Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 19:03 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Myślę, że jak tak dalej bedzie się rozwijało, to tak. On się bardzo boi transporterka i jazdy samochodem, więc z tego wzgledu powinien sie wzmocnić, ale przez tydzien chyba zdązy?

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Pon sie 22, 2011 19:04 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Na miau też trafią nieodpowiedzialni, niestety. To forum internetowe, więc wszystko może się zdarzyć.
Za kociuszka :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 22, 2011 19:33 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

wat pisze:
Dzwoniła pani, ktora go uratowała, podobno jest chętny domek gdzieś na Mokotowie, pani go sprawdzi i nawet znalazła osoby, które w niedziele bedą jechały do Warszawy i mogłyby podwieźć kota, to są osoby z Kociego Świata :1luvu:


Ha, to Krakers bedzie naszym dzielnicowym sasiadem :kotek:

Magda.T

 
Posty: 325
Od: Pon lip 18, 2011 19:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 19:40 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

W końcu jakiś lepszy dzień się trafił. :P Mam już pierwsza fotkę Maszy lecz przesłaną przez mms więc nie wstawię na wątek.Chciałam też podziękować Pani Krysi z Rzeszowa dużej Maćka i jej znajomym za paczkę dla kociastych.Bryś otrzymał karmę 2 kg intestinala ,reszta może się cieszyć saszetkami i puszkami,suchą puriną i żwirkiem.Żwirek wczoraj też zamówiłam ale i tak idą duże ilości więc się przyda.Kasiu wpisz do rozliczeń tę paczkę od Pani Krysi.Dziękujemy bardzo. :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sie 22, 2011 20:34 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Potwierdzam, że fota jest :) Też dostałam. Ale ja też bez kabelka i nie wstawię :(
po_prostu_kaska
 

Post » Wto sie 23, 2011 4:42 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

A jak się dziś macie? Też chcę dobrych wieści, jestem spragniona jak kania dżdżu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 23, 2011 9:11 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

MalgWroclaw pisze:A jak się dziś macie? Też chcę dobrych wieści, jestem spragniona jak kania dżdżu.

Dzisiaj tak sobie, niby dobrze, lecz Twister mnie nadal martwi jest po prostu za spokojny ,dużo śpi ,mało je i tak naprawdę nie ma sie o co przyczepić ale niepokój nadal jest.Będę telefonować do weta do Olsztyna rozmawiać bo już nie wiem co o tym myśleć.U kotki Falusi zauważyłam guza na sutku ,załamać się można.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto sie 23, 2011 9:35 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Ech... :cry:
Może jakieś wzmacniające leki mu podać? Karmic na siłę? Moze robale?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 23, 2011 19:24 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Twister znów na zastrzykach z antybiotyku,leki odpornościowe dostał 3 dawki zilexisu dzisiaj 3 dawkę.Poza tym po wczorajszym lepszym dniu dzisiaj porażka.Zepsuł mi się telefon,w paczce z Krakvetu nie przyszedł drapak za który zapłaciłam,maluch taki nie bardzo stabilny więc do niczego jest. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto sie 23, 2011 19:26 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Kto to jest kotka Falusia?
I proszę się nie załamywać, wystarczy, że ja jestem załamana.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 23, 2011 19:57 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Małgosiu Falusia to kotka z mojej pracy która do mnie trafia na zimę do piwnicy a jak ciepło wraca do pracy i tam ją karmię i siedzi u mnie w pokoju.Kotka ma fotkę na pierwszej stronie wątku,nie widzi na jedno oczko chociaż je posiada.Jest charakterna i nie dogaduje się z kotami dlatego nie jest u mnie.Śnieżynka i Niuniek to też koty ode mnie z pracy ,tylko już tam nie wrócą bo zaaklimatyzowały się u mnie w domu i zostały rezydentami,chociaż się nie cierpią ,szczególnie Śnieżynka tępi swoje dziecko Niuńka.Śnieżynka została bo kto by chciał kotkę która potrafi ugryźć,rzucić się na człowieka by podrapać,nasikać na łózko.W zimie 2 lata temu zabrałam Śnieżynkę i Falusie do piwnicy bo w pracy nie miały się gdzie schować.Wtedy Śnieżynka okazała się domowym kotem po odwiezieniu wiosną chodziła za mną i miauczała,niestety w mieszkaniu strasznie bila Niuńka i Bazyla ale jakoś wytrzymaliśmy i teraz chłopcy sobie już z nią radzą.Najlepiej radził sobie z nią Tajfun strasznie przed nim uciekała,w ogóle ucieka przed kociakami ,ale ich nie bije.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto sie 23, 2011 20:01 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Koty, koty...
Tak to już jest, że się tępią. Biedny Niuniek, on na takiego spolegliwego wygląda.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 23, 2011 20:08 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

MalgWroclaw pisze:Koty, koty...
Tak to już jest, że się tępią. Biedny Niuniek, on na takiego spolegliwego wygląda.

I jest spolegliwy i opiekuńczy,chociaż największy z moich kotów.Charakter naprawdę cudowny,opiekuje sie zawsze maluchami i przyjaźni z Bazylim .Śnieżynka to zołza straszna.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro sie 24, 2011 4:47 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Jak tam po nocy? Ja po awanturze z panią sąsiadką mam dość wszystkiego, a przede mną cały dzień :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 24, 2011 8:31 Re: Szczytno - walczymy. Rudy kocurek pogryziony przez psa :(

Rudy ma sie dobrze. Je i wydala na potęgę. Nie wiedziałam , że taki nieduży kot moze nasikać tyle naraz.
Wetka kazała rozmiękczać i w miarę możności zdejmować mu strupy, wygląda teraz trochę lepiej, ale chyba przestał mnie lubić.
Ale niestety chyba zapchlił mi mieszkanie - ostrożne fipreksowanie nie podziałało, wczoraj po zabiegach złapałam na sukience żywą, choć osowiałą pchłę. No i kot podśmiarduje - taką jakąś biedą

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 50 gości