chuda -spróbuj może założyć im wątek na dogomanii? W kleosinie mieszkała dziewczyna - Iwona& Wiki, ale wiem że się wyprowadziła na wieś

Teoretycznie, zgodnie z Ustawą powinna się zająć nimi gmina. Ale wiadomo jak to jest w praktyce

W ostatniej mojej opowieści o dziwnych kotach zapomniałam najważniejszego
Otóż kiedy już złowiłam kotę ganiając w tych kapciach po śniegu i umieściłam w miejscu ciepłym i miłym poszłam spać (w pełni usatysfakcjonowana)
Rano wstaję (nadal usatysfakcjonowana) a tu Nokia... siedzi na tarasie

Przetarłam oczęta, podeszłam bliżej niepewna stanu mojej psychiki. Ale jak nic - siedzi
Co ciekawsze siedzi też na antresoli i się na mnie gapi
Zatroskanych śpieszę uspokoić - nie, nie jest ze mną AŻ TAK ŹLE. Okazało się że przyszła kotka od dalekich sąsiadów - wiosną mąż mój miły ją łapał i woził na ciach. Wyczuła chitruska że dom niepilnowany.
Kotkę nazwałam roboczo ALTER EGO. A wygląda tak:

