MIKUŚ pisze:Najwytrwalsi wytrzymali standardowo do godziny ok. 2

Imprezę uważa się za udaną i sympatyczną. Kociarze nie tylko uganiają się za kotami, ale i potrafią się świetnie bawić.
Następne spotkanie w SIERPNIU tego roku. Mamy nadzieję że tym razem Marta będzie mogła przybyć z małą Darką i Darkiem. Liczymy oczywiście na przybycie majencji i Bony 44 oraz osób które miały być a nie przybyły z różnych względów
Może coś jeszcze napisze Teri

No tak faktycznie najwytrwalsi wytrzymali na imprezce do 2 w nocy

ja osobiście zakończyłąm imprezę jeszcze później porządkami po imprezie

tak że padłąm chyba o 4 nad ranem dosłownie
Jeśli chodzi o imprezę sierpniową jeśli będą chętni nie ma sprawy mozna coś pod koniec sierpnia pomyśleć ewentualnie na poczatku września
Skarbonka po imprezie jeszcze nie policzona stoi sobie u mnie w domku, wieczorkiem przeliczę i w środę przywiozę całość na kociarnię, bo w środę mam ostatni dyżur przed urlopem, przywiozę też poprane koce itp. Co dalej z Tanią i jej leczeniem musimy zdcydować, koszt podania jej leku jest bardzo wysoki, część już jest ale musimy zgromadzić całość przed rozpoczęciem leczenia, a przede wszystkim Tania musi mieć DT żeby kuracja przyniosła właściwe efekty.
Marta tu trzeba zapytać Gosi, bo może do załatwienia na początek w większości spraw będzie potrzebna tylko Ewa - kwestia reprezentacji Stowarzyszenia więc wiceprezesowanie być może czasowo nie będzie Cię obciążało, ja że tak powiem zostałam skarbniekiem ze względów praktycznych i miejsca pracy

ale jeśli trzeba zmienić to nie ma sprawy
A wracając do rzeczywistości dziś spiszę dyżury na ten tydzień i następny tydzień, Basia będzie musiała podczas mojej nieobecności zadbać o grafik.
Widzę, że nasz watek pogalopował troszkę , oby jego założenie nie wypadło podczas mojego urlopu, chyba że zabiorę laptopa i wtedy będę mogła założyć nowy.