Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 11, 2013 16:59 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Aga...
Ściskam mocno, tylko tyle mogę.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 11, 2013 17:02 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agnesko... :(
Ściskam.

megan72

 
Posty: 3503
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro gru 11, 2013 18:32 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Przykro mi bardzo.
Przytulam
żegnaj mały
[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56016
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 11, 2013 19:02 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Aguś, przytulam.
Loco [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro gru 11, 2013 19:06 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Mogę tylko przytulić i współczuć [*]
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro gru 11, 2013 19:32 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Tyle smutku... :cry:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro gru 11, 2013 19:36 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Loco :( [*] ... Agnieszko, tak mi przykro :( tyle ich się zebrało :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro gru 11, 2013 21:47 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Aguś :( zbyt wiele...

Mocno przytulam.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw gru 12, 2013 21:54 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Dziekuje Wam. Dalej jest mi zle, ale trzeba robic swoje... :(
Dzisiaj Konwalia byla na kontroli i pani endokrynolog, zobaczymy co wyjdzie z krwi. Wazy juz cale 2 kg, a nawet zmienia najwyrazniej zeby na stale. Wysmuklala, wyciagnela sie. Wreszcie jakies pozytywy.
Za to Agacik ma calici obrzydliwe. Czeka nas jakies 2-3 tygodni antybiotyku, stale wizytowanie doktorow. Podobno ludzie szykuja sie do swiat, a nie lataja po doktorach. Widocznie nie wszyscy.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob gru 14, 2013 12:01 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Piatek, 13, jest swietem czarnych kotow. Dla mnie zostanie tez Dniem Bialego Kota.
Pewne dwa cudne bialaski otarly sie o straszliwe zagrozenie, ale wczoraj udalo sie szczesliwie je odnalezc! Sa juz bezpieczne, cale i - mam nadzieje - zdrowe.
Napisze (a wlasciwie napiszemy) pewnie troszke pozniej, ja jakies fotki z czasowego "kiblowania" bialasow zrobie weekendowo. Ale kilka osob juz od wczoraj moze spac spokojniej. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob gru 14, 2013 15:28 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:Piatek, 13, jest swietem czarnych kotow. Dla mnie zostanie tez Dniem Bialego Kota.
Pewne dwa cudne bialaski otarly sie o straszliwe zagrozenie, ale wczoraj udalo sie szczesliwie je odnalezc! Sa juz bezpieczne, cale i - mam nadzieje - zdrowe.
Napisze (a wlasciwie napiszemy) pewnie troszke pozniej, ja jakies fotki z czasowego "kiblowania" bialasow zrobie weekendowo. Ale kilka osob juz od wczoraj moze spac spokojniej. :)

Białasy są cudne. Widziałam i bardzo żałuję, że musiałam się wyrzec ich. Nie szczepiona gówniara Suri nas ostatecznie powstrzymała.
Agaton jest wielkim kotem i będzie piękny jak się domyje. Przypomina mi Topnika. A jęzor ma paskudnie paskudny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56016
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 15, 2013 16:05 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Koty to jednak dziwne stworzenia. ;)
Kiblujace w TDT Bialasy zmienne sa. W piatek pierwszy wywala mi brzuch do glaskania, drugi spi na koszu. W sobote rano drugi warczy na mnie przy probie glaskania po karku - co tlumaczy stres po przejsciach, wiec zostawiam go w spokoju, niech sie relaksuje. W sobote po poludniu drugi mizia sie i przytula do znajomych, nie moga sie od niego oderwac, a pierwszy chowa sie za pralke. Az dopytywalam czy im sie koty nie pomylily.
Dzisiaj drugi sie ze mna wita, pierwszy - zastanawia czy mi ufa, ale jednak sobie przypomina, ze chyba tak. ;)

W miedzyczasie roszady fundacyjne porobilismy.
Misio Agacik, ktory codziennie ma miec bolesne zastrzyki pojechal do Jopop - ta to nawet jak sama jest akurat w domu, to i tak trzecia i czwarta reka umie sobie poradzic. Z tym, z czym ja nie daje rady. :(
A do tradycyjnej FIViarni przyjechal Ulryk od Alebow. Nie powiem, za dzikiego tez nie moze robic. Gada, barankuje, przytula sie. Mam nadzieje, ze tak jak kilka wczesniejszych FIVkow, i on znajdzie jeszcze swoj dom. Poki co - ma porzadna izolatke, wieksza od dotychczasowej. I grzecznie czeka na ten najprawdziwszy dom. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie gru 15, 2013 16:07 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agnieszko :1luvu:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2013 16:13 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Czy on drozdze jadl i na piecu siedzial? ;) Brzuch ma chyba wiekszy od mojego. ;)
Ale kazda faktycznie kazda chwile, kiedy nie mruczy i nie udeptuje, wykorzystuje na konsumpcje. :) Schudnac zawsze sie zdazy...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie gru 15, 2013 16:16 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Bo on lubi pojeść ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Kasiasemba i 293 gości