PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Pani spoza forum, z którą wysterylizowaliśmy już kilka kotów poprosiła o pomoc dla kocurka z Ciłkowic. Zgodziłam się, kocurek pojedzie na zabieg. :kotek:

Sabinalas jest chora i planuje łapanie na poniedziałek. Kciuki za Jej zdrowie! :ok:

Obiecane zdjęcia wyciętych brzuszków. Jedna kicia miała jeszcze plasterek, więc jej go nie zdejmowałam na siłę.
Obrazek

Dzisiaj została wysterylizowana jeszcze jedna kicia z tego samego miejsca, co poprzednie dwie czarne kicie. Któraś z nich to na pewno jej mama. Obawiałam się, że wet odmówi mi sterylizacji, bo koteczka jest naprawdę maleńka, ale pomyślcie, że już miała rujkę... Takie maleństwo pewnie nie przeżyłoby porodu...

Dodatkowo na kastrację załapał się kocurek, też z tego samego miejsca. Całkowity koszt, to 180zł; 120zł kotka i 60zł kocur.
Zdjęcia niebawem.

Super.

Chiara pisze:
Sabinalas jest chora i planuje łapanie na poniedziałek. Kciuki za Jej zdrowie!

A Sylwia1982 skręciła nogę. :cry:

Za nią też mocne kciuki. :ok:

Chiara pisze:
Chiara pisze:
Sabinalas jest chora i planuje łapanie na poniedziałek. Kciuki za Jej zdrowie!

A Sylwia1982 skręciła nogę. Za nią też mocne kciuki.

jestem uziemiona na amen :evil:

, a miałam w planach łapankę czarnej kotki na tyłach starej poczty, co to przez nią rozwaliłam sobie w tamtym roku palec klatką-łapką, co za pech tą kotką, no ale to trzech razy sztuka :twisted:

, ciekawe co następnym razem sobie uszkodzę na samą myśl o łapance tego czarnego gada :evil:

sylwia1982 pisze:
Chiara pisze:
Chiara pisze:
Sabinalas jest chora i planuje łapanie na poniedziałek. Kciuki za Jej zdrowie!

A Sylwia1982 skręciła nogę. Za nią też mocne kciuki.

jestem uziemiona na amen , a miałam w planach łapankę czarnej kotki na tyłach starej poczty, co to przez nią rozwaliłam sobie w tamtym roku palec klatką-łapką, co za pech tą kotką, no ale to trzech razy sztuka , ciekawe co następnym razem sobie uszkodzę na samą myśl o łapance tego czarnego gada

Podłe kocisko!

dzięki pomocy Chiary i Operacji Zabieg zostały wysterylizowane kolejne kotki

, bardzo dziękuję :1luvu:

kotki zostały wysterylizowane z puli 9 sterylek

(lecznica przy Jagiellońskiej w Bielsku Podl.)

kotka z Bielska Podlaskiego (sterylka 12.02.2014) z puli 9 sterylek

kotka z cmentarza w Bielsku Podlaskim (sterylka 17.02.2014) z puli 9 sterylek

dostałam też info od weta, że 21.02. został wykastrowany 1 kocur ze wsi Hryniewicze i 2 kotki z cmentarza w Bielsku Podl. :ok:

(zdjęcia niebawem)

Pani ze wsi Augustowo poprosiła o sterylizacje 4 kotek i 4 kocurów, dzięki Chiarze i Operacji Zabieg 19.02.2014 zostały wysterylizowane 2 kotki, tym razem sterylki zostały wykonane w lecznicy przy Kazanowskiego w Bielsku Podlaskim

kotka ze wsi Augustowo (sterylka 19.02.2014) z puli 6 sterylek

kotka ze wsi Augustowo (sterylka 19.02.2014) z puli 6 sterylek

Kolejny bazarek na Operację Zabieg:
viewtopic.php?f=20&t=160680

Start już od złotówki. Zapraszam

Złapałam w piątek kolejnego dzika, tym razem dziewucha i niestety zaciążona, na szczęście wet szybko nas przyjął i w sobotę rano już było po wszystkim

To Ona

Poznanie z pierwszym ciachniętym kotem ( który polubił moją altankę i nie zamierza jej opuszczać puki co)

i zagląda do miski

Dziewczęta, jesteście wspaniałe!!! :1luvu:

Brunhildo, to na pewno dziki?

Fajna dziewczyna, nie dziwię się, że zaciążona przy tej pogodzie, w tym roku sezon zacznie się dużo wcześniej niestety...

Axa76 pisze:Brunhildo, to na pewno dziki?
Fajna dziewczyna, nie dziwię się, że zaciążona przy tej pogodzie, w tym roku sezon zacznie się dużo wcześniej niestety...

To są koty, które albo się urodziły na działkach, albo poejżewam ktoś je tam wyrzucił. Ja dokarmiam je od jesieni, pomimo, że przychodzę codziennie nie dadzą się pogłaskać, choć już reagują na mój głos i dużo mniej się mnie boją niż innych.
Ta biało szara dziewczyna podejżewam że została wyrzucona z domu, po sterylce będąc w domku zaczęła całkiem inaczej się zachowywać niż na dworze

Bury i czarnobiały za to wróciły z małym ociąganiem się w niedzielę na dwór

na szczęście nie uciekły ode mnie gdzie pieprz rośnie i trzymają się blisko

W sumie to zostały mi jeszcze dwa do cięcia, ale cwaniaki wiedzą że klatka łapka gryzie i nie chcą podejść nawet na metr do niej :evil:

chyba poczekam z nimi do marca, może zapomną...

Obiecane zdjęcia koteczki i kocurka z tego samego miejsca, co poprzednie dwie czarnulki

kocurek

koteczka nie bardzo chciała pozować do zdjęć...
Obrazek

...ale tutaj można zobaczyć, jaka jest króciutka i malutka.... już u góry widać jej wąsiki...
Obrazek

Dziękuję raz jeszcze Paktowi Czarownic i OZ za pomoc w wysterylizowaniu tych 3 kotek i kocurka :1luvu:

Papierki za całą czwórkę wysłałam, dwa osobne listy.

Super.

Brunhilda pisze:
Axa76 pisze:Brunhildo, to na pewno dziki?
Fajna dziewczyna, nie dziwię się, że zaciążona przy tej pogodzie, w tym roku sezon zacznie się dużo wcześniej niestety...

To są koty, które albo się urodziły na działkach, albo poejżewam ktoś je tam wyrzucił. Ja dokarmiam je od jesieni, pomimo, że przychodzę codziennie nie dadzą się pogłaskać, choć już reagują na mój głos i dużo mniej się mnie boją niż innych.
Ta biało szara dziewczyna podejżewam że została wyrzucona z domu, po sterylce będąc w domku zaczęła całkiem inaczej się zachowywać niż na dworze
Bury i czarnobiały za to wróciły z małym ociąganiem się w niedzielę na dwór na szczęście nie uciekły ode mnie gdzie pieprz rośnie i trzymają się blisko
W sumie to zostały mi jeszcze dwa do cięcia, ale cwaniaki wiedzą że klatka łapka gryzie i nie chcą podejść nawet na metr do niej chyba poczekam z nimi do marca, może zapomną...

Wejdą, wejdą. :ok:

PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kto przegląda forum