Szkaradka już z nową fryzurą
samo strzyżenie zniosła dużo lepiej niż ostatnio, ale teraz jest słabiutka,
stres jest jednak dla niej dużym obciążeniem,
no i podziałał nakaz zachwycania się

,
każdy dostał prikaz, że ma się zachwycać kotem i Szkaradzia się nie chowa
po ostatnim strzyżeniu na sam dźwięk domofonu uciekała pod łóżko, a teraz luzik.
zdjcia mam w telefonie, ale adapter do karty zaginą w akcji
jak go namierzę, to wstawię.