tego - awiza dostarczane przez Pocztę Polską mają w razie sprawy sądowej moc dowodową, potwierdzającą, że pismo zostało dostarczone skutecznie.. W ostateczności wiec Pani Kamila dowie się o roszczeniach z pozwu sądowego.

Pozdrawiam

Marek


Dziekuję bardzo! Własnie mialam pisać do Mruśkowa na fb (bo na razie nie mogę wysyłac smsow).
Właśnie czekam na przyjście "potwierdzenia odbioru" - wysłałam list polecony ze zwrotnym powierdzeniem odbioru i jest cisza. W tym liście napisałam tak jak Pan pisze - że w ciągu 7 dni od daty otrzymania listu oczekuję na infoirmację o terminie spotkania i zobaczenia kota plus aktualne zdjęcie i informację co do planow wobec kota po zakończeniu wakacji. Jedyne co to napisałam, ze jesli moje czekiwanie nie zostanie spelnione to zgloszę sprawę na polciję, a nie do sądu. Czy to mam jakoś poprawiać? Wysylac raz jeszcze pismo?
Chętnie, bardzo chętnie skorzystam z Pana pomocy. za co z góry bardzo dziekuję.

Pozdrawiam, Marzena
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 05, 2014 17:41 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Pani Marzeno, proszę na razie zostawić tak jak jest.
Proszę poczekać na reakcję (lub jej brak) tej Pani.

Pozdrawiam. M.
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto sie 05, 2014 18:01 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Mruśkowo pisze:Pani Marzeno, proszę na razie zostawić tak jak jest.
Proszę poczekać na reakcję (lub jej brak) tej Pani.

Pozdrawiam. M.


Dobrze, dziękuję. Będę dawać znać na bieżaco jak się coś wydarzy. Narazie cisza, niestety.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 05, 2014 18:06 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

przepraszam, że polemizuje ale wydaje mi się ze w kwestii pism doręczanych za pomocą poczty polskiej , gdy nie dotyczą one spraw sądowych, urzędowych i nie jest oczywistym że adresat unika odebrania pisma (np. jest na wyjeździe) nie ma takiej automatyki zawsze i skutecznośc dostarczenia może być podważona. Może zaproponować Marzenie aby wysłała raz jeszcze pismo o takiej samej treści i wpisala na koncu pisma termin np 14 dni od np. pierwszej awizacji po ktorych pismo będzie uważało się za dostarczone.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 05, 2014 18:21 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

asia2 pisze:przepraszam, że polemizuje ale wydaje mi się ze w kwestii pism doręczanych za pomocą poczty polskiej , gdy nie dotyczą one spraw sądowych, urzędowych i nie jest oczywistym że adresat unika odebrania pisma (np. jest na wyjeździe) nie ma takiej automatyki zawsze i skutecznośc dostarczenia może być podważona. Może zaproponować Marzenie aby wysłała raz jeszcze pismo o takiej samej treści i wpisala na koncu pisma termin np 14 dni od np. pierwszej awizacji po ktorych pismo będzie uważało się za dostarczone.



nie, to bez sensu bo to powinno byc w umowie zapisane a tak to chyba nie ma znaczenia.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 05, 2014 18:28 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

W końcu znalazłam umowę o adopcję Jeepa!!!!
Uff, ile nocy nie przespanych, starałam się zachować spokoj wiedząc, ze musi gdzies być.
Pomijam fakt, ze leżała prawie na widoku i że kilkadziesiąt razy sprawdzałam to miejsce.

dziękuję Mruskowo za oferowaną pomoc - wiem co mam robić, to dla mnie wazne- teraz musze gdzies zrobić skan tej umowy. Ale to nie jest trudność.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 05, 2014 19:19 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Mam nadzieję, że nareszcie coś się ruszy w tej bulwersującej sprawie.
Marzenko, trzymam kciuki kochana za powrót Jeepa do Ciebie.
Tyle serca i trudu włożyłaś, musi się to dobrze zakończyć!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 05, 2014 21:39 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

ewan pisze:Mam nadzieję, że nareszcie coś się ruszy w tej bulwersującej sprawie.
Marzenko, trzymam kciuki kochana za powrót Jeepa do Ciebie.
Tyle serca i trudu włożyłaś, musi się to dobrze zakończyć!



Marzena nie weźmie Jeepa do siebie

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 05, 2014 21:50 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

asia2 pisze:przepraszam, że polemizuje ale wydaje mi się ze w kwestii pism doręczanych za pomocą poczty polskiej , gdy nie dotyczą one spraw sądowych, urzędowych i nie jest oczywistym że adresat unika odebrania pisma (np. jest na wyjeździe) nie ma takiej automatyki zawsze i skutecznośc dostarczenia może być podważona. Może zaproponować Marzenie aby wysłała raz jeszcze pismo o takiej samej treści i wpisala na koncu pisma termin np 14 dni od np. pierwszej awizacji po ktorych pismo będzie uważało się za dostarczone.


Pozwolę sobie również na polemikę z Panią odwołując się do przepisu art. 61 Kodeksu cywilnego:

Cyt.:
"§ 1. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej.

§ 2. Oświadczenie woli wyrażone w postaci elektronicznej jest złożone innej osobie z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, żeby osoba ta mogła zapoznać się z jego treścią”.

Oraz wypowiedź judykatury w tym orzeczeniu Sądu Najwyższego z lipca 2012 r.:„W świetle art. 61 KC nie jest konieczne, dla skuteczności złożenia oświadczenia woli innej osobie, by adresat tego oświadczenia zapoznał się z treścią pisma zawierającego oświadczenie. Uznaje się za wystarczające to, że miał możliwość zapoznania się z treścią pisma. Fakt, że z własnej woli z tego zrezygnował, pozostaje bez wpływu na skuteczność złożenia oświadczenia woli”. Dalej mowa jest o doręczeniach w pismach procesowych. Ta sytuacja nas na razie przynajmniej nie dotyczy.

Według kolejnego wyroku SN z 2012 r. „Z treści art. 61 KC wynika jednoznacznie, że ustawodawca, wyznaczając chwilę, w której następuje skuteczne złożenie oświadczenia woli innej osobie, opowiedział się za teorią doręczenia i przyjął, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. W rozumieniu przytoczonego przepisu możliwość zapoznania się z treścią oświadczenia przez adresata nie może, z jednej strony, być utożsamiana z rzeczywistym zapoznaniem się przez niego z tym oświadczeniem (faktem zapoznania się), co oznacza, że skuteczne złożenie oświadczenia woli następuje także w sytuacji, w której co prawda adresat oświadczenia woli nie zna jego treści, ale miał realną możliwość zapoznania się z nią, gdyż doszła ona do niego w taki sposób, że mógł się z nią zapoznać."

Według wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 października 2011 r. (VI ACa 445/11):

„1. Z art. 61 KC wynika, iż w sprawie składania oświadczenia woli Kodeks cywilny przyjął teorię doręczenia. Według tej teorii dla przyjęcia, iż oświadczenie woli zostało złożone innej osobie, jest chwila dojścia treści tego oświadczenia do wiadomości tej osoby, a w wypadku składania oświadczenia publicznie – chwila jego publicznego złożenia. Ze względu na interes i bezpieczeństwo obrotu oraz ułatwienia dowodowe domniemywa się, iż adresat zapoznał się z treścią oświadczenia, gdy doszła do niego w taki sposób, iż powzięcie o nim wiadomości stało się możliwe. Artykuł 61 KC nie wymaga, aby adresat faktycznie zapoznał się z jego treścią. Decydujące jest to, że istniała możliwość zapoznania się. Złożenie oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy ma miejsce także wtedy, gdy adresat mając możliwość zapoznania się z jego treścią, z własnej woli nie podejmuje przesyłki pocztowej zawierającej to oświadczenie.
2. Na składającym oświadczenie woli spoczywa ciężar dowodu, że doszło ono do adresata w sposób umożliwiający mu – według zasad doświadczenia życiowego – zapoznanie się z jego treścią. Jeśli oświadczenie zostało posłane adresatowi listem albo innym sposobem porozumiewania się na odległość, składający powinien wykazać np. za pomocą pocztowego dowodu nadania lub zwrotnego poświadczenia odbioru, że list (telegram) został adresatowi doręczony. Powstały dowód nadania listu poleconego nie jest wprawdzie dowodem doręczenia go adresatowi, lecz jest dowodem prima facie [łac. na pierwszy rzut oka]”.

Ponadto moje dość bogate doświadczenie procesowe pokazuje, że bardzo trudno jest udowodnić, że pismo zostało nienależycie doręczone. W sposób oczywisty pomijam sytuację np. pobytu w szpitalu. Nadawca pima musi przełożyć, w razie sporu, dowód, że pismo zostało należycie zaadresowane (czyli na ostatni znany adres odbiorcy) oraz że było dwukrotnie awizowane.

Proszę mi również wierzyć, że firmy świadczące wszelkiego rodzaju usługi, w sytuacji niedotrzymania warunków umowy, wysyłają wezwanie do zapłaty i wypowiedzenie umowy jednocześnie i w sytuacji zwrotu korespondencji bez jej odbioru uznają listy za doręczony, kierując sprawę na drogę sądowa, by uruchomić proces odzyskania należności. Sąd bada jedynie czy korespondencja została dostarczona w taki sposób, że adresat mógł się z nią zapoznać. Nie spotkałem się z sytuacją, że sąd nakazał firmie energetycznej czy telekomunikacyjnej wysyłanie kolejnego wezwania do zapłaty, bo może klient nie mógł się zapoznać z korespondencja.

Nie rozumiem również za bardzo przedstawionej przez Panią propozycji. Bowiem listy polecony uznaje się za doręczony w ostatnim dniu "awizowania". Od tego momentu powstaje dopiero skutek prawny.

Nie proponuje również Pani Marzenie wysyłania kolejnej korespondencji do Pani Kamili, ponieważ w przypadku procesu cywilnego chciałbym (jeśli Pani Marzena zdecyduje się udzielić mi oczywiście pełnomocnictwa) uniknąć sytuacji, w której druga strona będzie powołała się przed sądem na nękanie, zagrażanie bezpieczeństwu tej Pani czy jej rodziny czy nawet stalking na podstawie ilości oraz treści wysyłanej do niej korespondencji. Sąd oczywiście nie musi brać pod uwagę tego typu zarzutów, jednak ich pojawienie się może osłabić naszą argumentację. Jest to, w mojej ocenie, niepotrzebne ryzyko.

Poza tym ostateczną decyzję podejmuje jak zawsze Klient. Ja pełnię jedynie funkcje doradczą.

Pozdrawiam. Marek
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto sie 05, 2014 23:22 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Panie Marku, ja wszystko Panu napisze w mailu, łącznie ze skanem umowy , korespondencją itp tylko potrzebuje na zebranie wszystkiego kilku dni - część korespondencji byla na fb, część w mailach.
Opiszę wszystko dokładnie i na spokojnie.
Dziękuję raz jeszcze za zainteresowanie się sprawą i pomoc.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sie 06, 2014 15:49 Re: Wawa- JEEP WYCHODZĄCY ZGINIE!!! BŁAGAM O DOM, DS/DT!!!

Z wielką uwagą czytam wpisy p.Marka. Powinien je przeczytać każdy, kto oddaje do adopcji zwierzęta. Kazdy, kto uważa, że umowy adopcyjne niewiele pomagają, bo są nie do wyegzekwowania. Wspaniale, że jest inaczej. Wspaniale, że jest p. Marek i dzieli się swoją wiedzą. :201494
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 06, 2014 16:45 Re: Wawa- JEEP - brak informacji. DT/DS ciągle potrzebny.

Kolejny dzien bez potwierdzenia odbioru w mojej skrzynce. Aż mnie korci, aby wysłac sms, ale wiem, ze nie moge i ze to nic nie da.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Murraynah i 99 gości