Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

herzpl pisze:dzis cala woliera byla zazygana a przy mnie zygal jeszcze czarny woda ale zabijcie mnie nie wiem ktory to byly tez resztki nie strawionego zarelka przy sprzataniu znalazlam jeszcze na podlodze krew

Dżizas Krajst!!!! Herz, a nie pamiętasz, czy ten czarny miał jakąś plamkę białą pod pyszczkiem? Czy był calutki czarny? Przy mnie takie rzeczy się nie działy, nie znalazłam ani razu wymiocin...

Boję się .... i jeszcze ta krew. Basia, jak tylko będziesz wiedzieć, co to - dawaj znać, martwimy się !!!

ja bylam wczoraj wieczorem na dyzurze i nie bylo zadnych wymiocin ani krwi.. moze jakas jednorazowa "akcja"

Mikuś, jednak akcja łapania maluchów będzie do południa. Jak mogę pożyczyć od Ciebie łapkę? Będę miała również swoją, na dwie powinno iść szybciej.

wieści od Ksaweriusza:

"jem..dużo i smacznie, śliniąc się przy tym jak zawsze, wspólna kuweta z Lolą mi nie straszna, chociaz mam swoją osobną:) nauczylem się już mruczec nowej panci na kolankach.. Toczę regularne sparingi z Lolą, ale jestem delikatny. Nowa pańcia mnie kooochooo i nikomu nie odda.. Weterynarz odfajkowany- jestem zdrowym kocurkiem."

No to więcej takich nam domków potrzeba jak Ksaweremu się trafił:)

Jeżeli chodzi o stronę to tak jak Ewa napisała już jest.Wisi na serwerze i mamy adres www.kociaprzystan.pl.To ogromny krok dla naszej działalności i duża reklama.Sponsorem opłatę za serwer wniosła pani Karolina .Osoba która znalazła Jankesa.Bardzo dziękujemy :1luvu:

Powoli paluszki wiiwii uzupełnią stronkę i będzie git.Z czasem będzie trzeba też dodać kolejne działy,ale wszystko powoli .Ewa skontaktuj się z elape wiem że ona coś z p.Karoliną jeżeli chodzi o teksty kombinowała :wink:

ilka;) pisze:
herzpl pisze:dzis cala woliera byla zazygana a przy mnie zygal jeszcze czarny woda ale zabijcie mnie nie wiem ktory to byly tez resztki nie strawionego zarelka przy sprzataniu znalazlam jeszcze na podlodze krew

Dżizas Krajst!!!! Herz, a nie pamiętasz, czy ten czarny miał jakąś plamkę białą pod pyszczkiem? Czy był calutki czarny? Przy mnie takie rzeczy się nie działy, nie znalazłam ani razu wymiocin... Boję się .... i jeszcze ta krew. Basia, jak tylko będziesz wiedzieć, co to - dawaj znać, martwimy się !!!

nie bo jak zygal byl tylem do mnie a potem wtopil sie wtlo :oops:

laski nie moge w czwartek isc na dyzor poratuje mnie ktos :?:

kochani,
uzupełnianie będzie po weekendzie (albo w niedzielę jeśli nie wytrzymam), bo jadę się zrelaksować. Za dużo się ostatnio dzieje, a dziś nie pada. Jedziemy do lasu z Szoszką na smyczy. Teraz idę do naszych. Wrócę i napiszę jeśli coś ważnego na dyżurku będzie.
Herz, mogę iść za Ciebie.

Aha, dyżury są takie. Proszę, wpisujcie się:

pn. 11.06 wiiwii MARTYSS
wt. 12.06 Herzpl (za Aange) VICTOR
śr. 13.06 Ilka SYLWIA
czw. 14.06 Herzpl HIDI
pt. 15.06 MIKUŚ/Martika MIKUŚ
sb. 16.06 wiiwii VICTOR
ndz. 17.06 Ilka VANDERHERRING

pn. 18.06 Herzpl MARTYSS
wt. 19.06 Herzpl VICTOR
śr. 20.06 .......... SYLWIA
czw. 21.06 wiiwii HIDI
pt. 22.06 .......... MIKUŚ
sb. 23.06 .......... VICTOR
ndz. 24.06 Evik VANDERHERRING

ŚRODA, PIĄTEK, SOBOTA RANO! Kto może przyjść?

gratki strony, fajna będzie:) pozytywne kolory ma:)
ja portkami trzese bo z a2 tyg wyjezdzamy i amikowski zostaje sam . sie ciesze ze wakacje i sie nie ciesze ze dziada zostawić musze . czas zapierdziela on już z nami prawie rok jest:) i dobrze nam z tym:)

Wróciłam z dyżuru. Wróbelek zrozumiała inaczej i przyszła na dyżur dziś, zdziwiłam się otwierając jej drzwi. Okazało się, że miała przyjść za tydzień w sobotę (na ścianie wisi pisany Mikusia ręką grafik na przyszły tydzień), ale sobota za tydzień u niej odpada, więc nadal pozostaje wolna. Zrobiłyśmy dyżur dziś częściowo razem.

Klara ma już ładne oko.
Niepokoi mnie Don Juan, który nadal ma biegunkę - robił przy mnie kupę bardzo baardzo śmierdzącą i była ona biegunkowa. W kuwetach było sporo takich placków. Don Juan pije dużo i nie chce jeść, co nawet dobrze dla niego, jednak coś z nim trzeba zrobić - co? Dać mu smectę czy nifuroksazyd? Dałabym mu, ale nie znam kocich dawek! Basia pomocy!
Poza tym zachowuje się ładnie, prosi o myzianie i w ogóle. Kochany jest.
Reszta nieźle. Żadnych wymiocin krwi ani nic takiego.

Widziałam, że Miszka już jest dostarczona na kociarnię. Pytanie - czemu siedzi w boksie? Powstrzymałam Wróbelka przed uwolnieniem jej dopóki się nie dowiem.

Żarcie dla Pimpka i Rexa w szafce - dopóki nie zjedzą mokrego z lekami.

Lespewet się kończy. Gutek w doskonałym humorze.

Pimpek leży w kuwecie, myślę czy czuje się gorzej czy źle mu bo jest w zamknięciu.

Pożyczyłam Iwo klatkę łapkę, odebrał mąż Iwo.

No więc wiem o klatce. Dzięki.

Miszka ma siedzieć w boksie. Jest na wakacjach, ale jest po operacji łapki. Nie wezmę odpowiedzialności na siebie. Dlatego ma siedzieć dla własnego bezpieczeństwa. Ew. w dzień można ją wypuszczać lub na noc, w zależności od tego kiedy i kto będzie wietrzył. Ale TYLKO na pokoje bez innych kotów!!

Wietrzenie. Zaraz idę na kociarnię, bo jak sądzę zamknęłyście drzwi wejściowe, a ma się teraz wietrzyć, bo jest fajna pogoda, niech się wentyluje i wilgoć wysycha.
Jeśli jest taka pogoda jak dziś, pełna słońca i suszy, to wietrzymy całą dobę! Jeżeli ktoś zamknie i puści koty to się nic nie stanie, ale pamiętajcie że lepiej jest wietrzyć kociaste całą dobę by miały powietrze. To ważne.

Dobrze że się kończy lespewet dla Romea. Bardzo się ciesze. :lol:

Wróbelek miała przyjść dziś w sobotę.
Ewa coś Ci się z dyżurami pokićkało :mrgreen:

Wczoraj rano nie było nikogo, byli popołudniu Mikuś i bubor na dyżurze. Dziś miała przyjść wróbelek rano. A jutro rano masz wpisaną Ilkę?

Wiiwii

Jakie jedzenie dla Reksa? Z tego co mi wiadomo Reks je normalnie. Ma tylko grzyba który jest leczony. Jest wykastrowany, odrobaczony, odpchlony, okaz zdrowia.

Pimpek je specjalną dietę suchą owszem, ale mokre je normalne, bo w ogóle nie lubi mokrego. Przy czym uważam że opcja rano mokre dopóki nie zje to dobre rozwiązanie choć on nie trawi zbytnio mokrego żarła.

Grafik na następny tydzień.

18.06 /pon/ Herzpl MARTYSS
19.06 /wt/ Herzpl VICTOR
20.06 /śr/ Ilka SYLWIA
21.06 /czw/ wiiwii HIDI
22.06 /pt/ kingusiak MIKUŚ
23.06 /sb/ Mikuś VICTOR
24.06/ndz/ EVIK75 VANDERHERRING

Gotowe Moi Drodzy :mrgreen:

Dzięki.

Jak przygotowania do meczu?Darka zwarta i gotowa :mrgreen:

tu ala czirliderka

a tu pełna gotowość :mrgreen:

Wuwuzela?

Będzie się działo

wiiwii pisze:Wróciłam z dyżuru. Wróbelek zrozumiała inaczej i przyszła na dyżur dziś, zdziwiłam się otwierając jej drzwi. Okazało się, że miała przyjść za tydzień w sobotę (na ścianie wisi pisany Mikusia ręką grafik na przyszły tydzień), ale sobota za tydzień u niej odpada, więc nadal pozostaje wolna. Zrobiłyśmy dyżur dziś częściowo razem.

Klara ma już ładne oko.
Niepokoi mnie Don Juan, który nadal ma biegunkę - robił przy mnie kupę bardzo baardzo śmierdzącą i była ona biegunkowa. W kuwetach było sporo takich placków. Don Juan pije dużo i nie chce jeść, co nawet dobrze dla niego, jednak coś z nim trzeba zrobić - co? Dać mu smectę czy nifuroksazyd? Dałabym mu, ale nie znam kocich dawek! Basia pomocy!
Poza tym zachowuje się ładnie, prosi o myzianie i w ogóle. Kochany jest.
Reszta nieźle. Żadnych wymiocin krwi ani nic takiego.

Widziałam, że Miszka już jest dostarczona na kociarnię. Pytanie - czemu siedzi w boksie? Powstrzymałam Wróbelka przed uwolnieniem jej dopóki się nie dowiem.

Żarcie dla Pimpka i Rexa w szafce - dopóki nie zjedzą mokrego z lekami.

Lespewet się kończy. Gutek w doskonałym humorze.

Pimpek leży w kuwecie, myślę czy czuje się gorzej czy źle mu bo jest w zamknięciu.

Pożyczyłam Iwo klatkę łapkę, odebrał mąż Iwo.

dzieki za dyzor :!:

ja zapomnialam jak ja bylam tez siedzial pimpek w kuwecie i tak na mnie werczal ze nie dalam rady mu sprzatnac ja sie go boje :oops:

Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kto przegląda forum