cz I Kocia Przystań -SZUKAMY DOMU NA CITO DLA SAJMON-a

Mar_tika i Hidi proszę odezwijcie się kiedy która wyjeżdża i kiedy wraca. Muszę wiedzieć jak to sobie rozplanować :wink:

Bylam rano na kociarni po wory do schroniska .Tego dziada Franka zamknęłam w zagraconej wolierz.Rano po kociarni walały się kłeby bialej sierści przypuszczam że znowu Przylepa dostał

Trzeba koniecznie na szybko skończyć remont o oddzielić panów od siebie.
Basia to ta kotka w klacie jest po sterylce?Pytam bo ma ciachnięte ucho

MIKUŚ pisze:A ja mam dość po wczorajszej łapance. Pierwszy raz na moich oczach zabiło kociaka. Sku****** taką małą uliczką jechał, a z prędkością jak po autostradzie Nie mogę tego przeboleć. To był kocurek którego złapaliśmy tylko na kastrację, wsadzając go do auta, były otwarte drzwi, poprawialiśmy transportery by w drodze do weta nic się nie wydarzyło , w końcu totalnie dzikie koty. No i w tym momencie kocurek rozwalił transporter i wyskoczył prosto pod koła auta..........

Kotka którą złapaliśmy była ciężarna. Są tam jeszcze 2 kocice ciężarne.......

Śpij Skarpeciaku [*] Gdybym wiedziała że tak to się skończy nie łapałabym Ciebie

przykro mi.... [*][*][*][*] nie moglas tego przewidziec, ale rozumiem, co czujesz. Pare lat temu w podobny sposob zginal na moich oczach kot... Ten widok przesladuje mnie do dzis... Pare miesiecy temu obok tego miejsca w taki sam sposob zginal pies, maly bialy kundelek, tez na moich oczach... :placz:

Mam wyrzuty, ze temu nie zapobieglam...
Wyrzuc to z siebie, wyplacz sie, jesli to ci pomoze, wykrzycz...
Przytulam cie mocno :cry:

doskonale wiem, co czujesz...
Skarpeciaku, wybacz,,, dziewczyny nie chcialy Ci zrobic krzywdy... brykaj szczesliwie za TM [*]

mar_tika pisze:Bylam rano na kociarni po wory do schroniska .Tego dziada Franka zamknęłam w zagraconej wolierz.Rano po kociarni walały się kłeby bialej sierści przypuszczam że znowu Przylepa dostał
Trzeba koniecznie na szybko skończyć remont o oddzielić panów od siebie.
Basia to ta kotka w klacie jest po sterylce?Pytam bo ma ciachnięte ucho

przeciez ktos mial Przylepe wziac na tymczas do siebie z tego, co czytalam wczesniej

To sie inaczej nie skonczy! Biedny Przylepa.... :cry:

Tak, tak to ta koteczka Marta

Michał mi ją wczoraj na cito ciachnął

Za co z całego serca mu dziękuję że mu się chciało

O 16 - znowu łapiemy koty - mam nadzieję że złapiemy te 2 Panny

Caldien i Kociara dziękuję dziewczyny za wsparcie. Mam doła od wczoraj. Najchętniej zakopałabym się pod ziemię. Jest mi wstyd, ogromnie przykro i generalnie co chwilę płaczę, bo prześladuje mnie ten widok....... Zanim się z tym pogodzę to pewnie jakiś czas minie... Nikt nie mógł tego przewidzieć - to wszystko te cholerne transportery - DZIADOSTWO PIEPRZONE!!! Gdyby to był ferplast to pewnie by to się tak nie skończyło. A tak to zwykły capri1 - jestem wściekła i już nigdy nie kupię tego transportera. Bo to już 3 raz się zdarzyło kiedy kot wybił całą boczną ściankę :evil:

Pierwszy raz kiedy kotkę wyadoptowywałam z Gdańska i kot w trakcie transportu, już na miejscu jakieś 200 km od Gdańska, podczas wyjmowania transportea z auta zrobił dokładnie to samo - tyle że Miśka uciekła i słuch po niej zaginął

Do dziś nie wiem co się z nią stało -tyle że była wysterylizowana.
Drugi raz kiedy jechałam do Wrocławia z Nietoperzem - zrobił dokłądnie to samo. Tyle że w aucie.
Trzeci raz wczoraj........
BEZNADZIEJNE TE TRANSPORTERY!!!!

Powodzenia w łapance :ok:

Basia co to za ubytki sierści na pyszczku tej kotki?

Kaciara przylepę weźmie koleżanka Hidia ale ma świerzbowac więc trzeba poczekać aż troszkę się podleczy.A tak na marginesie czy wszystkie dziewczyny wiedzą żeby mu czyścić uszy?

mar_tika pisze:......
Basia co to za ubytki sierści na pyszczku tej kotki?...................

Mówimy o Czarnotce? Ona ma na łebku taki okrągły placek, porastający sierścią. Wygląda na jakąś dawną ranę która już zarasta.

mar_tika pisze:.......A tak na marginesie czy wszystkie dziewczyny wiedzą żeby mu czyścić uszy?

Przylepie chodzę i codziennie czyszczę uszy. :p

Tak - znajomi Hidi wezmą go na tymczas. Ale dopiero po Świętach. Nie dam rady jeździć do mar_tiki, hidi, chodzić na kociarnię i jeszcze opiekować się Przylepą w nowym dt. Więc tak będzie lepiej.
Wyprowadzimy chłopaka na prostą tj. uszy będą ładne i czyste oraz będzie zaszczepiony i po świętach wioo.....na tymczas. :wink:

A tego cholerę Franka to niech ktoś weźmie na jakąś wieś zabitą dechami :mrgreen:

Byle miał michę, kąt do spania i podawane środki na KLESZCZE i pchły (pewnie nie pamiętacie - ale Frankowi przy kastracji wyjęłam z jajów około 8 kleszczy :twisted:

)

Beasia pisze:Przycupnę cichutko i potrzymam kciuki za powodzenie
Jeśli uda mi się zgromadzić jakieś przydatne Wam rzeczy, to się odezwę.
Mam tylko pytanie, czy jakieś duże ręczniki frotowe, miseczki i ewentualnie koszyczki na legowiska są Wam potrzebne już teraz czy dopiero po remoncie?

No i tak sobie wątek przeleciałam i przypomniałam sobie, że ktoś coś może dla Nas zrobić

Wyślę zaraz pw czy to aktualne :lol:

No właśni byłam zdziwiona srańca że Franek pozamykany... Myślałam,że może przez pomyłkę, ale widziałam kuwetkę i michę... Co do przylepy to ten teraz się rozbestwił-wchodzi pod nogi, wszędzie go pełno, a czasem sam wskakuje na kolana....Bestyja mała. Ale moim ulubieńcem jest czarna koteczka z boksu na samej górze :1luvu:

Przypadła mi do gustu bardzo, a do tego miziasta. Biały kotek w środkowym boksie na razie nieszkodliwy, popatrzył na moją rękę, ale jakiejś większej reakcji nie było. Natomiast dolny bok-kitek mniej strachliwy, ale i tak naprychał na mnie. Czarna kotka w metalowej klatce bardzo wystraszona, tylko patrzyła, potem naprychała na mnie.

Uffff wrocilam wlasnie z kociarni. W ten dzien swiety wraz z Mikusiem i p. Ewa robilysmy wielkie porzadki. Udalo sie czesc gratow niepotrzebnych powyrzucac, a woliera juz prawie idealnia zagospodarowana. Zostalo jeszcze sporo pracy, ale jest juz o wieeeele lepiej :ok:

Zdobyłem wiklinowy koszyk - budkę dla kociastych , mam nadzieję że się przyda .

Franek ewidentnie czuje sie tam zle, im szybciej znajdzie sie dla niego dom tym lepiej. Moze faktycznie na wsi, gdzie bedzie mial wiecej swobody sie wyszumi i choc troche uspokoi.
a Przylepa.... :1luvu:

on jest niesamowicie kochany, slodki, taki misio do tulenia, miziania, calowania, tylko glaszcz mnie i glaszcz :1luvu:

Slodziak

Niesamowicie lagodny, 100% przeciwienstwa Franka. Choc wcale nie mniej przystojny kocurro :1luvu:

Bo Franiu mimo charakterku jest slicznym kocurkiem :1luvu:

http://fotozrzut.pl/zdjecia/5f97647167.jpg
http://fotozrzut.pl/zdjecia/d8bf7b5371.jpg :wink:

http://fotozrzut.pl/zdjecia/7ecdfeb640.jpg

bubor pisze:Zdobyłem wiklinowy koszyk - budkę dla kociastych , mam nadzieję że się przyda .

Tak, tak Szanowny Panie Dobrodzieju :kotek:

cz I Kocia Przystań -SZUKAMY DOMU NA CITO DLA SAJMON-a

Kto przegląda forum