D.T u J.D.<<jest nowy wątek :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 05, 2012 7:58 Re: D.T u J.D. << MIELONKA [*]..nowy kaleki rudzielec...

Przybić do deseczki :mrgreen:
Nie zegnie się :twisted:

Pewnie trzeba z wetem pogadać o jakimś opatrunku.Tylko czy cholernik ze zeżre go sobie.Przywykł do podwijania łapki i trochę potrwa zanim doceni jej posiadanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob maja 05, 2012 8:36 Re: D.T u J.D. << MIELONKA [*]..nowy kaleki rudzielec...

chyba trzeba będzie tak zrobić bo nic dobrego z tego "zawijania" nie wyjdzie :?
tylko,że ja nie bardzo wiem jak to ma wyglądać i żeby nie zaszkodzić zamiast pomóc- BEZO musi jechać do Białegostoku...szlag by to.. :evil: znowu kasa na tank...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie maja 06, 2012 21:03 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

walczymy z opuchlizną i bólem... :( robię zastrzyki,okłady...
chora łapka jest 2x grubsza niż zdrowa...jest momentami bardzo gorąca....dygocze....
biedny maluch :cry:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie maja 06, 2012 22:28 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Oby z łapką było wszystko dobrze :ok: :ok: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon maja 07, 2012 7:16 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Jak dzisiaj?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 07, 2012 7:55 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Przetrwaliśmy jakoś noc....a właściwie -to ja przetrwałam bo BEZO nie jest szczególnie grzecznym pacjentem;widać,że okłady przynoszą mu ulgę ale bardzo szybko zmienia zdanie na temat zajmowania się jego łapeczką....i gryzie...niestety...jak dołączy do tego pazury :roll:
a dziś muszę rozwinąć łapkę i zajrzeć do niej 8O jak to zrobię? nie mam pojęcia :(
widziałam,że ktoś sprzedawał kagańce dla kota...mam namiar na sklep,który je ma ale jeśli można zakupić u zwierzoluba to tak bym wolała.Może wpadły komuś w oko KAGANIEC DLA KOTA

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon maja 07, 2012 7:59 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Tu jest link viewtopic.php?f=27&t=139566&hilit=kaganiec
Pewnie go bardzo boli, że tak się denerwuje :(
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 07, 2012 8:04 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

justyna p pisze:Tu jest link viewtopic.php?f=27&t=139566&hilit=kaganiec
Pewnie go bardzo boli, że tak się denerwuje :(

o własnie o to mi chodziło :D DZIĘKUJĘ BARDZO!!!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon maja 07, 2012 8:34 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

zapomniałam napisać,że zakropiłam dziś Advocate dla jednego z wolno żyjących...świerzbowiec tak zaatakował,że ma już uszy zgrubiałe i rany dookoła nich....
ni jak nie mogłam go dopaść...poszłam dziś póżniej i gospodarzowi udało się go capnąć :ok:
mam nadzieję,że jakiś efekt będzie bo uszy na prawdę w złym stanie :( a i na szyję zaczęło wyłazić bo widać zmiany...dobrze,że środek łebka był bez ranek bo tak to cholera wie gdzie bym zakropiła :(
gospodarz powiedział mi też,że jedna z wykoconych kotek straciła maluszki [*] miała 2...były za słabe żeby przeżyć. bo matka nie miała pokarmu...szkoda matki,że musiała rodzić...szkoda maluszków,że musiały odejść... :(
z drugiej jednak strony-nie wiadomo jaki los czekałby je jeśli nie zabrałabym ich stamtąd...
znów napomknęłam gospodarzowi o sterylizacji kotek...kropla skałę drąży... takoż i ja próbuję...
będzie mi łatwiej mając przyzwolenie pana...łatwiej złapać bo nie będę musiała czaić się i zastanawiać się czy uda się tym razem czy nie...tym bardziej,że druga kotka ma 3kociaki :?
okociła się w piwnicy i pan zabrał do domu matkę z małymi...teraz trzeba podrzucać coś dobrego mamuśce,żeby miała czym je wykarmić...jeśli już są te maluchy to niech przynajmniej rosną zdrowo
gospodarz to nie jest zły człowiek tylko taki mało świadomy...wiecie,że próbował karmić te maluchy ?? 8O 8O

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon maja 07, 2012 8:54 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Biedne maleństwa :(
Może faktycznie, kropla wydrąży w końcu skałę :ok:

Za Bezo mocne :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon maja 07, 2012 10:06 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

taizu
renifer dziękuję za wpłaty!!!
właśnie zamówiłam worek-15kg-Purina pro plan dzięki Wam :1luvu:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon maja 07, 2012 11:19 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Asiu, na tego świerzbowego trzeba kropic systematycznie.Co 20-30 dni. Ze 4 razy.Kupuję stranghold psi i dzielę na strzykawki (ok 4 kreski wychodzi bo on większym koncetratem jest ).Masz ok 4-5 porcji.Doskonale przechowuje sie w lodówce tylko musisz zostawić igły i wypuścić powietrze. Dałabym kcikowi jeszcze coś na świąd skóry np.loratadyna lub zyrtec.

Asiu, takim gadaniem można wreszcie osiągnąć cel. Jak widać powoli dociera do pana co nie co.Na pewno było mu inaczej patrzeć na śmierć malców po tym jak je ratował.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 07, 2012 12:00 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

ja też kupuję największy "psi"Advocate -na 40kg tj.4cm czyli mam na 8 kotów ok.5kg;
tabletek jednak nie podam,niestety....oczywiście zakrapianie powtórzę bo i zmiany są duuuże....szczególnie uszy :? pan też martwił się o tego kota...mówił,że próbował mu smarować.....żeby jeszcze świadomość udało mi się troszeczkę mu zmienić ...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon maja 07, 2012 12:42 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

ufffffff....jesteśmy po zmianie opatrunku i zastrzykach...matko...
kaganiec koniecznie potrzebny!!!
córcia trzymała "kotecka" pod przykryciem ...warczał, buczał,gryzł ale dałam radę...i nie można powiedzieć żeby był jakiś bardzo obolały...jeśli tak "pędza" to chyba bardzo go nie boli.....opuchlizna jakby mniejsza...a może to moje pobożne życzenie...ale stopa na 100% jest bardziej miękka...
a ja mam żółte ręce :wink:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon maja 07, 2012 12:53 Re: D.T u J.D.< MIELONKA [*]<<BEZO po operacji...KCIUKI PROS

Super, że córcia pomogła :ok: Przynajmniej rączki całe :twisted: a że żółte... wypierze się :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 454 gości