SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 18, 2013 17:35 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Ja mam takie pytanie (chyba ryzykowne)
Mam teściów. Teście są rolnikami. Posiadają świnki. Świnki sobie pasione na zlewkach, ekologiczne, żadnych zaraz nie stwierdzono od lat. Własnego chowu, zrodzone we własnym chlewiku. Mięsko prima sort.

Dawać kotom, czy nie dawać?
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 18, 2013 18:40 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Z wieprzowinka ostroznie (szczegolnie watrobe odradzam - moze zawierac wirus - nieszkodzliwy dla ludzi i grozny dla kotow - tzw. rzekomej wscieklizny). Ale samo mieso, jesli bedzie zbadane przez weta (bez trychin itd). to mysle, ze mozna.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 18, 2013 18:43 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Lifter - nie powiedziałeś mi nic, czego nie wiem :D
Ja pytam o 100% pewną wieprzowinę, niemal na własnym łonie wyhodowaną, BEZ chorób.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 18, 2013 18:49 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

z tego co ja wiem to wieprzowiny się kotom nie podaje ze względu na możliwość zarazenia się -wścieklizna rzekoma (choroba Aujszky'ego).
agula76
 

Post » Śro wrz 18, 2013 18:58 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

elianka pisze:Lifter - nie powiedziałeś mi nic, czego nie wiem :D
Ja pytam o 100% pewną wieprzowinę, niemal na własnym łonie wyhodowaną, BEZ chorób.

jeśli masz pewność (lub przekonanie graniczące z pewnością), że tejże choroby ze względów przez Ciebie wymienionych nie ma, podawaj świnki. bo wścieklizna rzekoma to jedyne tak solidne przeciwwskazanie (poza tym mogą złapać pasożyty czy coś żyjącego też w innym mięsie, ale to się leczy, a tamtego nie). i to wszystko, co Ci możemy na ten temat napisać. :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro wrz 18, 2013 19:24 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Nawet w kalkulatorze jest wieprzowina do obliczeń z zastrzeżeniem, że musi być pewna w sensie braku wirusa Ajuszkiego.

A pasożyty (jaja) można nawet na butach przynieść czy nogawkach spodni, więc zawsze jest ryzyko, że kot jest zamieszkany.

Odnośnie pasożytów - znalazłam coś takiego jak ziemia okrzemkowa jakości spożywczej (FSF) - jednym z jej zastosowań ma być tępienie pasożytów (i u ludzi, i u zwierząt). Od dzisiaj ja i mama testujemy na sobie, czy będzie OK (jakieś objawy uboczne itp. - moja mama jest idealnym testerem: jak coś może pójść nie tak, to u niej na pewno pójdzie :? ) - jeśli nic nam nie będzie przez jakieś 14 dni, a nawet będzie lepsze samopoczucie, to spróbuję dawać Magnolce; przy ostatnim odrobaczaniu nie wylazło nic, w wynikach krwi (w tym rozmaz) też nie było śladu obecności pasożytów (bo w rozmazie widać co nieco - wiem od mamy, która kiedyś pracowała właśnie w laboratorium analitycznym i oglądała takie rzeczy pod mikroskopem), a odrobaczanie w ciemno to jest coś, czego moja wet też nie uznaje, bo mówi, że jak nie wiadomo, co się tępi, to nie do końca wiadomo czym to tępić, żeby szkodzić bardziej pasożytom niż kotu i trzeba kał badać; ostatnio Magnolka miała milbemax (pierwszą dawkę dostała w ciemno jeszcze w Łodzi, więc wet powiedziała, że drugą też podamy, skoro jedną już i tak podano, że jakby coś było, to powinno ubić); tę ziemię okrzemkową bym chciała dać na wypadek jakby jednak w badaniu coś umknęło (po tych kokcydiach jestem przewrażliwiona chyba, ale one osłabionego kota potrafią wręcz zabić zanim zdąży się zbadać skąd wymioty lub żółte kupy albo anemia itp.), a ona ma herpesa i przez to już ma trochę trudniej jakby co.

Zresztą widzę, że w niektórych karmach jest jej dodatek, np. tej, więc chyba jednak powinno być OK, ale wolę porobić za królika doświadczalnego zanim dam kotu (Magnolka powąchała i tylko na mnie patrzyła - jak coś jej nie pasuje, to potrafi odskoczyć lub zwiać).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro wrz 18, 2013 23:04 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Dziewczyny czy dieta barf jest wskazana dla kota z początkowymi problemami nerkowymi? Mocznik 103-108 ale kreatynina jeszcze w normie. Czy nie za dużo w niej białka? W tych karmach weterynaryjnych jest 6-8% białka. Moja kotka kocha surowe mięsko każdego gatunku i głownie to jada. A wetka (naprawdę dobra z SGGW) inną kotkę wyciągnęła mi z IBD stwierdziła, ze robię jej krzywdę karmiąc głownie surowym mięsem. No i jestem w kropce. Czarna bowiem uważa że krzywdzę ją każąc jeść kary nerkowe
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro wrz 18, 2013 23:28 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Dieta BARF to nie jest jednolita dieta, jednakowa dla każdego kota. Można ją dostosowywać do potrzeb danego stworzenia. Np. podawać mniej białka (nie każde mięso ma tyle samo białka co inne). Albo w ogóle mniejsze porcje - wtedy mniej tego białka jest, a nie faszeruje się kota przy okazji węglowodanami. Mój łaciaty też balansuje na granicy prawidłowych wyników, no ale to łakomczuch jest. Pierwszy pomysł weta (nie naszej wetki, tylko szefa przychodni) oczywiście dotyczył przejścia na karmy nerkowe, niskobiałkowe, marki RC :twisted: Musiałam chyba mieć śmierć w oku, kiedy to usłyszałam, bo się nie upierał :lol:

W sumie BARF to nie jest "karmienie surowym mięsem" to jest karmienie mieszanką, której głównymi składnikami są surowe mięso i tłuszcz, z zachowaniem właściwych proporcji i suplementacji. Weci, jak usłyszą o tym surowym mięsie, to pewnie wyobrażają sobie pańcię, która karmi kota samym czystym mięsem, takim jakie sama lubi. A to nie tak.

Czarna słusznie uważa :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 19, 2013 7:46 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Karmy nerkowe przez niską zawartość białka robią tyle, że kot łatwo później anemii dostaje, bo krew i tkanki odbudowują się z białek, a nie z tuczących kota węglowodanów (a otyłość jeszcze bardziej sprzyja rozwojowi chorób nerek); no i suche karmy sprawiają, że zwykle kot ma znacznie niższe spożycie wody, a to dla nerek bardzo złe (i później się "płucze" kota kroplówkami). Poczytaj sobie to - pisane przez weta, który nie jest wyznawcą RC. W tym temacie znajdziesz sporo wskazówek odnośnie mieszanek dla kota nerkowego (dałam link do 2 strony, bo tam najwięcej info).

Generalnie to nie białko jest problemem tylko fosfor. Kilka stron wcześniej pisałam o karmach i mieszankach - mało która karma mokra ma tak niską zawartość fosforu jaką powinny dostawać dorosłe koty (źródło), a suche karmy to już w ogóle masakra - mają w większości zdecydowanie więcej niż górna norma; w mieszankach barfowych poprzez unikanie dodawania kości i mączki kostnej oraz mało podrobów jesteś w sanie z fosforem być na dolnej granicy zakresu. Tylko żeby dobrze dobrać mieszankę, to musiałabyś jeszcze znać poziom wapnia i fosforu (jonogram), bo to też ważne.

Wet zapewne jest przeciwna, bo wie, że ludzie mają tendencje do przekarmiania kotów - karmy nerkowe są tak ubogie w białko, że trudno tym przekarmić - raczej łatwiej niedożywić w zakresie minimalnej podaży białek jeśli kto nie zje odpowiednio dużo.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 19, 2013 10:24 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Czarna jest przykładem jak bardzo łatwo o pomyłki i gdyby nie forum miau pewnie byłaby kolejnym przykładem błedu lekarskiego. Ma 9 lat do wiosny tego roku na nic nie chorowała. W marcu przy okazji zapalenia pęcherza wyszło ze ma nieznaczną mineralizację w 1 nerce i przewlekły stan zapalny odmiedniczkowy, druga nerka w zaniku. Dwa tygodnie temu zaczęła odskakiwac od jedzenia jak razona pradem. Moja pierwsza myśl boli ja ząb. W kwietniu miała usuwany kamień i wyrwanego 1 trzonowca. Zrobilismu morflologie i wet jak zobaczył mocznik 103 zalecił kroplówki z furaginą. Furaginy nie dałam tylko pojechałam na SGGW a tam dr Biel stwierdziła, ze wysoki mocznik jest nie z powody złej pracy nerek ale odwodnienia spowodowanego nie jedzeniem. Hematokryt i hemoglobina tez były powyżej normy. A niechęc do jedzenia jest spowodowana plazmocytarnym zapaleniej jamy ustnej i pokazała mi dwa owalne nacieki na łukach podniebiennych. Plazmocytarne to ona juz ma od dawna poduszeczki łapek ale nic z tym nie robilismy bo jej to nie przeszkadzało. Dostała steryd i w piatek mam jej podac kolejny zastrzyk ze sterydu. Wiem, ze sterydy to ostatecznośc i nie zdecydowałam sie na kuracje sterydowa tych poduszeczek ale teraz to chyba nie było innego wyjscia.

A to kicia Czarna (wazy 6 kg i anemia to jej chyba nie grozi, raczej nadwaga)
Obrazek
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw wrz 19, 2013 10:48 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Anemia nie ma związku z wagą (w tym otyłością) tylko z produkcją krwinek czeronych; żeby było OK, to:
- musi być jak zrobić (prawidłowa stymulacja z nerek i zdrowy szpik),
- musi być z czego zrobić (białko + żelazo + kwas foliowy + witamina B12).

I najważniejsze: kot musi sporo pić jak ma mieć szansę na dobrą pracę nerek, a że samej wody z miski zwykle nie wypije ile trzeba, to najlepiej karmić mokrym jedzeniem.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 19, 2013 11:16 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Ona suchego nie je prawie wcale, w surowym mięsie wody chyba jest sporo. Ostatnio zamiast tradycyjnego mięsa robiłam jej zmiksowane rosołki np z wątróbka albo na bazie gerbera plus wrzucałam drobno pokrojone kawałki surowego mięsa żeby wyjadając ulubione mięso pochlipała przy okazji tez rzadkiego. Lubi też serek wiejski i śmietankę. Poprzednio dosypywałam jej Ipakitine ale wetka powiedzia ła , ze fosforu nie ma podwyzszonego i zeby nie dosypywać.
Mozecie zerknąc na jej morfologię?

L. Erytrocytów 9,50 mln/mm3 5,0-10,0
Hemoglobina 16,0 g/dl 9,0-15,0
Hematokryt 47,0 % 28-45
MCV 49,5 fl 40-55
MCH 16,8 pg 13-17
MCHC 34,0 g/dl 30-36
Plytki krwi 74 tys/mm3 180-550
Krwinki
L. Leukocytów 15,06 tys/mm3 6,0-11,0
Limfocyty 57 % 20-50
Monocyty 2 % 0-4
Kwasochlonne 3 % 0-6
Paleczki 0 % 0-4
Segmenty 38 % 50-75
0063 Albuminy 31,3 g/l 26-56
0019 Bialko calkowite 9,5 g/dl 5,7-9,4
0021 Mocznik 103,0 mg/dl 30,2-68,1
0023 Kreatynina 1,5 mg/dl < 1,8
0026 Wapn 10,1 mg/dl 9,2-12
0029 Potas 16,8 mg/dl 13,3-18,8
0032 Sód 332,5 mg/dl 333-363
0033 Fosforan 4,5 mg/dl 2,5-5,9
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw wrz 19, 2013 12:33 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Witam,

mam pytanie

Gotuję moim kotom ok. 2 razy w tygodniu kurczaka ze skórkami ( skrzydła, uda ze skórami i tłuszczem ) i wołowinę - i podaję im na jaden z 5 mokrych posiłków dziennie. Chciałabym to suplementować - i mam pytanie czy Felini Complete się nada? czy on nadaje sie tylko do surowego mięsa?
I jakiego mięska mogę dodatkowo używać , by urozmaicić posiłek ?
Na co dzień moje kotki jedzą dobre puszki - power of nature, catz finefood, granatapet i czasami ziwipeak. Suchą mają tylko na noc - Power of nature i orijen.

Kotki są zdrowe i młode - jedna ma pół roku, a druga rok i 3 miesiące

weronika92

 
Posty: 48
Od: Czw maja 23, 2013 11:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 19, 2013 13:52 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Ewa.KM, po wynikach widać, że dość konkretnie odwodniona; sód dość nisko, ale jeszcze w normie (zapewne mięso bez grama soli - a to też niedobrze; sól szkodzi, ale w nadmiarze; normalnie kot bierze sól z krwi swoich ofiar - jak dostaje samo mięso, to ma dużo potasu i za mało sodu). Musisz zadbać o to, by kotek był odpowiednio nawadniany - wtedy wyjdzie jaką krew ma naprawdę (i jak najmniej stresujący sposób pobierania, bo w silny stresie kot może mieć mocno podwyższone parametry czerwonokrwinkowe, a w stanie normalnym niskie); dobrze, że robisz rosołki - każdy sposób na upchnięcie wody kotu jest dobry. Samo mięso ma za mało wody w stosunku do ofiary kota, którą zjada z krwią i innymi płynami ustrojowymi oraz mózgiem (trochę wody i tłuszczu plus neurony). Karmienie samym mięsem to nie jest dobry pomysł - albo przejdź na mokre gotowe dobre karmy i mięso od czasu do czasu (ale licz białko i to do wagi prawidłowej kota, a nie posiadanej), albo zacznij karmić mieszankami BARFowymi lub myszami i pisklakami - inaczej mocno zaburzasz równowagę elektrolityczną (sód/potas i wapń/fosfor) oraz doprowadzasz do braku niektórych witamin, a to się prędzej czy później zemści (chyba, że tylko trochę mięsa kotu dajesz, a resztę sobie po prostu upoluje). Jak się zarejestrujesz (bezpłatne) tutaj, to na końcu postu masz plik do pobrania, w którym możesz sobie wpisać parametry karm i ile kot dostaje - wtedy wyjdzie Ci, o ile go przekarmiasz (bo to widać po zdjęciach, a otyłość sprzyja wielu chorobom - zarówno u ludzi, jak i u zwierząt); na drugiej zakładce masz jakie powinny być proporcje składników (białko:tłuszcz:węglowodany). Jeśli kot jest kanapowy, to 50 kcal na kg należnej masy ciała w zupełności wystarczy. Ipakitine ma węglan wapnia - czyli to, co skorupki, którymi suplementuje się mięso, żeby był właściwy stosunek wapnia do fosforu. Twój kot ma fosforany na poziomie 4,5 - na razie jest OK; poza tym iloczyn wapń razy fosfor jest 45; jeśli fosfor podskoczy a ten iloczyn przekroczy, 55 będziesz musiała zbijać już nie ipakitine, tylko alusalem (żeby nie zabić minerałami nerek), ale na razie skoro jest w normie, to bez sensu dawać ipakitine - natomiast zdecydowanie powinnaś zamiast samego surowego mięsa dawać suplementowane i z dolaną wodą; można dawać felini complete - to minimalistyczna forma suplementacji, ale zdecydowanie lepsze niż samo surowe mięso bez niczego. I pamiętaj - nie przekarmiać! Bo jak przekarmiasz, to obciążasz nerki, wątrobę, trzustkę i jelita - a lepiej, żeby kot żył 20 lat niż 12. Natura zaprojektowała koty na przerabianie X jedzenia - same nie upolują tak, żeby się przejadać, bo polowanie pochłania tyle energii, że im się nie opłaci polować na więcej niż to niezbędne. Kot w domu nawet najbardziej aktywny z michą "pod pysk" i do tego wysterylizowany/wykastrowany ma zdecydowanie mniejsze zapotrzebowanie energetyczne niż dzikus polujący, a często dostaje znacznie więcej jedzenia (co ciekawe - kocie narządy do naprawdę dobrej pracy potrzebują ruchu).


weronika92, felini complete (podobnie jak easy barf) można używać także do gotowanego mięsa (tyle, że przy easy barf trzeba dodatkowo sól, skorupki jaj lub cytrynian wapnia oraz taurynę). Mięsa możesz użyć właściwie każdego, przy czym wieprzowinę odradza się z racji ryzyka wirusa Ajuszkiego (ginie w 130-140st., a zwykłe gotowanie jest w ok. 100st.); najlepiej używać mięsa raczej tłustego poprzerastanego ze skórami (czyli tak jak robisz z kurczakiem); możesz użyć też kaczki, gęsi, indyka i innych ptaków, a także cielęciny (ale ona akurat jest zwykle chuda), baraniny czy jagnięciny; z rybami ostrożnie (mogą mieć mega dawki wit. D, więc raczej nie za często, choć raz w tygodniu OK biorąc pod uwagę, że to tylko jeden z 5 mokrych posiłków). Normalnie w mieszankach daje się też podroby (ok. 15%), ale zwykle puszki mają ich znacznie więcej, więc tego już nie musisz podawać.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 19, 2013 14:03 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Wiem, że pytanie trochę odchodzi od tematu ;), ale po czym poznać, że kot jest przekarmiony / za duży / ma nadwagę itp?

Nie mówię o takich oczywistych objawach, jak wypukły brzuch i zwisające fałdy tłuszczu, to wiadomo ;) Ale tak poza tym?

Maciek w czasie choroby schudł z wagi maksymalnej 5,5 na 3,5 i wg wetki nie jest wychudzony, ponoć wygląda normalnie. Dla mnie normalnie wyglądał jednak bliżej 4,5 ;)
Ma ciut zapadnięte boki, ale z góry tego nie widać, dopiero jak się przejdzie ręką po boku kota.

Z kolei Eryk jest przy patrzeniu od góry jest prosty, a wg wetki jest za duży i powinnam go odchudzić. I tak schudł z wagi maksymalnej również 5,5 do jakichś 5 kilo.

A w temacie: Eryk nadal nie je mokrego, miska Maćka go przestała interesować, za to zaczął jeść chrupki pokropione wodą, więc w sumie w tym upatruję szansę. Chociaż oczywiście za 2 dni może się okazać, że takie chrupki są be ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości